Tydzień 6.
DNT, 19.11.2014
Off, dużo nauki.
Micha:
+dużo wody i herbat + kawa
+brukselka, pekińska, cebula, por, ogórek, marchew, pietruszka
+2xo3, 2xmagnez, Rutinacea
DT 18., 20.11.2014
Dzisiejszy trening wyglądał następująco:
Trening A:
R-rozgrzewka
A. przysiad ze sztangą na plecach
R:15x30, 10x55, 10x65, 10x70
10x67, 10x70, 10x72
10x65, 10x67, 9x67
B1. wyciskanie sztangi skos góra
10x20, 10x25 10x30
10x25, 10x27, 7x28
10x28, 9x28, 7x28
B2.
wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia
10x20, 10x25, 10x30
10x30, 10x33, 10x35
10x28, 9x30, 10x30
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
10x43, 10x50, 10x55
10x51.5, 10x52.5, 10x55
10x50, 10x50, 10x50
C2. supermeny
15x, 15x, 15x
15x, 15x, 15x
15x, 15x, 15x
D. plank
70sec
65sec
.
.
.
55sec
Komentarz:
po 1.- nie pamiętałam ostatnich maksów.
Dzisiaj, po podglądnięciu kilku dzienników i ponownym przestudiowaniu regulaminu, postanowiłam zaczynać od niższych ciężarów, sukcesywnie idąc do maksa. Jak widzę, ma tak być co trening -> miałam więc zawsze błędne myślenie oparte na tym, iż każdy trening zaczynam od największego ostatnio podniesionego ciężaru, który wykonałam poprawnie 10x
Trening nr 1, jak kiedyś pisałam, jest dla mnie podstawą do nauki, więc mam nadzieję, że opanuję wszystko przez pozostałe 2 tygodnie. Później będę szukała nowego, w miarę ok dla mnie, treningu, gdyż nie mam nawet możliwości nagrywania filmów z obcych mi ćwiczeń (nie mam czym i do domu wracam dopiero w święta
).
Saida, dziękuję Ci bardzo, bardzo za pilnowanie mnie. Krzycz, rób wszystko, abym w końcu ogarnęła
-w niedzielę pomiary-
Micha:
+podobnie j.w.
Zmieniony przez - mania7984 w dniu 2014-11-20 17:15:41