Nowinki ze Świata!!

MŚ w sztafetach: Polska dziewiąta z jednym medalem

Pol­ska z jed­nym srebr­nym me­da­lem w biegu roz­staw­nym 4x800 m męż­czyzn za­ję­ła dzie­wią­te miej­sce w kla­sy­fi­ka­cji punk­to­wej pierw­szych nie­ofi­cjal­nych mi­strzostw świa­ta szta­fet (IAAF World Re­lays) w sto­li­cy Ba­ha­mów Na­ssau. Głów­ne tro­feum "złota pa­łecz­ka" przy­pa­dło USA.

Polscy lekkoatleci stanęli na podium tylko raz, w pierwszym dniu zawodów. Szymon Krawczyk (AZS AWF Wrocław), Karol Konieczny, Marcin Lewandowski (obaj SL WKS Zawisza Bydgoszcz) i Adam Kszczot (RKS Łódź) spełnili w części marzenia prezesa PZLA.

"Nie marzę o jakichś wielkich sukcesach, bo raczej dużych szans nie mamy. Największe upatruję w występie męskiej sztafety 4x800 m. Ważne jest także, by w rywalizacji 4x100 i 4x400 m zająć lokatę w ósemce, bo to daje automatyczną kwalifikację na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Pekinie" - mówił przed imprezą Jerzy Skucha.

Prawo startu w stolicy Chin wywalczyły jedynie zawodniczki w sztafecie 4x400 m. Małgorzata Hołub (KL Bałtyk Koszalin), Patrycja Wyciszkiewicz (SL Olimpia Poznań), Joanna Linkiewicz (AZS AWF Wrocław) i Justyna Święty (AZS AWF Katowice) zajęły piąte miejsce, za USA, Jamajką, Nigerią i Francją.

Ich koledzy w tej konkurencji: Rafał Omelko (AZS AWF Wrocław), Kacper Kozłowski (AZS UWM Olsztyn), Łukasz Krawczuk i Marcin Marciniszyn (obaj WKS Śląsk Wrocław) uzyskali dopiero 18. czas 3.05,16 w ogólnym bilansie eliminacji, a siódmy w swej serii. Natomiast sprinterzy Remigiusz Olszewski, Jakub Adamski (obaj OŚ AZS Poznań), Dariusz Kuć (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) i Karol Zalewski (AZS UWM Olsztyn) uplasowali się na 12. pozycji w rywalizacji zespołów 4x100 m (39,31 w finale B).

W tej samej konkurencji Anna Kiełbasińska (AZS AWF Warszawa), Weronika Wedler (AZS AWF Wrocław), Marta Jeschke (SKLA Sopot) i Ewelina Ptak (WKS Śląsk Wrocław) uzyskały 13. wynik eliminacji (44,07). W finale B na czwartej zmianie pobiegła Angelika Stępień (AZS AWF Wrocław), a czas 44,59 wystarczył do szóstego miejsca (14. generalnie).

W dwudniowych zawodach poprawiono trzy rekordy świata, na które IAAF wyasygnował 150 tys. dolarów. W sztafecie 4x200 m Jamajczycy z Yohanem Blake’iem na ostatniej zmianie uzyskali rezultat 1.18,63. Przed 20 laty amerykański zespół Santa Moniki, z Carlem Lewisem, był wolniejszy zaledwie o pięć setnych sekundy. Na bieżni stadionu w Nassau po fatalnych zmianach czwarty w ekipie Wallace Spearmon wyprowadził sztafetę na drugą pozycję, ale radość teamu USA była krótka – został bowiem zdyskwalifikowany za przekroczenie strefy zmian.

O ponad 32 sekundy rekord świata na 4x1500 m poprawiły Kenijki osiągając znakomity czas 16.33,58. W ich ślady poszli w niedzielę koledzy, którzy w tej konkurencji uzyskali 14.22,22.

Prezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) Lamine Diack zapowiedział, że impreza będzie kontynuowana.

