Boczek leci z pasa...hop sa sa %-)

.

27.09.2014 - Dzień 61

Nocka w pracy bardzo spoko - kimnąłem się 4 i pół godzinki tym razem. Wstałem po nocce o 11:30, było jeszcze kilka spraw do załatwienia u Rodziców. Reszta dnia dieta, Rodzina Soprano, może na noc jakaś nauka niemieckiego wskoczy.

Dieta
- śniadanie jajecznica z 3 jajek + bułka wieloziarnista
- obiad tortilla z 500g kurczaka
- kolacja 2 mozarelle z warzywami - leżą w lodówce 3 sztuki już z tydzień to trzeba zjeść w końcu
- 2 małe drożdżówki LIDL

Trening
ABS na noc - po 25 powtórzeń

Jutro praca dniówka 7:00 - 19:00. Przygotowaną mam tylko 1 tortillę z 500g kurczaka + ostatnią mozarellę z warzywami. Może chinola domówię jak nie dotrwam do wieczora do powrotu do domu.

:D

28.09.2014 - Dzień 62

Wpis za wczoraj.

Praca 7:00 - 19:00 i nic więcej.

Dieta
- śniadanie tortilla 500g kurczaka
- obiad zamawiany z chinola 380g kurczaka + 75g ryż biały
- kolacja placek z 3 jajek i WPC
- snickers w pracy do kawy

Trening
Brak.

29.09.2014 - Dzień 63

Dzisiaj bardzo intensywny dzień. Już jadę na oparach ale jest OK. Obudzili mnie robotnicy o 7:30 pukający w okno balkonowe bo przyszła pora na mój balkon - przeprosili że obudzili i zadali pytanie - "kujemy ?" Pierwsza część dnia mega dużo załatwień przed wyjazdem. Zakupy (typu ciepłe pantofle, farelka na prąd do ewentualnego dogrzania porannej łazienki), płytki na balkon itp. Wszystko na biegu bo do pracy na 19:00 a wiedziałem że będzie pogoda między 13 - 17 i chciałem wbić się tam jakoś z rowerem. Opłaciło się.

Dieta
Przekroczyłem 2500 kcal - czyste obżarstwo
- śniadanie 176g tatar + bułka wieloziarnista
- 2 śniadanie 176g tatar + bułka wieloziarnista
- obiad tortilla 500g kurczaka
- kolacja tortilla 500g kurczaka
- muffinek czekoladowy z LIDLa do kawy

Trening
- 33,4 km (1h 36min) - ostra seria podjazdów, krakowskie ZOO x6

Na koniec praca 19:00 - 7:00. Jest to moja ostatnia zmiana w tej pracy
Nową pracę zaczynam 6 października o 8:00 (są tam zmiany 8 godzinne) - jeszcze na takich chyba nigdy nie pracowałem.
Co będę robił przez te 5 dni wolnego nie wiem. Na pewno wyjadę do Zakopanego wcześniej - może 4 października z rana.
Co do reszty mam nadzieję że alkohol nie zagra tutaj pierwszych skrzypiec






Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-30 02:10:47

E to ja wczoraj :
-bułka z jajkiem i bekonem + rogal z szynką i serem w macu
-Sushi, 2 energetyki z cukrem
-Skrzydełka z frytkami w macu(mają tu fajne bez panierki :D)
-Wafle ryżowe z kremem karmelowym (pomyliłem z masłem orzechowym) i dżemem malinowym
-Karton oreo w białej czekoladzie, baton oreo, pół czekolady.

To jest obżarstwo.

To kiedy zaczyna się pokutowanie ?

e tam, zaraz ruszamy na bufet jedz ile chcesz do chinczyka. :D

To dzisiaj chyba ten chińczyk będzie na minusie :D

Dobra to idę na piwo jak nikt tu już nie ćwiczy

myślałem, że dam radę więcej, a zjadłem tyle co zawsze, ale przynajmniej dobra micha.