Brian Shaw, chociaż najlepsze czasy w swojej sportowej karierze ma już za sobą, to nadal jest jednym z najsilniejszych mężczyzn na świecie. Ostatnio bardzo dobrze wykorzystał swoją siłę, o czym opowiedział na Instagramie. Jadąc z żoną do miasta byli świadkami wypadku, w którym doszło do zderzenia czołowego dwóch pojazdów. Po ustaleniu co się dzieje, Brian wysiadł z pojazdu, aby zobaczyć, co jak może pomóc. Na Instagramie napisał:

“Podchodząc bliżej do miejsca wypadku, powiedziano mi, że kierowca samochodu, który był najbliżej nas, jest przytomny i reaguje. Podszedłem do jego samochodu i zapytałem go, czy nic mu nie jest. Ale jego drzwi były zablokowane i był uwięziony w samochodzie, z którego nie mógł się wydostać. Poprosił mnie, żebym go wyciągnął, więc pomyślałem, że wyrwę drzwi od samochodu tego faceta i zabiorę go stamtąd. Widziałem, że krwawi i miał ranę i chciałem zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby go wyciągnąć."

Brian wybił okno, chwycił drzwi i zaczął je zginać na pół. Nie wyciągnął mężczyzny, ponieważ obawiał się, że może uszkodzić mu kręgosłup. Podniósł więc poduszkę powietrzną, żeby poszkodowanemu łatwiej było oddychać i na jego prośbę zadzwonił do narzeczonej mężczyzny. 

„To było trudne. Cała sytuacja była czymś, czego nie chcesz doświadczyć w życiu. Na szczęście mężczyzna był przytomny. Niestety myślę, że drugiemu kierowcy się nie udało. Kiedy wyciągnęli go z samochodu chyba już nie żył.”

 

Brian Shaw wyjaśnił, że nie chciał się pochwalić tym co zrobił, ale chce po prostu dawać przykład i pokazać ludziom, jak należy się zachować, kiedy jesteś świadkiem wypadku. Skorzystał ze swojej ogromnej siły i chciał po prostu pomóc. Brawo Brian! Ogromny szacunek.

Komentarze (2)
lordknaga

nie chcial sie pochwalic a powinien, takie czyny zawsze na propsie!

0
ziomus123

niech teraz płaci za drzwi :D

1