Wyniki drugiego dnia zawodów:

kobiety

4x200 m

1. USA 1.29,45

2. W.Brytania 1.29,61

3. Jamajka 1.30,04

4x400 m

1. USA 3.21,73

2. Jamajka 3.23,26

3. Nigeria 3.23,41

4. Francja 3.25,84

5. Polska 3.27,37 - Małgorzata Hołub (KL Bałtyk Koszalin), Patrycja Wyciszkiewicz (SL Olimpia Poznań), Joanna Linkiewicz (AZS AWF Wrocław), Justyna Święty (AZS AWF Katowice)

4x800 m

1. USA 8.01,58

2. Kenia 8.04,28

3. Rosja 8.08,19

mężczyźni

4x100 m finał A

1. Jamajka 37,77

2. Trynidad i Tobago 38,04

3. W.Brytania 38,19

4x100 m finał B

1. (8.) Ukraina 38,53

...

5. (12.) Polska 39,31 - Remigiusz Olszewski (OŚ AZS Poznań), Dariusz Kuć (SL WKS Zawisza Bydgoszcz), Jakub Adamski (OŚ AZS Poznań), Karol Zalewski (AZS UWM Olsztyn)

4x400 m

1. USA 2.57,25

2. Bahamy 2.57,59

3. Trynidad i Tobago 2.58,34

...

18. Polska 3.05,18 (eliminacje) - Rafał Omelko (AZS AWF Wrocław), Kacper Kozłowski (AZS UWM Olsztyn), Łukasz Krawczuk, Marcin Marciniszyn (obaj WKS Śląsk Wrocław)

4x1500 m

1. Kenia 14.22,22 rekord świata

2. USA 14.40,80

3. Etiopia 14.41,22

...

6. Polska 15.05,70 - Szymon Krawczyk (AZS AWF Wrocław), Mateusz Demczyszak (WKS Śląsk Wrocław), Marcin Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz), Adam Kszczot (RKS Łódź)

Końca punktacja:

1. USA 60

2. Jamajka 41

3. Kenia 35

4. W. Brytania 24

5. Australia 21

6. Trynidad i Tobago 19

7. Francja 18

8. Bahamy 15

9. Polska 14

10. Nigeria 13

Punkty uzyskało 29 krajów.
Źródło: PAP

W sobotnim mityngu w Białej Podlaskiej, zaliczanym do klasyfikacji Ligi Lekkoatletycznej 2014, dyskobol Przemysław Czajkowski potwierdził minimum na mistrzostwa Europy.



Biała Podlaska, 31 maja; Mityng ligowy (MM)
W rzucie dyskiem Przemysław Czajkowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) osiągnął wynik 63.52 i potwierdził minimum na sierpniowe mistrzostwa Europy w Zurychu. W konkursie kobiet rekord życiowy wynikiem 54.82 poprawiła Małgorzata Raciborska. W skoku w dal Tomasz Jaszczuk z wynikiem 7.94 wyprzedził Konrada Podgórskiego (7.69) i Marcina Starzaka (7.55).

Sosnowiec, 31 maja; Mityng ligowy (MM)
Jakub Szyszkowski wygrał pchnięcie kulą z rezultatem 19.18. Skok wzwyż zakończył się zwycięstwem Wojciecha Theinera (2.18).

Białystok, 31 maja-1 czerwca; Akademickie Mistrzostwa Polski 2014 (MM)
Ponad 3000 osobostartów sprawiły, że tradycyjnie Akademickie Mistrzostwa Polski były największą imprezą lekkoatletyczną w kraju. W biegu na 200 metrów Agata Bednarek uzyskała 24.06, a Artur Zaczek 21.30. Na setkę najszybsi byli Anna Kiełbasińska (11.72) i Zaczek (10.59). Wojciech Praczyk w rzucie dyskiem zbliżył się do 60 metrów uzyskując 59.02. Karolina Bołdysz w rzucie oszczepem poprawiła rezultatem 56.14 rekord życiowy.

Płońsk, 31 maja; Grand Prix Durasan w skokach (I)
Przy bardzo silnym, sprzyjającym zawodnikom, wietrze m.in. Michał Łukasik skoczył w dal 7.52 (+4,6 m/s), a junior Emil Faraj w trójskoku uzyskał 15.48 (+3,3 m/s).

