40 procent masy, 60 procent rzeźby [SPAM]

W ogóle to ja niemal fappuję do screenów z W3

ale ni uja mi nie pójdzie ;-(

wiedzminy to juz nie na mojego kompa :D

Mnie granie na trudnych poziomach nie jara i nie imponuje. Gram dla funu, wolę całą grę przejść bez zgonu (co nie znaczy, że czasem nie gram przez pół godziny na 1 pkt hp ) niż mordować się z ginięciem co kilka minut. Jak przez kilka dni jakiś fragment mnie dobija, to sobie na niego włączę kod czy trainer i gitara, chociaż niezwykle rzadko mi się to zdarza, ale w ten sposób przeszłam właśnie GTA 3 - cała gra bez kodów, ale w finałowej misji po 2919291 zgonach już na odnawianie hp wpisałam, bo mnie wkurzała bardzo :]

W Risena 2 grałam i baardzo fajny. Jedynka zdecydowanie nudniejsza, a 2 supcio:D

w Quake 4 graliście? dla mnie świetna fabuła

ja teraz pykam w fifę 13 pogonią szczecin, w drugim sezonie grałem w półfinale LM

Mam na półce Q4, ale jeszcze nie grałam.
W sumie jak popatrzę na moją listę gier do zagrania... chyba by mi oczy wypłowiały, gdybym faktycznie w to wszytko chciała zagrać.

w Q4 warto :)

mnie tylko Gothic jara
i Harvest Moon i Popuri właśnie ( kto wie ten wie o co kaman

też mi Dziki gon nie pójdzie...a cała kasa zamiast w kompa to w HMB pójdzie ;p

kiedyś może będę mieć czas na Q4 ;)
ogólnie mam teraz na kompie zainstalowane kilkanaście różnych gier, starszych i nowszych, ale za Chiny nie mam czasu w to grać ;d i pewnie do świąt w nic nie zagram, nawet CDA już 2 miesiąc nie kupuję ;p (bo lipne gry na dvd wrzucają )

ok, spadam coś poczytać jeszcze i spać

ps a mi Wiesmin 3 pójdzie huehuehue

popuri

mnie tylko Gothic jara
i Harvest Moon i Popuri właśnie ( kto wie ten wie o co kaman

też mi Dziki gon nie pójdzie...a cała kasa zamiast w kompa to w HMB pójdzie ;p

a tak właśnie sobie ostatnio myślałem że profesjonalna kulturystyka to jest ostatnia rzecz w życiu jaką chciałbym robić

w uj kasy trzeba w siebie władować i podporządkować niemal całe swoje życie po to, żeby wyglądać w sposób który jest estetyczny dla 1% populacji

do tego dochodzą problemy zdrowotne, bo mało który pros ma wszystko sprawne

kasę dobrą ma z tego co najwyżej 5% zawodników

a bić koksów dla samego siebie bym nie bił, bo mnie to nie jara - jak już to coś na docięcie

dlatego mam kasę na inne rzeczy i jestem szczęśliwym człowiekiem