jedzenie przed snem. Pytanie

Witam, czy oplaca sie jesc np. twaróg chudy/poltlusty 30 min przed snem?.Oczywiście. gdy cwicze siłowo.

moim zdaniem wrzucanie białka na wieczór to dobra opcja :) ja akurat pije wpc ale też zaraz przed spaniem. zabezpieczasz mięśnie przed katabolizmem nocnym o ile dobrze pamiętam

Aham, dzięki.:)

katabolizm w praktyce nie istnieje (tzn istnieje cały czas i jest nasilony w trakcie wysiłku, ale jeśli ktoś się normalnie odżywia to anabolizm zawsze przewyższa katabolizm). Poza tym "katabolizmu" nie określa się w ciągu dnia/nocy, a na przestrzeni tygodni a nawet miesięcy.

A białko wiadomo, że warto jeść przed snem dorzucić węglowodany ZŁOŻONE (np. klasyczny kurczak+ryż) i jest duży props do regeneracji

@dreamevil widzisz ... cały czas się ucze :D chociaz i tak jutro nie bede wiedzial kompletnie nic, opinie na forach polskich, ogolnie europejskich sa czesto zupelnie inne niz na tych z usa a ja zwyczajnie glupieje czytajac i tu i tam :D

katabolizm istnieje tak jak napisałem, ale jest zazwyczaj przewyższany przez procesy anaboliczne (mówię tu o człowieku normalnym, który cwiczy je normalnie, nie stosuje idiotycznych diet, nei szykuje się na zawody itp). Ale cały czas istnieje. I fakt ten wykorzystują marki z suplami. Straszą katabolizmem żeby wepchnąć swoje produkty antykataboliczne a ludzie to łykają

Taki przykład.
"Zmarły w Polsce 2 osoby podejrzane o zarażenie ebolą" - takie info wpada w tv ludzie są przerażeni. 1 osoba zmarła na zawał ze stracu że jest zarażona, a druga w wypadku samochodowym w drodze do przychodni - tego już nie mówią

tak samo producenci nie mówią, że procesy anaboliczne przewyższają katabolizm u "zwykłych śmiertelników"

tak tak, ogolnie rozumiem o co ci chodzi :D dla mnie katabolizm z jednej strony tez jest kompletnym mitem bo zuzywanie jednestki wykonawczej przez organizm jest teoretycznie nie mozliwy , to tak jak ludzi pisza ze po koksach maleje faja a organizm ani koks nie zmniejszy ci ciał jamistych... ale znowu przywolujac do pamieci wyklady z biologi to przypomina mi sie Glikoliza i cykl krebsa. chyba przestane rozkminiac i przyjme suche fakty bo naprawde to co mi sie dzieje we lbe to tragedia
edit, chcialem ci dac soga 2 raz ale nie moge :D

Zmieniony przez - aiszu w dniu 2014-09-27 21:46:05

reakcje kataboliczne są potrzebne dla organizmu tak samo jak anaboliczne - organizm bez katabolizmu nie jest w stanie normalnie funkcjonować a dobrym przykładem jest właśnie cykl krebsa Albo chociażby prosty przykład ATP... 3 cząsteczki reszty kwasu fosforowego rozbijają się na 2 żeby stworzyć energię, która posłuży do połączenia się z powrotem w 3 no tak działa organizm ludzki

Z jednej strony jest to logiczne z drugiej ni ch**a :D bardziej chodzi mi o czerpanie właśnie z mięśnia, to tak jakby organizm czerpał ze skóry i z głodu wyżerałoby ci np policzki(to jest mój tok myślenia) wiec p******e i slucham co ma do powiedzenia ekspert a sam nie rozkminiam bo za duzo filozofi jest w mojej interpretacji

przecież skóra/policzki itp. to błony komórkowe, w nich nie ma energii w białkach jest, ale jeśli ćwiczysz siłowo i robisz redukcję z głową, to organizm czerpie energię z glikogenu i tłuszczów, bo mięśnie są mu zwyczajnie potrzebne, a chce się za wszelką cenę pozbyć balastu

Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2014-09-27 21:55:15

sytuacje przedstawiasz mi jasno dreamevil z tym ze ja mam dalej w glowie male "ale jak to k***a" :D racje oczywiscie masz o tym ze to blony itp jednak blona tez ma swoj "sklad" i na upartego organizm moglby wyizolowac potrzebne substancje. mysle ze dalsza rozmowa nie ma sensu bo doskonale wiem ze masz racje a ja wchodze na pulap filozoficzno-ch**wiejaki :D