1.Zmielone platki owsiane - przykładowy przepis: zmielone platki wsypujemy do jajek i odrobiny wody(mleka,jogurtu itp.) dorzucamy dodatki np. owoce i smażymy na patelni.
I tutaj mam wątpliwości, czy taka obrobka platkow jest wystarczajaca aby nasz układ trawienny mogl bez problemów strawić takie platki. Bo przykładowo kiedy jemy same platki np. z mlekiem czy jogurtem to większość z nas zalewa platki wrzątkiem(5-10min) lub nawet chwile je gotuje(czy to na mleku czy to na wodzie) i aby platki dobrze nasiakly należy uzyc sporo wody. Ale gdybym taka sama ilość wody zuzyl do pieczenia omleta to zrobila by się papka i nie ma mowy o chrupiącej skorce.
Wiec czy wymieszanie platkow z jajkiem, odrobina wody i smazenie sa wystarczające?
2.Jak pisałem już wcześniej platki jem od zawsze, ale ostatnio zauwazylem ze powodują u mnie wzdęcia. W związku z tym poszperałem trochę i znalazłem informacje ze niektóre osoby mogą mieć problemy z przyswajalnoscia platkow owsianych, a nawet większości weglowodanow wolonoprzyswajalnych i zaleca się diety oparte na białym pieczywie,białym ryzu itd. Malo tego spotkałem się z opiniami ze platki owsiane ogolnie sa za ciężkie dla przeciętnego układu pokarmowego i jeżeli już, to lepiej siegnac po platki błyskawiczne.
Pytanie brzmi, czy w takiej sytuacji platki błyskawiczne byłyby lepszym rozwiązaniem niż owsiane gorskie? Czy roznica jest zbyt subtelna?