Zacznę od razu od konkretów.
Wiek: 26
Waga: 73 kg
Wzrost: 169 cm
Obwód w biuście: 102 cm
Obwód pod biustem: 83 cm
Obwód talii w najwęższym miejscu: 76 cm
Obwód na wysokości pępka: 85 cm
Obwód bioder: 102 cm
Obwód uda w najszerszym miejscu: 60 cm
Obwód łydki: 38 cm
W którym miejscu najszybciej tyjesz: brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz: biodra
Uprawiany sport lub inne formy aktywności:(jak często) 3x w tygodniu trening dla zielonych z regulaminu, 2x w tygodniu ćwiczenia aerobowe – póki co na siłowni, ale jak się zrobi cieplej to na świeżym powietrzu - rower, bieganie zmiennym tempem
Co lubisz jeść na śniadanie: jajka w każdej postaci
Co lubisz jeść na obiad: kurczaka, ryby, wołowinę + ziemniaki, ryż, makaron, kaszę + warzywa
Co jako przekąskę: migdały, orzechy włoskie
Co jako deser: nie jem
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia:
czy regularnie miesiączkujesz: nie, regularnie miesiączkowałam tylko przez rok od dostania pierwszej miesiączki, potem bywało różnie ze wskazaniem, że częściej jej nie było niż była np. raz na 3 miesiące apotem raz na pół roku, ostatni okres miałam 20 stycznia, na razie cisza
czy bierzesz tabletki hormonalne: już nie, brałam przez ok. 3 lata tabletki antykoncepcyjne, potem przez 1,5 roku duphaston na wywołanie okresu, od stycznia 2011 roku nie biorę leków
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia, rower, bieganie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: wiosna lato 2011 łykałam spalacz tłuszczu therma Line forte, obecnie: olej z wątroby dorsza x1 łyżeczka, olej z wiesiołka x 1 łyżeczka, magnez, kwas foliowy i tabletki ziołowe castagnus --> suplementy doradził mi endokrynolog w związku z tym, że zawzięcie broniłam się przed wszystkimi tabletkami hormonami (wcześniej bardzo źle je tolerowałam)
Stosowane wcześniej diety : popularne MŻ, dieta Montignaca, dieta z portalu na V…..
Nigdy nie byłam szczupła, natomiast moja waga mieściła się w granicach 64-69kg. W 2011 roku zachorowałam na depresję, zaczęłam tyć z dnia na dzień. Poza lekami, które miały mi pomóc, sama „pomagałam” sobie tonami słodyczy i tłustego jedzenia na wynos. W rok przytyłam 30 kg. Dobiłam do wielorybiej wagi 95kg. Leczenie zakończyłam w grudniu 2012 roku. Od czerwca ubiegłego roku postanowiłam, że zrobię coś dla siebie i schudnę. Nie wiedziałam od czego zacząć i dobrym pomysłem wydawało mi się wykupienie diety z portalu Vit***a. Szybko jednak przekonałam się, że nie był to doby pomysł. W 3 miesiące schudłam ok.11 kg. Ale czułam się fatalnie – teraz wiem dlaczego – dieta przy mojej masie miała za mało kalorii ok. 1500 kcal – i składała się z samych „zdrowych” rzeczy typu jogurciki owocowe light+ wafle ryżowe, serki almette i masa owoców i soków owocowych 100%. Na forum trafiłam jakoś w listopadzie i staram się stosować do wytycznych umieszczonych w Co jedzą Ledies? Trochę wstyd się przyznać, ale na początku uważałam, że tam jakieś herezje są powypisywane. Starałam się jeść zgodnie z waszymi wytycznymi i poleciało kolejne 10 kg. Kluczowy jest czasownik starałam się… Otóż zdarzało się, że wpadło coś słodkiego, dalej słodziłam kawę i przekraczałam 150 gram nabiału dziennie.
Postanowiłam to zmienić. Odstawiłam cukier, w sumie kawa bez niego też nie jest zła
Poniżej miski z ostatniego tygodnia. Nie są idealne, ale lepsze niż wcześniej.
Moim celem jest redukcja tkanki tłuszczowej i uzyskanie proporcjonalnej, zgrabnej sylwetki z lekko zarysowanymi mięśniami.
Proszę o pomoc w ustaleniu odpowiedniego dla mnie rozkładu B/W/T.
Chciałabym pod Waszym czujnym okiem dokończyć redukcję i dalej pracować nad kształtowaniem proporcji sylwetki.
Rozpiskę z treningu wrzucę jutro.
Poniżej zdjęcia i miski.
PS. Na zdjęciach jakaś krzywa jestem i kolana lecą mi do środka, więc bez wizyty u fizjoterapeuty się nie obędzie