Co do zemsty faraona to Polak (ale chyba nie tylko) ma taką mentalność: zapłaciłem to nie może się zmarnować. Już nie mogę jeść, ale wepcham - w końcu tego tyle tu jest, a trzeba wszystkiego spróbować ;) I tu jest błąd ;) Nie rzucaj się (za przeproszeniem) jak świnia do koryta, a powinno być wszystko ok ;) Wyjazd pewnie będzie trwał tydzień (albo dwa) - zdążysz wszystkiego spróować. Choć po ostatnim LC pewnie na pewno trochę podsiąkniesz wodą (ale wrócisz do domu, przejdziesz na "normalną" miskę i zejdzie to w 1-3 dni). Ogólnie: wsztysko dla ludzie. Tylko trzeba zachować umiar ;)
Zdrowia ;)
Proflilaktycznie można zabrać coś na lepsze trawienie i coś w stylu Stoperanu ;)
Udanych wakacji ;)
PS przegądałem dziennik - bardzo fajna sylwetka :)
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html