Wojciech Banik - debiuty 2015 (II NABÓR)

Jeszcze kilka dni i obadamy sprawę

No ciekaw jestem czy się nadam ;) i czy coś ze mnie będzie.

WTORKOWY trening - NOGI

1) siady 10x10
2) wyprosty (czwórki) 4 serie
3) uginania leżąc (dwójki) 2 serie
4) martwy ciąg na prostych nogach (hantle) 2 serie
5) łydki 3x20 stojąc
6) łydki 3x20 siedząc

Jak zwykle siady mnie zmasakrowały - sapałem jak parowóz, aż ziomek się śmiał, że stan przedzawałowy Po siadach już z górki. Nogi na pompie coraz lepiej jakby się prezentowały Choć szału nie ma - bo ostają wyraźnie jeszcze od reszty. Ale próbuje to nadgonić jak tylko się da.

Wczoraj planowe wolne było od treningu. Dziś znów waga UP :) Jeszcze 2 treningi i potem w pociąg i do Katowic

My jutro o 11 wyruszamy. Do zobaczenia

No złapie Was na pewno - bo tylko po to jadę w sumie. Pozdrawiam :)

CZWARTKOWY TRENING: BARKI, TRIC, BRZUCH

BARKI:
1) wyciskanie sztangi siedząc (przód) 5s
2) unoszenia hantli na boki siedząc 4s
3) podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 4s

TRIC:
1) wyciskanie sztangi w wąski chwycie 4s
2) pompki na poręczach 4s
3) ściąganie drążka wyciągu górnego 3s

BRZUCH:
1) unoszenia nóg w zwisie na drążku 3xmax
2) ukłony tułowia na ławce rzymskiej 3xmax

Dziś rano odebrałem wyniki badań - muszę "popracować" nad cholesterolem bo za mały - zarówno całkowity jak i HDL. Poza tym nie jest źle

Waga wyraźnie do przodu - puchnę jak prosie

PIĄTKOWY TRENING
PLECY, ŁYDKI i cardio

PLECY:
1) martwy ciąg 4s
2) wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia 4s
3) ściąganie drążka wyciągu górnego do karku 4s
4) wiosłowanie siedząc - dolny wyciąg 3s

ŁYDKI:
1) wspięcia stojąc 3x20
2) wspięcia siedząc 3x20

Prostownik po martwym już zmęczony bardzo, wiosłowania po tym to koszmar dosłownie (jeśli chodzi o prostownik).
Poza tym wszystko w normie. Trening udany.

W sobotę w końcu miałem okazję spotkać się z Arturem i Sylwią i zaliczyć "oględziny"
Z rzeczy oczywistych stwierdzonych na oględzinach to - wiadomo NOGI !!! Ostają o czym widzieliśmy wszyscy i trzeba ostro nad nimi pracować.
Góra na szczęście nie jest zla
Stresowałem się nieco, że się może okazać że np. będę niesymetryczny, czy nie tak zbudowany jak należy (pomijając nogi) i generalnie forma z dvpy i trzeba będzie się przerzucić na szachy, warcaby czy bierki Ale nie jest tak źle.
Waga z dziś 97,5kg.

Z uwag - mam dorzucić cheat meala (nawet codziennie) bo fatu wciaz mało zdaniem Artura - póki co dorzucę w 4dni treningowe i będę obserwował co się dzieje.

Z treningów lekka korektę zrobię w treningu pleców, ale to może jeszcze coś podpytam szefa i szefową