Mogło by się wydawać, że się opierdzielałem wczoraj ale nic bardziej mylnego. Moje aktualne możliwości nie są rewelacyjne
Mam domsy na:
łydkach - mocne
dwugłowe uda - bardzo mocne
pośladki - jw.
czwórki - lekkie (pierwszy raz od dłuższego czasu!
)
brzuch - lekkie
prostowniki - lekkie
środek pleców - lekkie (wieczorem wpadły ze 3 serie podciągania, co by nie zapomnieć jak to się robi)
Zmieniony (i rozszerzony)
zestaw ćwiczeń robi swoje. Od rana jestem padnięty, ostatnio ogólnie zauważyłem, że chodzę zmęczony cały czas.
Dlatego też za 2 treningi (klatka we wtorek i plecy w czwartek), czyli od piątku zaczynam 10 dni celowej regeneracji (0 siłowni), a po tym czasie zmniejszam nieco obciążenia i jadę z FBW 3x/tydzień. Mam już mniej więcej plan ułożony.
Już wcześniej ćwiczyłem jakieś 2 miesiące fbw i efekty, zwłaszcza na nogach, które były jako pierwsze zawsze robione, były bardzo dobre.
Teraz będę w każdy dzień miał inną kolejność ćwiczeń, żeby na świeżości nie robić zawsze tej samej partii.
Ale się rozpisałem
Dzisiaj totalen-leniuchen, nawet truchtać nie idę. Z rana stanąłem na wadze z ciekawości (normalnie w środe się ważę) i wygląda na to, że szybko masa leci
Nie widać po mnie, żeby tłuszczowa, więc oby nie
Zmieniony przez - RunForest w dniu 2014-03-17 17:14:49