Pączki pączki - ZA DARMO!/ SPAM

eveline

często tam jestem, nic mi jeszcze nie zrobiły

Za silna dla nich jestes one starannie wybieraja swoje ofiary

Madzianna87

eveline

często tam jestem, nic mi jeszcze nie zrobiły

Za silna dla nich jestes one starannie wybieraja swoje ofiary

to znaczy ze my jestesmy leszczami nad leszcze hahah

albo mam w oczach większą wolę walki o jedzenie niż one wolą nie podskakiwać :P

Troszkę nie w temacieale tak przeglądam starsze posty i dziewczyny o chlebie piszą. U mnie tak sie to robi.

Mnie kiedyś na spacerze z młodym w wózku w parku miejskim sarniak zaatakował. Tak to wyglądało;
http://www.liveleak.com/view?i=c09_1273976976

Ale wygrałam walkę
Obiema rękami za rogi i leb do ziemi przydusić - tak jak się ataki tryków i kóz odpiera.

To się nazywa instynkt macierzyński

Ten sarniak to jakiś desperat, chyba chciał mi jabłka zeżreć z koszyka

A wracając do orła

Aaa. z moich przygód ze zwierzętami
To kiedyś mi buhaj rozpłodowy z kopyta przywalił

A było to tak, że stał sobie uwiązany w pustej oborze. A ja z kolegą się zakradłam z wiaderkiem do piaskownicy, podeszłam i chciałam "krówkę" wydoić, więc wsadziłam rękę pod słabiznę i pociągnęłam. Ale to ofkoz krowie wymię nie było

Jak rąbnął z tylnej nogi, to ze 3 metry przefrunęłam i zatrzymałam się na ścianie Dobrze, że kopnął bokiem, a nie centralnie z tyłu, bo wtedy chyba czaszkę by mi jak orzeszek rozrąbał.

A mówili dorośli, nie wchodzić tam

jak dorośli coś mówią to przecież, że trzeba na odwrót ale musiało boleć..

Czesc Dziewczyny ! Ale tu macie fajne tematy U nas na plazy labedzie tez atakuja, no i Swinoujski klasyk to wk***ione dziki