Po pierwszym treningu w siłowni wiedziałem, że to to.Od razu mi się to spodobało i bardzo się wkreciłem w trening siłowy.Przed siłownią grałem 8 lat w piłkę w pierwszym składzie w zespole, który regularnie grał w wojewódzkiej lidze.Grając w piłkę zawsze chciałem być najlepszy na treningu, żeby udowodnić innym, że potrafię.Cała karierę grałem i trenowałem z osobami o 2/3 lata starszymi ale pod względem waleczności mogli się oni ode mnie uczyć.Na treningach nie było absolutnie widać różnicy wiekowej pomiędzy mną a nimi a wszystkie treningi sprawnościowe i motoryczne zawsze wykonywałem najlepiej.
Swoją waleczności i chęć bycia najlepszym od razu zaimplementowałem w trening siłowy.Jestem bardzo ambitna osoba, która nie potrafi przegrywać, więc na treningu nigdy nie odpuszczam i zawsze daje z siebie wszystko
W listopadzie ubiegłego roku po roku stażu podjąłem decyzje o starcie w kategorii męska sylwetka na zawodach NPC, które odbędą się w Warszawie.
W przygotowaniach do zawodów pomaga mi mój przyjaciel Marcin, który jest jednocześnie moim trenerem.Pomógł mi rozpisać plan i wprowadził w temat zawodów.Druga osoba, która mi pomaga jest moja koleżanka Paulina, która jest moja dietetyczką.Rozpisała mi dietę oraz robiła badania składu ciała.Dietę rozpisała mi na 4000kcal.
Do listopada trenowałem sam bez pomocy innych osób.Zaczynajac swoją przygodę z siłownia ważyłem 68kg.W lutym 2020 roku osiągnąłem wagę 81kg po 3 miesiącach solidnej pracy bez specjalnej diety.Jadłem zdrowo piłem dość sporo białka i efekty było widać dosłownie z dnia na dzień.Redukcje zaczynałem z waga 81 kg a skończyłem na 75 w niecałe 2 miesiące.W marcu postanowiłem się odwodnić i naładować węglami.Wiedzę na ten temat czerpałem tylko z internetu ale nawet fajnie mi to wyszło.Zdjęcia z tamtego okresu wrzucę na dole.
Obecnie trenuje system 3-1-3-1
Trenuje klasycznym splitem z priorytetem na klatkę, która jest moją najsłabsza partia i widocznie odstaje od innych.
Klatkę trenuje 2 razy w tygodniu, plecy również.Jeden dzień jest zarezerwowany dla ramion które są partia wiodącą.Nogi trenuje 2 razy w miesiącu ze względu na to że rosną mi one z treningu na trening i w mojej kategorii nie są one oceniane.
Za około 2 tygodnie wchodzę na redukcje i przygotowuje się do startów.Rzeczą nad która zacznę pracować to oczywiście pozowanie, które u mnie leży.
Do napisania tego tematu skłoniła mnie chęć pokazania swojej sylwetki i mojej ponad rocznej transformacji jak ja ten moment.W rok przytyłem prawie 18kg i lwia cześć z tej sumy to mięśnie.
Obecnie mój BF oscyluje w granicach 12% a waga waha się pomiędzy 85/86 kg.
W szczytowym momencie ważyłem 86,5kg przed świetami.Z racji tego, że rząd pozamykał siłownie w okresie świąt i sylwestra waga spadła do 84kg.Jak ja ten moment na wagę staram się nie patrzeć, tylko na lustro a w nim wyglądam na coraz większego, więc zbytnio się nie martwię tym co pokazuje mi waga.




