If it doesn't challenge You
It doesn't change You ...
http://www.sfd.pl/DT_Kajtek_84_-t895857-s20.html
...
Napisał(a)
Miśka ale marudzisz wiesz... jest bosko pomacałabym co nieco
...
Napisał(a)
ja dla odmiany nie ulegnę i nie dam się zwieść kawałkowi fajnej dupy, czekam na bareczki
...
Napisał(a)
Ev., my to się stanowczo za mało namacałyśmy, haha. Koniecznie trzeba nadrobić i to najlepiej przy treningu
Ann, Kajtuś, Kwoczko, Lejjla
Anchy, no przecież, że się uda kiedyś Jestem pewna
Lil, bicka mam wciąż większego Jak wrócę do treningu bardziej prio, to obiecuję Ci sesję specjalną Zresztą Marcie również, bo czeka nas sporo pracy Trenerze Haha
Jeśli nieśmiało o Marcie zaczęłam ...
Marta, wiem, mówiłaś mi już kilka razy
Doceniam i to bardzo, a to, że jako znawczyni uważasz, że jest trochę lepiej niż "dobrze" tym bardziej Co nieco bym ulepszyła, tylko tyle
Pod koniec lipca, najpóźniej w sierpniu ruszamy i nie ma, że to tamto. Liczę na Twoją pełną gotowość Kto wie, może i nawet wezmę się na nowo za "chudą rzeź" Dobrze mi robiła, więc czemu nie I szczerze powiem, już się cieszę na tą możliwość, bo teraz mam inne podstawy i jestem bardzo, bardzo ciekawa co z tego może wyjść
Póki co, cieszę się, że udaje się to wszystko trzymać w stabilizacji. Luz jak zwykle, a brzuch ma w moim oczach mega potencjał i ten fat pod pępkiem, na biodrach i lędźwiach zniknie
Dziękuję Wam
______________________________________________________________________________________________
dzień 29
DNT
Wpis do pamiętnika - tego dnia widziałam Ev.
dzień 30
TRENING:
3x20
1. WL
15
15
2. Wyciskanie sztangielek skos
3
3
3. Wyciskanie sztangielek siedząc
3
3/3/2
4. Shoulder box
1/1/1x2+0,5x18
2x5+1x15/1x2+0,5x18/0,5 na raty
5. Uginanie nóg z gumą, kolano up
6. Uginanie ze sztangą
5
5
7. Czachołamacz
5
5
+ marsz
+ brzuch
dzień 31
TRENING:
3x20
1. Opuszczanie nachwyt max
2. Ściąganie podchwytem
3. Wykroki
4. Prostowanie z gumą
5. Wznosy ramion na piłce
1
1
6. Młotki
3
3
7. Kick back
2/2/1
2
+ marsz
Te treningi pozbawiają sił i to konkretnie
dzień 32
Marsz + brzuch
dzień 33
Ekstra dzień dla zadka, po Waszych wpisach
Według planu nie chciało mi się iść, to zrobiłam co mi się tam podobało i też nie jakoś ambitnie, bo po 10 powtórzeń z ćwiczeń, których nie mam w planie (jakieś wymachy, bułgar, rdl na jednej nodze, wznosy bioder i jeszcze kilka). Nie powiem, żebym się nie zmęczyła
+ runda z psem
___________________________________________________________________________________________
Jeszcze raz dziękuję za paczkę
Zmieniony przez - misworld w dniu 2014-07-10 07:50:13
Ann, Kajtuś, Kwoczko, Lejjla
Anchy, no przecież, że się uda kiedyś Jestem pewna
Lil, bicka mam wciąż większego Jak wrócę do treningu bardziej prio, to obiecuję Ci sesję specjalną Zresztą Marcie również, bo czeka nas sporo pracy Trenerze Haha
Jeśli nieśmiało o Marcie zaczęłam ...
Marta, wiem, mówiłaś mi już kilka razy
Doceniam i to bardzo, a to, że jako znawczyni uważasz, że jest trochę lepiej niż "dobrze" tym bardziej Co nieco bym ulepszyła, tylko tyle
Pod koniec lipca, najpóźniej w sierpniu ruszamy i nie ma, że to tamto. Liczę na Twoją pełną gotowość Kto wie, może i nawet wezmę się na nowo za "chudą rzeź" Dobrze mi robiła, więc czemu nie I szczerze powiem, już się cieszę na tą możliwość, bo teraz mam inne podstawy i jestem bardzo, bardzo ciekawa co z tego może wyjść
Póki co, cieszę się, że udaje się to wszystko trzymać w stabilizacji. Luz jak zwykle, a brzuch ma w moim oczach mega potencjał i ten fat pod pępkiem, na biodrach i lędźwiach zniknie
Dziękuję Wam
______________________________________________________________________________________________
dzień 29
DNT
Wpis do pamiętnika - tego dnia widziałam Ev.
