Czwartek - PULL
1. Pull ups false grip XR 5s x 1-5p
Obciążenie: 12.5/10/7.5/5/2.5
2. FL tuck pull ups 5s x 1-5p
Obciążenie: 15/12.5/10/7.5/5
3. L-chin ups 5s x 1-5p
Obciążenie: 12.5/10/7.5/5/2.5
4. German hang 6s x 10s
Czas odpoczynku:
a)między seriami(ćwiczenia 1,2,3 - dynamiczne): 2 minuty
b)między seriami(ćwiczenia 4 - statyczne): 1.5 minuty
c)między ćwiczeniami: 3 minuty
Czas treningu:
Objaśnienia ćwiczeń --> strona 36 <--
1. Fazę podciągniecia na górze kończe w uchwycie neutralnym i jak na razie nie jestem w stanie będąc na dole odkręcić kółek na zewnątrz tak jak to powinno mieć miejsce, co bardziej wymusza wyprost w łokciach. Generalnie daję radę się podciągać z tym obciążeniem trzymając jeszcze poziomkę, więc jestem zadowolony.
2. Czułem więcej siły niż ostatnio, ale nie dokładałem, bo idealnie dobrane obciążenie i jako urozmaicenie po każdej zrobionej serii od razu robiłem takie wybicia, to się bodajże nazywa swings, ale robiłem w kucznej wadze przodem i np. 1 seria = 1 powtórzenie + 15 kg obciążenia to tak samo robiłem te 'dygnięcia' z tym obciążeniem i tak samo 1 powtórzenie, 2 seria = 2 powtórzenia. I tak sobie pourozmaicałem to ćwiczenie, ale chyba tylko tak raz.
3. Odjąłem obciążenia i bardzo fajnie wychodziło, a od 2 serii poszerzyłem chwyt, aby plecy bardziej dostały i nieco to utrudniło ruch, ale na styk zrobiłem resztę, idealnie jak na 'zalecenia' piramidki.
4. Zwis jak zwis, czuję, że rozciągniecie barków jest znaczne lepsze i oto chodzi. Myślę, że z czasem przyjdzie mi 'odmyk' w tej pozycji co jest na razie dla mnie trudne.
Generalnie trening uznaję za udany. Robiłem go późno, bo poszedłem przed nim jeszcze na 3 godziny do pracy, i wróciłem ok 19 i stwierdziłem, że i tak muszę go zrobić. Mimo pracy przed treningiem to i tak zrobiłem porządną rozgrzewkę, potem trening no i rozciąganie, które też mi przyjemnie zleciało, jakiś minimalny tam progres jest.
Zmieniony przez - WŚ w dniu 2014-04-24 22:57:00