[FIT]Drogie Ladies - jak żyć? :) foto str. 14,25,27,43, pods. 48

Właśnie oglądałam trening bziubzius, ale prawdę mówiąc wolałabym jednak taki z priorytetem na nogi i pupę, a nie ogólny, poza tym zdecydowanie potrzebuję treningu 3-dniowego. Może uda mi się zdobyć taki jakbym chciała, wtedy chciałabym Cię prosić o opinię i /lub ewentalną korektę.

TYDZIEŃ 6

Dzisiaj DNT.
Miska dzisiaj sporo niedojedzona, bo od obiadu mam (aż do teraz, czyli od jakichś 7h!!!) ciągły ból brzucha i jest on wielkości (bez przesady) piłki do kosza. Naprawdę, pod koniec ciąży taki miałam :'-( Zaważyłam ostatnio, że takie rewelacje zdarzają mi się zawsze po zjedzeniu potraw (np. gołąbków albo faszerowanej cukinii jak dzisiaj) z sosem pomidorowym, który robię z koncentratu pomidorowego. Świeże pomidory toleruję bez problemu, za to ten cholerny koncentrat powoduje mnie bolesną eksplozję jelit!






Zmieniony przez - megan292 w dniu 2014-10-09 23:47:17

A nie masz do dyspozycjii innych form przecieru by koncentratu nie uzywac? 3 dni? Tak, dawalam trzydniowe musze poszukac

Warto zrobić sobie przecier samemu. Wystarczy tylko wrzucić pomidory do gara, dolać oleju i pałętać się po chałupie mieszając raz na jakiś czas:) Kiedy zrobi nam się papka, przeciskamy przez sito i wrzucamy do gara. na małym ogieńku odparowujemy, aż nabierze pożądanej konsystencji. Przyprawy do smaku - z bazylią i lubczykiem jest przesmaczne, ale nie każdy lubi:) Z 1 kg pomidorów (+ 1 łyżka oleju) wychodzi pół litra przecieru - wystarczy na długo:)

Obliques - jakbyś znalazła taki trening, to byłoby super, będę Ci bardzo wdzięczna, naprawdę!

Co do koncentratu - wiadomo, używam takiego ze sklepu, bo to szybkie i wygodne. Ale czas z tym skończyć, bo to co się dzieje z moim brzuchem to koszmar. Spawareczk, właśnie taki miałam zamiar - kupić pomidory, wsadzić na patelnię i do słoika. Już tak robię z jabłkami do owsianki, bo nie chce mi się ich trzeć co rano na tarce, więc mogę i z pomidorami do obiadu

he he, wszystko proste, ale zabiera czas. Znajoma obdarowała mnie jabłkami, dynia i pigwami. Stałam i klęłam w kuchni myślałam, ze żyg... tym obieraniem, niby nic takiego później samo sie robi w piekarniku, ale mamusiu..... No ale mam "zapasy" w piwnicy teraz , i tak nikt nie doceni
A przeciery moi rodzice robili, tez zabawa na 100 fajerek

Ale wiesz megan, prócz przecierów w tubkach czy puszeczkach są również w słoiczkach czy butelkach, może one będą "lepsze"

Wiadomo, ze trochę czasu trzeba poświecić. Nie ma nic za darmo:) ..ale jaki smak, satysfakcja i świadomość tego, co się szama:) Poza tym, jak już się człowiek zaprawi w boju, to nawet nie czuje tego obciażenia. Pierwsze chleby mnie stresowały, teraz mam już system i dobry tajming, w związku z czym bieganie koło wypieku zajmuje mi może w sumie około 15 minut:)

Ale ja właśnie takich słoiczkowych przecierów używałam... Wypróbuję teraz przecier własnego wyrobu, zobaczę co będzie.
W pierwszym momencie przeraziłaś mnie Obli tą wzmianką o niekończącym się obieraniu, ale za chwilę przypomniałam sobie, że przecież można przez sitko przecisnąć! :) Chociaż w sumie, czy ja wiem, czy to konieczne? Jak się zmiksuje, to te pomidorowe skórki powinny się rozpaść. Robiąc ten jabłkowy mus też nie obieram jabłek, tylko miksuję ze skórkami i jest cacy

Pomidorowe skorki sie nie rozpadaja , przeciera sie przez sito albo specjalne urzadzonko. Jablek nie obierasz? Ups no mozna i tak ja robie klas y cznie a czuje sie czuje


Zmieniony przez - obliques w dniu 2014-10-10 20:04:15

Ja tam nic nie czuję

TYDZIEŃ 6

Dzisiaj DN - plecy, łydki i brzuch.