dzień 30
TRENING:
3x20
1. WL
15
15
2. Wyciskanie sztangielek skos
3
3
3. Wyciskanie sztangielek siedząc
3
3/3/2
4. Shoulder box
1/1/1x2+0,5x18
2x5+1x15/1x2+0,5x18/0,5 na raty
5. Uginanie nóg z gumą, kolano up
6. Uginanie ze sztangą
5
5
7. Czachołamacz
5
5
+ marsz
+ brzuch
dzień 31
TRENING:
3x20
1. Opuszczanie nachwyt max
2. Ściąganie podchwytem
3. Wykroki
4. Prostowanie z gumą
5. Wznosy ramion na piłce
1
1
6. Młotki
3
3
7. Kick back
2/2/1
2
+ marsz
Te treningi pozbawiają sił i to konkretnie
dzień 32
Marsz + brzuch
dzień 33
Ekstra dzień dla zadka, po Waszych wpisach
Według planu nie chciało mi się iść, to zrobiłam co mi się tam podobało i też nie jakoś ambitnie, bo po 10 powtórzeń z ćwiczeń, których nie mam w planie (jakieś wymachy, bułgar, rdl na jednej nodze, wznosy bioder i jeszcze kilka). Nie powiem, żebym się nie zmęczyła
+ runda z psem
___________________________________________________________________________________________
Jeszcze raz dziękuję za paczkę
Zmieniony przez - misworld w dniu 2014-07-10 07:50:13
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
A ja wiem, co zrobimy - znów poprosimy o ocenę sylwetki sędziego pro z pzkfits (wiesz, o kim mówię)
I na tej podstawie ukierunkujemy trening. Ale już mam kilka nowinek, np. nożyce na rękach z TRX albo chociażby i to:
No i mam nowe inspiracje rodem z USCM
Forma na wyznaczony termin będzie, czy się to komu podoba czy nie. Rzekłam
I na tej podstawie ukierunkujemy trening. Ale już mam kilka nowinek, np. nożyce na rękach z TRX albo chociażby i to:
No i mam nowe inspiracje rodem z USCM
Forma na wyznaczony termin będzie, czy się to komu podoba czy nie. Rzekłam
...
Napisał(a)
eeee tylko jedno zdjęcie, co tak mało chce tego bicka zobaczyć i barki i wszystko
już na tym jednym widać, że jest super
widze ze Marta ma nowe ciekawe pomysły, będzie się działo
to ćwiczenie z piłka wygląda fajnie
(ale jakby ktoś pytał - nie, nie chce próbować, będe kibicowac Mis i podziwiać te wszystkie akrobacje )
Forma na wyznaczony termin będzie, czy się to komu podoba czy nie. Rzekłam
Mis to ja juz teraz życze powodzenia i trzymam kciuki
już na tym jednym widać, że jest super
widze ze Marta ma nowe ciekawe pomysły, będzie się działo
to ćwiczenie z piłka wygląda fajnie
(ale jakby ktoś pytał - nie, nie chce próbować, będe kibicowac Mis i podziwiać te wszystkie akrobacje )
Forma na wyznaczony termin będzie, czy się to komu podoba czy nie. Rzekłam
Mis to ja juz teraz życze powodzenia i trzymam kciuki
...
