02.01.2015 Piątek
No to wracamy do prowadzenia dziennika.
W sylwestra zaszalałem za bardzo z ciastkami i sałatkami, pewnie z 5k kcal weszło w ciągu 3 godzin, nie licząc alkoholu. Znów się nie mogłem opanować.
Dzisiaj pierwszy trening po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją pleców i jej nawrotem. Mam nadzieję, że jestem już całkiem zdrowy i nie będę musiał znowu rezygnować z treningów.
Trening:
Bardzo proste FBW nie angażujące dolnego odcinka pleców, takie na rozruch przed wprowadzeniem w życie normalnego planu od poniedziałku. Bardzo krótkie przerwy między seriami, max 30 sec. Cały trening zajął mi pewnie koło 30 minut.
1) Przysiad przedni: 3x10
2) podciąganie na drążku (różne chwyty): 6x6
3) prostowanie nóg na maszynie: 3x15-20
4)
wyciskanie hantli na ławce poziomej: 3x15
5) martwy ciąg na prostych nogach z hantlami: 3x15
6) wyciskanie hantli na ławce skośnej głową w górę: 3x15
7) wyciskanie hantli na barki siedząc: 3x15
8) unoszenie hantli bokiem: 3x20
9) wspięcia na palce na maszynie smitha: 3x20
10) wyciskanie francuskie ze sztangą 3x15
11) uginanie hantli na biceps: 3x12
Dieta:
1) WPC na wodzie, lody, budyń
2) frytki ze schabem, ogórkiem i ketchupem + pomarańcza
3) jajecznica na maśle z chlebem razowym
Kcal: 2700
B: 171
T: 94
W: 296