...
Napisał(a)
Wczoraj dzień bez treningu i z lekkim poluzowaniem miski - podkreślam lekkim!
Jako 4 poleciał ogromny kebab (nie mam foty bo był tak pyszny, że nie miałem czasu myśleć o fotach), ostatnio jadalem ciągle jako cheaty burgery, teraz zachciało się wrócić do korzeni i w zaprzyjaźnionej kebabowni zjadłem zaj**istego z dużo iloscią warzyw i mięsa. Na dobitkę MC Flurry z Lionem i toffi i to byloby na tyle.
W domu jako 5 posiłek wszamałem placek po węgiersku. A raczej 2 placki + farsz z kurczaka i świeżych warzyw uduszonych na ostro. Ladnie się wczoraj objadłem, ale masa to masa
Będzie dziś siła żeby skacić plecy...
Jako 4 poleciał ogromny kebab (nie mam foty bo był tak pyszny, że nie miałem czasu myśleć o fotach), ostatnio jadalem ciągle jako cheaty burgery, teraz zachciało się wrócić do korzeni i w zaprzyjaźnionej kebabowni zjadłem zaj**istego z dużo iloscią warzyw i mięsa. Na dobitkę MC Flurry z Lionem i toffi i to byloby na tyle.
W domu jako 5 posiłek wszamałem placek po węgiersku. A raczej 2 placki + farsz z kurczaka i świeżych warzyw uduszonych na ostro. Ladnie się wczoraj objadłem, ale masa to masa
Będzie dziś siła żeby skacić plecy...
...
Napisał(a)
Czyli zrobiłeś ten placek jak trzeba? :D Jak ten farsz zrobiłeś? Jakiś jogurt dawałeś żeby wyszedł ala sos?
Doświadczenia wszystkich kulturystów są podobne
Ludzie się na nich gapią, wytykają palcami
Są jak wybryki natury ale nie mają cyrkowego namiotu aby się w nim skryć.
...
Napisał(a)
Wiolka robiła, 2 łyżki mąki dawała żeby zageścić, koncentrat pomidorowy na 1,5kg ziemniaków. Pieczarki, papryka i duuużo przypraw.
...
Napisał(a)
Rozumiem, że ziemniaki przez sokowirówkę przepuszczone na wiór pod placki ziemniaczane?
Doświadczenia wszystkich kulturystów są podobne
Ludzie się na nich gapią, wytykają palcami
Są jak wybryki natury ale nie mają cyrkowego namiotu aby się w nim skryć.
...
Napisał(a)
Jakis czas temu kupilismy blender z misą zamykaną i tam sa nozyki które mielą wszystko na papkę. Czy to lód, mięso czy ziemniaki, wszystko zmieli. Ziemniaki zmielone razem z cebulką.
...
Napisał(a)
26.05.2014 NOGI:
Nie było wpisek przez ostatnie dni bo nie było treningów. Od piątku przebywałem na "piwaku". Trochę alko, dzien w dzien gille i takie tam.
Za to w nocy w czwartku na piątek dopadła mnie jakas wirusówka. Leciało non stop tylko z jednej dziurki... najgorsze jest to, że nie przestało rano, tylko trzymało mnie do wieczora aż do wyjazdu na biwak Nie wiem od czego to, nic nadprogramowego nie jadłem w czwartek.
Piątek, sobota, niedziela nie trenowałem. dopiero wczoraj dotarlem na nogi. Trening wygladał następująco.
NOGI:
- wyprosty na maszynie 2 rozgrzewkowe i 4 docelowe w ostatniej max czyli 100kg 8 razy
- siady (zapomniałem z domu taśm na kolana, więc nie ryzykowałem wchodzenia na większe ciężary )
60kg - 10r
100kg- 10r
140kg- 8r
140kg- 8r
140kg- 8r
- przysiad sumo ze sztanga trzymaną z tylu 60/80/80/60kg po 10r
- hack przysiady na smithcie - mały ciężar i tylko 2 serie
- przywodziciel na maszynie 3 serie po 12r
- zginanie siedząc 4 serie 50/60/70/80kg
- zginanie stojąc jednonóż
- wypychanie palcami na maszynie w dwóch ustawieniach stóp 4 serie po 10r.
- wspięcia na palcach na maszynie
Nie było wpisek przez ostatnie dni bo nie było treningów. Od piątku przebywałem na "piwaku". Trochę alko, dzien w dzien gille i takie tam.
Za to w nocy w czwartku na piątek dopadła mnie jakas wirusówka. Leciało non stop tylko z jednej dziurki... najgorsze jest to, że nie przestało rano, tylko trzymało mnie do wieczora aż do wyjazdu na biwak Nie wiem od czego to, nic nadprogramowego nie jadłem w czwartek.