Warszawa, 31 maja; Mityng warszawski (I)
Junior Jan Śladowski ustanowił rekord życiowy w skoku o tyczce skacząc 5.10 (minimum PZLA na mistrzostwa świata juniorów wynosi 5.20). Michał Bielczyk pokonał 100 metrów w 10.66, a Sebastian Nowicki w rzucie młotem poprawił rekord życiowy uzyskując 67.23.

Gdańsk, 31 maja; Mistrzostwa Okręgu juniorów i juniorów młodszych (I)
W rzucie oszczepem zwyciężyli Bartosz Osewski (73.69) i Marta Kąkol (56.02, rekord życiowy, 11. wynik w historii polskiej lekkoatletyki). Krzysztof Uwijała wygrał skok w dal (7.49) i trójskok (15.51).

Kielce, 30 maja; Otwarte mistrzostwa województwa (I)
Dominik Witczak wygrał pchnięcie kulą z rezultatem 18.68. W sprincie na 100 metrów urodziny w 2000 roku Mateusz Wróbel ustanowił czasem 11.26 rekord życiowy, jego rezultat jest słabszy zaledwie o 0.06 sekundy od nieoficjalnego rekordu Polski 14-latków.

Białystok, 30 maja, 1. Mityng Wieczorny (I)
Dobre wyniki padły w rzutach długich – Wojciech Nowicki uzyskał w młocie 74.13, a Maciej Śniatkowski rzucił oszczepem 71.87.

Małgorzata Hołub (KL Bałtyk Koszalin) zajęła trzecią lokatę, a Rafał Omelko (KS AZS-AWF Wrocław) był drugi w biegu na 400 metrów podczas mityngu w szwajcarskim mieście Bellinzona. Nasi sprinterzy uzyskali czasy bliskie wskaźnikom PZLA na sierpniowe mistrzostwa Europy. Anna Jagaciak zwyciężyła w trójskoku z rezultatem 14.06.

W biegu na 400 metrów Małgorzata Hołub, w swoim pierwszym indywidualnym starcie na tym dystansie w sezonie letnim, zajęła trzecią lokatę uzyskując czas 52.54 (wskaźnik PZLA na zawody w Zurychu to 52.35), trzeci najlepszy w karierze. Druga z naszych biegaczek Justyna Święty uplasowała się na szóstym miejscu z rezultatem 53.18. Najszybsza na dystansie jednego okrążenia okazała się Jamajka, dwukrotna srebrna medalistka halowych mistrzostw świata w Sopocie, Kaliese Spencer (52.06).

Rafał Omelko w biegu na 400 metrów osiągnął czas 46.23, niewiele słabszy od wynoszącego 46.05 wskaźnika PZLA na czempionat kontynentu, i zajął drugie miejsce. Zwyciężył Brytyjczyk Conrad Williams (46.09).

Na dystansie 800 metrów Joanna Jóźwik, podopieczna trenera Andrzeja Wołkowyckiego, z rezultatem 2:02.31 (drugi wynik w karierze) była piąta. Zwyciężyła Amerykanka Molly Beckwith-Ludlow (2:00.99).

Bartosz Nowicki w biegu na 1500 metrów, wygranym przez Kenijczyka Elijaha Kipchirchira Kiptoo (3:35.81), był ósmy z czasem 3:43.84.

Anna Jagaciak zwyciężyła w trójskoku z rezultatem 14.06. Wynik ten jest lepszy o centymetr od wskaźnika PZLA na mistrzostwa Europy w Zurychu jednak zawody w Bellinzonie nie znajdowały się w kalendarzu IAAF/EA (zgodnie z zatwierdzonymi przez Zarząd PZLA zasadami kwalifikacji do mistrzostw Europy wskaźniki można zdbywać na zawodach zagranicznych znajdujących się w kalendarzu IAAF/EA).

W rzucie oszczepem mistrz Polski z 2013 roku Hubert Chmielak był szósty z rezultatem 75.97. Najdalej w Bellinzonie rzucał Estończyk Tanel Laanmäe, który w najlepszej próbie osiągnął 81.16.

