Pamiętam ,że moja przygoda z kulturystyka zaczynała się od pompek i lekkich hantli. Klate trenowałem jakieś 3 razy w tygodniu, robiąc nierzadko po 10 - 15 serii pompek po kilkanaście powtórzeń, przerwy po minucie, lub półtorej. pot lał sie po mnie strumieniami. Diety nie było praktycznie żadnej. Póżniej już w liceum ważyłęm 86 kilo , trenujac 3 razy na tydzień splitem + 2 razy biegi w lesie po godzinie.
Do czego zmierzam...myśle ze te wariackie treningi dały mi dzisiejszą podbudowe sylwetki,a co ważniejsze mając 16 lat trenowałem duzo intensywniej niż dzisiaj. Pamietam, ze od pompek drżały mi dłonie, a ja jechałem dalej, bo przecięz tak trzeba...Myśle, ze to pozwoliło mi wiele lat pózniej bo w wieku 24 lat, od razu po przerwie w treningach, dojść na płaskiej z 80 do 105, bez supli i na marnej diecie, pracując przy tym na budowie.I to w miesiąc czasu. Dlatego staraj sie wykorzystać swój wiek jak najlepiej, rób bardzo intensywne, ale krótkie treningi, maxymalnie 60 minut z rozgzrewka i nie trenuj więcej niż 3 razy na tydzień, dopóki wyrażnie nie zwiekszysz masy.
Ćwicz splitem lub rób całe ciało na jednym treningu,ale wowczas stosuj po 1 ćw na grupe, przemiennie raz sztangą a raz sztangielki, tj nogi sztanga, klatka hantle, grzbiet sztanga, naramienne hantle itd, a po tygodniu lub 2 zmiana. Pamiętaj, aby nie przekraczać 60 minut treningu!!!
Trzymaj się diety i nie przesadzaj z białkiem, bo jest ciezkostrawne,a nie potzrebujesz dodatkowo obciazac organizmu. Staraj sie robić godzinne drzemki w ciągu dnia, ale nie dłuzej, bo nie bedzisz mógł kimac w nocy. Zrezygnuj z owoców w diecie i zastąp je warzywami, zęby wyeliminować cukier ( zadnych słodyczy), do kazdego posiłku warzywa ( sałatka ) zeby utrzymać równowage kwasowo zasadową.
Nie chce sie wtracac w trening, zdaje sie ze inni juz Tobie pomagaja, ale spróbuj kiedyś HST. Taki krótki makrocykl zadziała anabolicznie na organizm, duza progresja obciązeń w cyklu to klucz do sukcesu. W cykl wpleć kilka treningów na superseriach, ale nieprzesadzaj, Zrób to dokładnie i z głowa.
Rób dokładne notatki z treningów, aby sie w tym wszystkim nie pogubić i aby zrozumieć co tak naprawde daje Tobie najlepsze rezultaty.
O diecie wiesz juz chyba duzo, jest wazniejsza od treningu.
Moze chociaz troche Tobie pomogłem, a moze już to wszystko wiesz...W kązdym bądz razie nie poddawaj się i przerzucaj żelazo dalej, bo to pózniej przyda sie w życiu, po trochu sylwetka, po trochu siła i ...twarda psycha Pozdrawiam i będę śledził postępy !!!