Piątek, sobota, niedziela nie trenowałem. dopiero wczoraj dotarlem na nogi. Trening wygladał następująco.
NOGI:
- wyprosty na maszynie 2 rozgrzewkowe i 4 docelowe w ostatniej max czyli 100kg 8 razy
- siady (zapomniałem z domu taśm na kolana, więc nie ryzykowałem wchodzenia na większe ciężary )
60kg - 10r
100kg- 10r
140kg- 8r
140kg- 8r
140kg- 8r
- przysiad sumo ze sztanga trzymaną z tylu 60/80/80/60kg po 10r
- hack przysiady na smithcie - mały ciężar i tylko 2 serie
- przywodziciel na maszynie 3 serie po 12r
- zginanie siedząc 4 serie 50/60/70/80kg
- zginanie stojąc jednonóż
- wypychanie palcami na maszynie w dwóch ustawieniach stóp 4 serie po 10r.
- wspięcia na palcach na maszynie
...
Napisał(a)
Mnie jak dopadły problemy żołądkowe podobne do wirusówki to władowałem w siebie ogromne ilości witaminy C( łącznie około 4g w paru podejściach! ważne żeby nie łyknąć tyle na raz) i mam wrażenie że to mi pomogło, bo objawy szybko stały się dużo słabsze a później to już tylko podrażnienie żołądka zostało. Nie mówię że to serio musi działać, ale spróbować nie zaszkodzi jeśli kiedyś byś miał takie kłopoty jeszcze ;) (rzecz jasna informacji o takim sposobie nie wymyśliłem sobie sam tylko znalazłem w internecie ;) )
Dostałeś rower więc pedałuj :)
...
Napisał(a)
O widzisz, nie wiedziałem o tym. pilem tylko jakieś elektrolity bo wody wyrzucałem z siebie ogromne ilości Co jak co ale zawsze warto spróbowac, tym bardziej że mam w chacie 500g vit C...
...
Napisał(a)
27.05.14 KLATKA + BICEPS
W dalszym ciągu pompa okrutna, po treningu wyglądam jakby mięśnie miały eksplodować. Nie dałem rady zdjąć sam koszulkę i co gorsza umyć się po treningu bicepsów. Lekko spłukałem sie i namydlilem ile dało radę
Po perturbacjach żoładkowych i alkoholowych spędach waga wraca już do normy czyli ok 102kg. Trzeba zacząć dokładac kilogramów.
KLATKA:
- rozpiętki na skosie 16/20/24/28kg
- wyciskanie hantli na skosie 32/40/40/40kg
- brama z góry 15/20/25/30kg
- płaska 90/100/110/110kg
BICEPS:
- modlitewnik 4 serie
- młotek hantlami 4 serie 16/20/24/30kg
- uginanie ze sztangą prostą 3 serie 40kg
- uginanie o kolano 2 serie 14kg
Zaczyna dziać się coś zlego.. mianowicie nie dam rady już patrzeć na kurę ehhh. Jakbym nie zrobił to ledwo mi wchodzi. Wczoraj po treningu w formie tortilli i to ledwo mi weszło. Znowu masa i znowu blok na żarcie. Może przez to że jest okrutnie gorąco. Najgorsze jest jedzenie na siłę.
W dalszym ciągu pompa okrutna, po treningu wyglądam jakby mięśnie miały eksplodować. Nie dałem rady zdjąć sam koszulkę i co gorsza umyć się po treningu bicepsów. Lekko spłukałem sie i namydlilem ile dało radę
Po perturbacjach żoładkowych i alkoholowych spędach waga wraca już do normy czyli ok 102kg. Trzeba zacząć dokładac kilogramów.
KLATKA:
- rozpiętki na skosie 16/20/24/28kg
- wyciskanie hantli na skosie 32/40/40/40kg
- brama z góry 15/20/25/30kg
- płaska 90/100/110/110kg
BICEPS:
- modlitewnik 4 serie
- młotek hantlami 4 serie 16/20/24/30kg
- uginanie ze sztangą prostą 3 serie 40kg
- uginanie o kolano 2 serie 14kg
Zaczyna dziać się coś zlego.. mianowicie nie dam rady już patrzeć na kurę ehhh. Jakbym nie zrobił to ledwo mi wchodzi. Wczoraj po treningu w formie tortilli i to ledwo mi weszło. Znowu masa i znowu blok na żarcie. Może przez to że jest okrutnie gorąco. Najgorsze jest jedzenie na siłę.
Poprzedni temat
Nowy trening, jakieś sugestie?
Następny temat
Oderint Dum Metuant DT-MATmajster
Polecane artykuły