Kilka bardzo dobrych wyników uzyskano w sobotę na stadionie Wiesława Maniaka podczas 60. Memoriału Janusza Kusocińskiego, a bodaj największe wrażenie na widzach wywarł finisz niespełna 19-letniej Sofii Ennaoui, która wygrała bieg na 1500 m czasem 4:07.34, o ponad cztery sekundy lepszym od dotychczasowego rekordu Polski juniorek Lidii Chojeckiej.

W rzucie młotem zaliczanym do challenge'u IAAF w rzucie młotem Paweł Fajdek wynikiem 78.15 utrzymał się na prowadzeniu przez dwie kolejki. Zwyciężył mistrz olimpijski Węgier Krisztian Pars (79.35), a swym ostatnim rzutem na odległość 78.40 na drugą pozycję wysforował się Słowak Marcel Lomnicky.

Dwa zwycięstwa w sprincie odniósł Karol Zalewski, który najpierw przebiegł 200m w czasie 20.58 (wskaźnik na ME w Zurychu), a następnie 100m z rezultatem 10.42.

Na dystansie jednego okrążenia wygrał Michael Mathieu z Bahamów (45.50), Rafał Omelko (46.21), trzeci na mecie, nieznacznie wyprzedził Łukasza Krawczuka (46.29), rekord życiowy ustanowił Andrzej Jaros (46.61).

Bieg na 800m poprowadził Bartosz Nowicki (400m-52.42), po 500m prowadzenie objął Adam Kszczot zwyciężając w czasie 1:45.48, Marcin Lewandowski uzyskał 1:45.90, a niespełna metr za nim kończył bieg mocno finiszujący 20-letni Artur Kuciapski. Łodzianin, obecnie w barwach AZS-AWF Warszawa, od niedawna trenowany przez Andrzeja Wołkowyckiego, ubiegły sezon zakończył z wynikiem 1:48.15. W poniedziałek wygrał w Bydgoszczy czasem 1:47.50, a w Szczecinie osiągnął 1:46.04 (10. wynik w historii). Wskaźnik PZLA ma ME wynosi 1:46.80 (uzyskany dwukrotnie).
Adam Kszczot w tym tygodniu wrócił z treningów w USA, poniżej 1:44.00 chciałby pobiec podczas Diamentowej Ligi w Paryżu (5 lipca).

Juan Luis Barrios z Meksyku zwyciężył w biegu na 5000m (13:50.22), 21-letni Szymon Kulka po raz pierwszy w karierze „złamał” granicę 14 minut (13:59.42).

Na wysokich płotkach najszybszy był Dominik Bochenek (13.69), Damian Czykier czasem 13.78 poprawił rekord życiowy.

W skoku o tyczce Piotr Lisek i Robert Sobera zaliczyli po 5.60, Łukasz Michalski i Paweł Wojciechowski osiągnęli po 5.50.

Tomasz Jaszczuk po raz pierwszy w sezonie przekroczył granicę ośmiu metrów równą wskaźnikowi PZLA na ME. W dwóch ostatnich kolejkach uzyskał odległość 8 metrów i jeden centymetr.

Tomasz Majewski po raz pierwszy w sezonie przekroczył 21 metrów (21.04). Triumfował amerykański kulomiot Reese Hoffa (21.26), Czech Tomáš Staněk (20.93) poprawił rekord życiowy o ponad pół metra (20.39 w hali).

Miejsce w reprezentacji na Drużynowe Mistrzostwa Europy w Brunszwiku zapewniła sobie kulomiotka Agnieszka Maluśkiewicz, Wynikiem 16.73 o 48 cm poprawiła rekord życiowy z hali. Wygrała Białorusinka Aliona Dubickaja (18.25).

Płotkarka Karolina Kołeczek rezultatem 13.13 o osiem setnych zbliżyła się do granicy 13 sekund. Zwyciężyła Ukrainka Anna Płaticyna 12.95 (RŻ).

W skoku wzwyż Kamila Lićwinko i Justyna Kasprzycka pokonały wysokość 1.95. Justyna była bliska zaliczenia 1.98, Kamila – mając zapewnione zwycięstwo - atakowała 2.01 (o centymetr wyżej od własnego rekordu Polski z hali).

