Pączki pączki - ZA DARMO!/ SPAM

Ev, ale zawsze może wrócic

Ale w UK to dopiero pająków jest, normalnie wszędzie są i do domu się pchają Ja to nawet do niektórych parków ni chodziłam, bo tam w każdym krzaku mieszkały i to takie wielki, do tej pory mam ciarki na samo wspomnienie

aaale kiedyś miałam taką sytuację, że musiałam zabić dziada... uczyłam się w nocy i nagle mi idzie taka godzilla po ścianie ii... zanim go trzepłam to się ześlizgnął... wskoczyłam na biurko jak spiderman i pierwszy raz miałam taki paraliż, że nie mogłam nawet krzyknął potem była wojna którą wygrałam, ale mam dreszcze na samo wspomnienie.

Mój tata kiedyś z szerszeniem wielkim nożem kuchennym walczył Rozciął skubańca wpół w locie
Tyle, że odwłok spadł w nieokreślone miejsce. Potem tata siadł sobie na fotelu, a sekundę potem podskoczył tak, że w lampę głową rąbnął
Się okazało, że odwłok na fotelu leżał i go w zad ukąsił

Bo insekty odwłokiem oddychają i odwłok sobie dość długo bez głowy i tułowia żyje

ooo mammmooo :O

rany...

Marta

Pająki lubią się pojawiac w nieodpowiednich miejscach... ja kiedyś autem jechałam i nagle z lusterka w środku zaczał sie opuszczac, na skrzyżowaniu byłam i nawet nie wiem kiedy znalazłam się na zewnątrz, jeszcze awaryjne światła w biegu zdązyłam właczyć

Ach, kiedyś w akademiku koleżanka w nocy się obudziła, żeby iść siku i zobaczyła taką tłustą, włochatą bestię W panice mnie budzi, a ja co? Panika jeszcze większa
Wyleciałyśmy z pokoju, dobijałyśmy do drzwi sąsiadów w środku nocy. Ci się poczuli jak rycerze i przyszli ratować. Ale ten potwór za szafkę zwiał i musieli odsuwać. Ale znaleźli dziada, rozpłaszczyli na ścianie, zwłoki wynieśli, kazałam spuścić w ich toalecie na innym piętrze, żeby było bezpieczniej
No ale się z nas cały akademik śmiał do końca studiów

Viki

Aaaa, żeby nie było, to studiowałam m.in. biologię

Viki współczuję, ale podejrzewam, że sama bym tak zareagowała. Dlatego mówię - niech sobie żyja, ale z dala ode mnie