Napisał(a)
Okej, trzeci raz podchodzę do tej wypiski
Marta,
a ja się będę cieszyć z tego powodu jak zwykle i nawet bardziej. Czy się to komuś podoba, czy nie
Zresztą patrząc na Twoje nowe pomysły, zapowiada się fantastycznie Wiesz, że ja to próbowałam zrobić i nie jestem w stanie nawet utrzymać się w pozycji Coś czuję, że brzuch będzie ze stali nierdzewnej
Reasumując, w zupełności pozwalam Ci się zabrać na przejażdżkę. Wymyślimy jakąś historyjkę i możemy jechać Mam już nawet motyw przewodni
Viki, dziękuję Ci za wsparcie
Ja na scenie się raczej znajdę, prędzej czy później Ze mną jest tak, że jak sama się do czegoś nie przekonam, to nie ma szans, żeby ktoś to zrobił w moim imieniu. W przypadku mojej sylwetki, to czuję, że to wszystko idzie w tym kierunku, o który ostatecznie chodzi, tyle, że wolniutko. Marta dała mi się już poznać na tyle dobrze, że wiem, że wszelkie gwałtowne ruchy (częste aeroby inne niż te na zasadzie marszy, albo hopki-galopki) wychodzą mi w ogólnym rozrachunku czkawką. Na pewno jak mam się prezentować i podpisywać pod wyglądem z nazwiska, to musi być krata. Tak sobie powiedziałam, tak sobie to uwidziałam Póki co, sporo pracy. Sporo do przepalenia
A fotek nie ma, bo ze mną jest tak samo jak było Jestem bardziej nawodniona, ale kształt jest taki jak na ostatnich. Separacja na nogach słabsza, brzuch nie taki i ogólnie mniejsza susza, ale nawet to samo wcięcie w talii się zachowało. Jestem naprawdę bardzo zadowolona z formy upasienia
_________________________________________________________________________________________
I teraz historyczny wpis
Osobiście nastawiam się na Debiuty To nam daje jeszcze +/- pół roku czasu. Ostatnie półrocze spędziłam z chudym planem i wyszło mi to na dobre, bardzo dobre, ale tak jak mówię - będzie krata, bark i przy tym zachowany zad i wyraźne czwórki, IDĘ gdziekolwiek mnie Marta wyśle Czas zrobić użytek z "misworld" Poza tym, każde takie wydarzenie, to świetna okazja żeby Was poznać , a mnie w tym światku mało. Zaczynam to coraz wyraźniej odczuwać, czyli, że mnie ciągnie
Wczoraj nawet byłam na takim street-work out treningu i okej, formę od pasa w górę młodzieńcy mają, ale ten chroniczny brak nóg i garb, aż mnie raził.
Dla odmiany teorie jakie tam zasłyszałam, powaliły. Na przykład, że wcale nie trzeba wyznaczać zakresu wykonywanych powtórzeń słabszą stroną, bo wystarczy jak ją docisnę zdublowaną ilością powtórzeń, wówczas na pewno się wzmocni Wspomniałam o ewentualnej, pomocniczej kompensacji ruchu i niekoniecznie proporcjonalnych z tego powodu stronach, to w odzewie usłyszałam, że ile ludzi tyle teorii ... Albo, ja wiem, że słaba jestem w siłę, ale czy to możliwe by po 250 przysiadach z 10kg, na moje zdziwienie "ty siedzisz? chodzisz dzisiaj? ", usłyszeć takie pewne siebie "no pewnie " No, ale dobrze. Nie mnie oceniać, bo może rzeczywiście im dalej w las, tym mniej się bólu czuje.
No a teraz to już wypiska
______________________________________________________________________________
dzień 34
TRENING:
3x20
1. MC
30/30/30x4+25x16
30
30
2. Ściąganie gumy na narciarza
3. Wiosło sztangą
15
15
15
4. Przysiad plie
5/5/5x2+13xCC
5/5/5x11+4xCC
5/5/5x5+CCx15
5. Uginanie nóg z piłką
6. Uginanie ramion na piłce z gumą, wysoko
7. Prostowanie ramion z gumą
+ marsz
Fak
Jak tylko skończyłam I serię, tak zaczęła się walka na wypasie o dotrwanie do końca III seria to oczywiście dno , ale po całości zad bum_size
dzień 35
DNT
Miałam wrażenie, że chodzę jakby dopiero co z konia zeszła
dzień 36
Marsz + brzuch
Długi marsz, początkowo żwawy.
Brzuch jak zwykle - jako tako
Zmieniony przez - misworld w dniu 2014-07-13 11:24:03
Marta,
a ja się będę cieszyć z tego powodu jak zwykle i nawet bardziej. Czy się to komuś podoba, czy nie
Zresztą patrząc na Twoje nowe pomysły, zapowiada się fantastycznie Wiesz, że ja to próbowałam zrobić i nie jestem w stanie nawet utrzymać się w pozycji Coś czuję, że brzuch będzie ze stali nierdzewnej
Reasumując, w zupełności pozwalam Ci się zabrać na przejażdżkę. Wymyślimy jakąś historyjkę i możemy jechać Mam już nawet motyw przewodni
Viki, dziękuję Ci za wsparcie
Ja na scenie się raczej znajdę, prędzej czy później Ze mną jest tak, że jak sama się do czegoś nie przekonam, to nie ma szans, żeby ktoś to zrobił w moim imieniu. W przypadku mojej sylwetki, to czuję, że to wszystko idzie w tym kierunku, o który ostatecznie chodzi, tyle, że wolniutko. Marta dała mi się już poznać na tyle dobrze, że wiem, że wszelkie gwałtowne ruchy (częste aeroby inne niż te na zasadzie marszy, albo hopki-galopki) wychodzą mi w ogólnym rozrachunku czkawką. Na pewno jak mam się prezentować i podpisywać pod wyglądem z nazwiska, to musi być krata. Tak sobie powiedziałam, tak sobie to uwidziałam Póki co, sporo pracy. Sporo do przepalenia
A fotek nie ma, bo ze mną jest tak samo jak było Jestem bardziej nawodniona, ale kształt jest taki jak na ostatnich. Separacja na nogach słabsza, brzuch nie taki i ogólnie mniejsza susza, ale nawet to samo wcięcie w talii się zachowało. Jestem naprawdę bardzo zadowolona z formy upasienia
_________________________________________________________________________________________
I teraz historyczny wpis
Osobiście nastawiam się na Debiuty To nam daje jeszcze +/- pół roku czasu. Ostatnie półrocze spędziłam z chudym planem i wyszło mi to na dobre, bardzo dobre, ale tak jak mówię - będzie krata, bark i przy tym zachowany zad i wyraźne czwórki, IDĘ gdziekolwiek mnie Marta wyśle Czas zrobić użytek z "misworld" Poza tym, każde takie wydarzenie, to świetna okazja żeby Was poznać , a mnie w tym światku mało. Zaczynam to coraz wyraźniej odczuwać, czyli, że mnie ciągnie
Wczoraj nawet byłam na takim street-work out treningu i okej, formę od pasa w górę młodzieńcy mają, ale ten chroniczny brak nóg i garb, aż mnie raził.