Blisko siebie kończyły bieg na 400m nasze najlepsze specjalistki od tego dystansu, Justyna Święty (52.39), Agata Bednarek (52.58) oraz Małgorzata Hołub i Patrycja Wyciszkiewicz (obie po 52.66).

Emocjonujący przebieg miał bieg na 1500m, poprowadzony przez Karolinę Półrolę. Z ostatniego wirażu najszybciej wybiegły Danuta Urbanik (4:07.95 RŻ) i Katarzyna Broniatowska (4:08.79 RŻ). Kiedy w połowie prostej skutecznie zaatakowała Angelika Cichocka (4:07.55) wydawało się, że kolejność pierwszej trójki na mecie jest przesądzona. Znakomitym finiszem z czwartej pozycji popisała się wówczas Sofia Ennaoui wyprzedzając halową wicemistrzynię świata o ponad metr.
W tegorocznych tabelach światowych plasuje się tylko za Etiopką Gudaf Tsegay (4:02.83)
Zawodniczka LKS Lubusz Słubice ma nadzieję walczyć w lipcu w Eugene nawet o złoty medal mistrzostw świata juniorów. Jeśli osiągnie wskaźnik PZLA (dwukrotnie 4:07.00), chciałaby wystartować również w ME w Zurychu.

W biegu na 100m niespełna 17-letnia Ewa Swoboda (11.75) uległa jedynie Marcie Jeschke (11.73), o sześć setnych sekundy wyprzedzając Weronikę Wedler a o siedem – Annę Kiełbasińską.

Na zakończenie 60. Memoriału rozegrano biegi sztafetowe, reprezentacja pań uzyskała czas 44.48 a panów (bez Dariusza Kucia) – 39.16.

Patrycja Wyciszkiewicz (SL Olimpia Poznań) zajęła drugie miejsce w biegu na 400 metrów podczas 10. Mityngu Iberoamericano de Atletismo (European Athletics Classic Permit Meetings) w Huelvie, a czasem 52.14 wypełniła wskaźnik PZLA na mistrzostwa Europy w Zurychu.



Urodzona w 1994 roku nasza dwukrotna złota medalistka mistrzostw Europy juniorów z ubiegłego sezonu z Rieti musiała dziś uznać jedynie wyższość o 6 lat starszej Hiszpanki Aauri Loreny Bokesy, która jedno okrążenie pokonała w 51.96. Czas Polki, 52.14, jest jej trzecim najlepszym w karierze. Debiutująca w tym sezonie w kategorii U23 podopieczna Edwarda Motyla wypełniła wskaźnik PZLA (wynoszący 52.35) na mistrzostwa Europy w Zurychu. Podczas sierpniowego czempionatu Wyciszkiewicz będzie także z pewnością bardzo mocnym punktem polskiej sztafety 4 x 400 metrów. Wcześniej, bo już w przyszły weekend, Wyciszkiewicz wystartuje w Brunszwiku podczas Superligi 5. Drużynowych Mistrzostw Europy.

W biegu na 5000 metrów piąte miejsce zajęła Karolina Jarzyńska (15:31.97), a ósma była Iwona Lewandowska (15:47.40). Po nieudanym starcie w sobotę podczas pucharu Europy na 10 000 metrów w Skopju Dominika Nowakowska w Huelvie nie ukończyła rywalizacji na dystansie o połowę krótszym. W tej konkurencji zwyciężyła z czasem 15:17.30 urodzona w 1992 roku Kenijka, drużynowa mistrzyni świata juniorek w biegu przełajowym z 2013 roku z Bydgoszczy, Janet Kisa.

Siódmy w rzucie dyskiem z rezultatem 60.75 był Przemysław Czajkowski. W konkursie zwyciężył niespodziewanie dobrze spisujący się w tej części sezonu Belg Philip Milanov (64.33).