1. Podciąganie na drążku nachwytem 4x max
3/4/4/4
6/5/5/4 (drążek prostopadły)
6/5/5/4 -"-
6/5/5/4 -"-
6/5/5/4 -"-
5/5/5/4-"-

2. Wiosłowanie sztangielkami leżąc przodem na ławce dodatniej: 4x 12-10 powt. (hantle po 12kg)
30kg x 12, 35kg x 12, 40kg x 12, 40kg x 12 (sztanga)
30kg x 12, 40kg x 10, 40kg x 10, 40kg x 10 (sztanga)
30kg x 12, 35kg x 10, 35kg x 10, 35kg x 10 (sztanga)
10kg x 12, 12kg x 12, 12kg x 12, 12kg x 12
10kg x 12, 10kg x 12, 10kg x 12, 10kg x 12
10kg x 12, 10kg x 12, 10kg x 12, 10kg x 12

3. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki podchwytem 4x 12-10 powt.
30kg x 12, 35kg x 12, 35kg x 12, 35kg x 12
30kg x 12, 35kg x 12, 35kg x 12, 35kg x 12
25kg x 12, 35kg x 12, 35kg x 12, 35kg x 12
25kg x 12, 27kg x 12, 27kg x 12, 27kg x 12
25kg x 12, 25kg x 12, 25kg x 12, 25kg x 12
29kg x 12, 30kg x 12, 31kg x 10, 32kg x 10

4. Face pull 4x 15-12 powt.
15kg x 15, 18kg x 15, 18kg x 12, 18kg x 12
15kg x 15, 18kg x 15, 18kg x 12, 18kg x 12
15kg x 15, 15kg x 15, 15kg x 12, 15kg x 12
10kg x 15, 10kg x 15, 10kg x 15, 10kg x 12
10kg x 15, 10kg x 15, 10kg x 15, 10kg x 12
10kg x 15, 10kg x 15, 10kg x 15, 10kg x 12

5. Wspięcia na palce stojąc 4x 30-20 powt.
60kg x 25, 60kg x 25, 60kg x 20, 60kg x 20
60kg x 25, 60kg x 25, 60kg x 20, 60kg x 20
60kg x 25, 60kg x 25, 60kg x 20, 60kg x 20 (suwnica)
60kg x 25, 60kg x 25, 60kg x 25, 60kg x 25
51kg x 25, 51kg x 25, 51kg x 25, 51kg x 25
55kg x 25, 55kg x 25, 55kg x 25, 55kg x 25

6. Wspięcia na palce siedząc: 4x 40-30 powt.
61kg x 25, 61kg x 25, 61kg x 25, 61kg x 25
61kg x 25, 61kg x 25, 61kg x 25, 61kg x 25
61kg x 25, 61kg x 25, 61kg x 25, 61kg x 25
61kg x 25, 61kg x 25, 61kg x 25, 61kg x 25
55kg x 25, 55kg x 25, 55kg x 25, 55kg x 25
61kg x 25, 61kg x 25, 61kg x 25, 61kg x 25

7. Allachy (jeżyki)i 4x 15-12 powt.
40kg x 20, 45kg x 20, 45kg x 15, 45kg x 12
40kg x 20, 45kg x 15, 45kg x 13, 50kg x 12
40kg x 20, 50kg x 15, 50kg x 13, 50kg x 12
25kg x 20, 25kg x 15, 25kg x 13, 25kg x 12
25kg x 15, 25kg x 15, 25kg x 15, 25kg x 12
25kg x 15, 25kg x 15, 25kg x 15, 25kg x 12

8. Klasyczne spięcia brzucha leżąc ) 4x15-12 powt.
4 serie x 20 powt.
4 serie x 20 powt.
4 serie x 20 powt.
4 serie x 20 powt.
4 serie x 20 powt.
4 serie x 20 powt.

1. do tej pory podciągałam się drążku z uchwytami prostopadłymi, dzisiaj zostałam zmuszona zacząć podciągać się jak należy, czyli klasycznie, na zwykłym drążku
2. ok, pracowałam nad techniką
3. ok, pod koniec serii ciężko
4. pod koniec serii ciężko
5. ból okropny, ale wiem że łydki mają płonąć...
6. ok
7. pracowałam nad techniką, zbyt mało się "zwijałam" w kierunku podłogi
8. niby banalne spięcia brzucha, a prawidłowe ich wykonanie wcale nie jest takie łatwe :/ dzisiaj miałam chyba dzień po znakiem pracowania nad techniką ;)

Moja miska
+ papryka, pomidor, ogórek, sałata rzymska




Zmieniony przez - megan292 w dniu 2014-10-10 23:04:48

Dzisiaj i wczoraj DNT.

Kolejna niedziela i kolejny niedzielny zgon Znowu zaczęło się w nocy, tym razem były okropne mdłości. Rano doszedł do nich ból żołądka. W związku z tym dzisiaj zjadłam naprawdę niewiele - koło 15.00 wcisnęłam owsianka, po 3h gotowane klopsiki z kurczaka, a teraz banana. Nie ma sensu nawet tego liczyć. No i jeszcze jedna rzecz - dostałam dzisiaj okres, ale to 4 dni za wcześnie! Do tej pory, od zarania dziejów niemal, mój okres był jak w zegarku, więc nie powiem, zadziwiłam się bardzo i trochę zaniepokoiłam. Mam nadzieję, że to jednorazowa sprawa i za miesiąc wszystko wróci do normy. Może to w pewnym stopniu tłumaczy te mdłości i dzisiejsze osłabienie, ale ból żołądka nadal jest dla mnie zagadką.

Wczorajsza miska
+ papryka, marchew, kapusta