Dla odmiany teorie jakie tam zasłyszałam, powaliły. Na przykład, że wcale nie trzeba wyznaczać zakresu wykonywanych powtórzeń słabszą stroną, bo wystarczy jak ją docisnę zdublowaną ilością powtórzeń, wówczas na pewno się wzmocni Wspomniałam o ewentualnej, pomocniczej kompensacji ruchu i niekoniecznie proporcjonalnych z tego powodu stronach, to w odzewie usłyszałam, że ile ludzi tyle teorii ... Albo, ja wiem, że słaba jestem w siłę, ale czy to możliwe by po 250 przysiadach z 10kg, na moje zdziwienie "ty siedzisz? chodzisz dzisiaj? ", usłyszeć takie pewne siebie "no pewnie " No, ale dobrze. Nie mnie oceniać, bo może rzeczywiście im dalej w las, tym mniej się bólu czuje.
No a teraz to już wypiska
______________________________________________________________________________
dzień 34
TRENING:
3x20
1. MC
30/30/30x4+25x16
30
30
2. Ściąganie gumy na narciarza
3. Wiosło sztangą
15
15
15
4. Przysiad plie
5/5/5x2+13xCC
5/5/5x11+4xCC
5/5/5x5+CCx15
5. Uginanie nóg z piłką
6. Uginanie ramion na piłce z gumą, wysoko
7. Prostowanie ramion z gumą
+ marsz
Fak
Jak tylko skończyłam I serię, tak zaczęła się walka na wypasie o dotrwanie do końca III seria to oczywiście dno , ale po całości zad bum_size
dzień 35
DNT
Miałam wrażenie, że chodzę jakby dopiero co z konia zeszła
dzień 36
Marsz + brzuch
Długi marsz, początkowo żwawy.
Brzuch jak zwykle - jako tako
Zmieniony przez - misworld w dniu 2014-07-13 11:24:03
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
Miśka, gdybym Cię nie znała, to bym pomyślała, że Ty się tak ze mnie... Wiadomo
W każdym bądź razie, osoby, które śledzą Twoje dzienniki i z uwagą Twoje szalone zmagania, zdają sobie sprawę z tego, że to wszystko już dawno wyszło poza rekreację i tzw. plażówkę
Ja tam jestem do Twej dyspozycji, nawet z myślą o Tobie wykupiłam prenumeratę Natural Muscle Magazine
P.S. Też tego nie potrafię zrobić Ale będę walczyć w partyzantce
W każdym bądź razie, osoby, które śledzą Twoje dzienniki i z uwagą Twoje szalone zmagania, zdają sobie sprawę z tego, że to wszystko już dawno wyszło poza rekreację i tzw. plażówkę
Ja tam jestem do Twej dyspozycji, nawet z myślą o Tobie wykupiłam prenumeratę Natural Muscle Magazine
P.S. Też tego nie potrafię zrobić Ale będę walczyć w partyzantce
...
Napisał(a)
Aniu, odnośnie historycznego wpisu: to się musiało tak skończyć!!! :) przykro by było, gdybyś się tak marnowała, z takim ciałem i samozaparciem, i umiejętnością korzystania z geniuszu Trenera :) Ogromnie gratuluję decyzji i będę Ci kibicować z całego serca! You go, girl!
...
Napisał(a)
Mis wiedziałam, że prędzej czy później tak to się skończy Cieszę się z tej decyzji jakbym to ja się przygotowywała o pierwszego startu
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
Poprzedni temat
zrzucić 3 cm z brzucha
Następny temat
dobór ćwiczeń
Polecane artykuły