Mityng w Ostrawie: zwycięstwo Tomasza Majewskiego, Rafał Omelko z minimum na ME

To­masz Ma­jew­ski (AZS AWF War­sza­wa) wy­grał wy­ni­kiem 20,90 kon­kurs pchnię­cia kulą w mi­tyn­gu w Ostra­wie. Bar­dzo do­brze za­pre­zen­to­wał się Rafał Omel­ko (AZS AWF Wro­cław), który cza­sem 45,69 na 400 m wy­peł­nił mi­ni­mum PZLA na mi­strzo­stwa Eu­ro­py

Majewski rezultat 20,90 osiągnął dwukrotnie - w dwóch ostatnich próbach. Nie jest to jego najlepsze osiągnięcie w tym sezonie - w Szczecinie w Memoriale Janusza Kusocińskiego miał 21,04.

Za to rekord życiowy poprawił Omelko. Podopieczny Marka Rożeja jedno okrążenie pokonał w 45,69, co jest wynikiem o 0,36 s lepszym od wskaźnika PZLA na mistrzostwa Europy w Zurychu (12-17 sierpnia). W Ostrawie dało mu to szóstą lokatę. Wygrał Amerykanin Lashawn Merritt - 44,16.

Szósty był także Adam Kszczot (RKS Łódź). Halowy wicemistrz świata z Sopotu na 800 m wystąpił w mityngu "Zlata Tretra" na nietypowym dystansie - 1000 m i miał czas 2.16,96, co jest jego rekordem życiowym. Szóste lokaty zajęli również oszczepnik Łukasz Grzeszczuk (Skra Warszawa) - 79,90 i Joanna Linkiewicz (AZS AWF Wrocław) w biegu na 400 m ppł - 56,35.

Również Renata Pliś (Maraton Świnoujście) i Katarzyna Broniatowska (AZS AWF Kraków) postanowiły rywalizować na rzadko rozgrywanym dystansie - 2000 m. Pierwsza z nich była czwarta z wynikiem 5.41,98, trzy lokaty niżej znalazła się Broniatowska - 5.46,78.

W biegu B na 110 m ppł, pod bardzo silny wiatr (-1,6 m/s), Dominik Bochenek (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) miał czas 13,60 i był trzeci. Na 10. lokatach zawody ukończyli brązowy medalista mistrzostw świata w Berlinie (2009) w skoku wzwyż Sylwester Bednarek - 2,22 oraz halowa mistrzyni globu na 800 m Angelika Cichocka (ULKS Talex Borzytuchom) - 2.01,60.

W rywalizacji na 3000 m z przeszkodami Matylda Kowal (CWKS Resovia Rzeszów) została sklasyfikowana na 11. pozycji - 10.04,84, a 17. na 3000 m z czasem 7.59,67 był Krystian Zalewski (UKS Barnim Goleniów). To jego rekord życiowy. Żadnej wysokości w skoku o tyczce nie zaliczył Piotr Lisek (OSOT Szczecin).

Znakomity wynik - najlepszy w tym roku na świecie - na 100 m uzyskał Amerykanin Justin Gatlin. Przy wietrze -0,4 m/s zmierzono mu 9,86 s. Drugi na mecie jego rodak Mike Rodgers miał 10,08.

W sobotę i niedzielę w Brunszwiku odbędą się 5. Drużynowe Mistrzostwa Europy. W czwartek większość biało-czerwonych dotarła na miejsce.



Brunszwik to miasto położone w środkowo-północnej części Niemiec, w Dolnej Saksonii. Kilkadziesiąt kilometrów od Hannoweru i Wolfsburga. Stosunkowo blisko Poznania, czy Szczecina, więc niektórzy z reprezentantów Polski zamiast podróży samolotem z przesiadkami wybrali jazdę samochodem (m.in. Marcin Lewandowski, Rafał Omelko, czy Paweł Fajdek).
Pozostali zameldowali się na miejscu tuż przed godz. 19. w czwartek. Polska ekipa zamieszkała w hotelu Avalon w Koenigslutter, około pół godziny drogi od stadionu, na którym w sobotę i niedzielę odbędą się zawody. Razem z biało-czerwonymi zakwaterowano tu także Szwedów i Turków.
Kilka osób, tuż po zakwaterowaniu, wybrało się na stadion treningowy, gdzie m.in. sprinterki przeprowadziły trening. W piątek dwie z nich (Angelika Stępień i Anna Kiełbasińska) wystartują w sprawdzianie na 100 metrów (bieg ze starterem, poza konkursem). Również niektórzy nasi sprinterzy sprawdzą formę przed sztafetą.
Ciekawą formę rozruchu po przylocie zastosowała Kamila Lićwinko. Halowa mistrzyni świata w skoku wzwyż planowała porzucać kulą, ale nie miała sprzętu o odpowiedniej wadze. Nie wybierała się jednak na stadion, zamiast tego znalazła z trenerem i mężem - Michałem - kawałek wolnej przestrzeni w pobliżu hotelu i... rzucała kamieniem. Najważniejsze, żeby to przyniosło pożadany efekt...
W Brunszwiku naszą drużyną będą się zajmowały dwie wolontariuszki... polskiego pochodzenia. Sandra Holub urodziła się w Brunszwiku, ale jej mama pochodzi z Gryfina. - Jeszcze dwa dni temu nie miałam pojęcia, że będę pracowała przy tych mistrzostwach - przyznaje tegoroczna maturzystka. - W ostatniej chwili zadzwoniła koleżanka mojej mamy i zaproponowała, bym zastąpiła dziewczynę, która się rozchorowała. Nie zastanawiałam się ani chwili, to dla mnie wielka przyjemność - dodała.
W piątek, czyli dzień przed zawodami, lekkoatletów tradycyjnie czeka oficjalny trening. Miotacze wybierają się na stadion treningowy - w Runingen. Prosto stąd nasz dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą, Tomasz Majewski, zostanie przetransportowany na oficjalną konferencję prasową European Athletics.

Polscy lekkoatleci zajęli w Brunszwiku czwarte miejsce w drużynowych mistrzostwach Europy. To najlepszy w historii wynik Biało-Czerwonych w tej imprezie. Zwyciężyli Niemcy przed obrońcami tytułu Rosjanami i Francuzami

W polskiej ekipie tylko jedna osoba - Karol Zalewski (AZS UWM Olsztyn) w biegu na 200 m - odniosła zwycięstwo.

Po starcie na 100 m dzień wcześniej byłem zawiedziony. Liczyłem na więcej niż siódme miejsce. Czułem, że jestem w wystarczająco dobrej dyspozycji, by osiągnąć tu więcej. Jestem zadowolony, że udało się wywalczyć 12 punktów - powiedział Zalewski.

Na drugich miejscach rywalizację zakończyli: dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa), młociarka Joanna Fiodorow (AZS OŚ Poznań), mistrz Europy z 2010 roku w rzucie dyskiem Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław) i halowy wicemistrz świata 2014 w biegu na 800 m Adam Kszczot (RKS Łódź).

- Prowadziłem bieg przez większą część dystansu, a tego nie planowałem. Nie było łatwo. Było wiele szarpania, wiał silny wiatr. Niemiec Timo Benitz był niezwykle zmotywowany, a z trybun miał niesamowity doping. Myślę, że podobnie będzie w mistrzostwach Europy w Zurychu, dlatego trzeba teraz popracować nad finiszem na ostatnich 200 metrach - powiedział Kszczot.

W Brunszwiku zawodników nie rozpieszczała pogoda. Wiał zimny wiatr i było chłodno.

Na pochwałę zasługuje postawa Marcina Lewandowskiego (SL WKS Zawisza Bydgoszcz), który nie na swoim koronnym dystansie - 1500 m osiągnął czas 3.38,19. To jego rekord życiowy, co dało mu trzecią lokatę.

Trzecia była także w biegu na 3000 m z przeszkodami Katarzyna Kowalska (LKS Vectra Włocławek) - 9.41,78, w rzucie młotem mistrz świata z Moskwy Paweł Fajdek (Agros Zamość) - 75,26 i halowa mistrzyni świata w skoku wzwyż Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok).

- To był bardzo trudny konkurs. Trwał bardzo długo, dodatkowo ciągle zmieniała się pogoda. Trochę padał deszcz, potem wychodziło słońce, a i wiatr mocno wiał. Każda z nas miała problemy i wyniki nie były imponujące - podkreśliła.

Zawiodła przede wszystkim mistrzyni globu z Berlina (2009) w skoku o tyczce Anna Rogowska, która rywalizację zaczęła od wysokości 4,40 i... trzy próby spaliła. Nie została zatem sklasyfikowana i Polska nie dopisała sobie za jej występ ani jednego punktu.

Na półmetku zawodów Polacy byli na piątej pozycji. W niedzielę długo byli na trzeciej lokacie, ale ostatnia konkurencja - 4x400 m mężczyzn zadecydowała o spadnięciu poza podium. Ostatecznie brąz wywalczyli Francuzi z dwoma punktami przewagi. Przed rokiem Biało-Czerwoni zajęli piąte miejsce.

Asafa Powell wystartuje w paryskim mityngu 5 lipca

Po 366 dniach nie­obec­no­ści na bież­niach świa­ta w za­wo­dach wy­star­tu­je ja­maj­ski sprin­ter Asafa Po­well - po­in­for­mo­wa­li we wto­rek or­ga­ni­za­to­rzy mi­tyn­gu Dia­men­to­wej Ligi w sto­li­cy Fran­cji.

Start Powella w Paryżu będzie miał miejsce kilka dni przed przesłuchaniem biegacza przed Międzynarodowym Trybunałem ds. Sportu (CAS) w Lozannie. Jamajczyk odwołał się od decyzji o dyskwalifikacji, po tym jak 21 czerwca ubiegłego roku w jego organizmie wykryto niedozwolony środek dopingowy oxilofrin, znajdujący się w niektórych suplementach diety. Oprócz Powella podejrzanych o doping jest także pięciu innych reprezentantów kraju.

Prośbę o zredukowanie kary do trzech miesięcy sportowiec motywował nieświadomością popełnienie przewinienia. Karę wymierzyła mu krajowa agencja antydopingowa. Powell ukarany został zakazem startów do 14 grudnia 2014 roku.

Były rekordzista świata w biegu na 100 metrów uzyskał od IAAF warunkową zgodę na starty w zawodach do czasu ostatecznego rozstryzgnięcia sprawy przez CAS.

Po raz ostatni Powell, mistrz olimpijski w sztafecie z 2008 roku, startował 4 lipca ubiegłego roku.

Rzucając dziś w Velenje (Słowenia) 82.37 Paweł Fajdek poprawił o 10 centymetrów swój ubiegłoroczny rekord życiowy oraz został liderem światowych tabel w rzucie młotem.



Mistrz świata z Moskwy zdeklasował rywali podczas 19. Międzynarodowego Mityngu z Okazji Dnia Górnika (European Athletics Classic Permit Meetings) w słoweńskim Velenje. Podopieczny Czesława Cybulskiego w trzeciej serii posłał młot na odległość 82.37 i tym samym zapewnił sobie zwycięstwo, poprawił rekord życiowy oraz został liderem światowych tabel sezonu 2014. Zawodnik Agrosu Zamość miał bardzo dobrą serię – wszystkie sześć rzutów było mierzonych, a w trzech z nich Polak przekroczył 80 metrów: 78.73-78.50-82.37-76.48-80.65-81.63. Paweł Fajdek coraz bardziej zbliża się do rekordu Polski Szymona Ziółkowskiego, który od 13 lat wynosi 83.38. Drugie miejsce w konkursie zajął wielki rywal naszego zawodnika Węgier Krisztián Pars, który także rzucił ponad 80 metrów uzyskując w najlepszej próbie 81.08. Podium uzupełnił Tadżyk Dilszod Nazarow (78.16).

Kolejny start polski młociarz ma zaplanowany dokładnie za tydzień – 8 lipca wystąpi w Budapeszcie podczas zawodów poświęconych pamięci Istvána Gyulai, zmarłego w 2006 roku byłego sekretarza generalnego IAAF.

Więcej informacji o starcie Polaków w Velenje już wkrótce na naszej stronie.