DT/Masa na tłuszczu s.15

Yohimbina - w zaleznosci od wagi, 10 do 20 mg, koniecznie na czczo i koniecznie z kofeina - najlepiej podwojnym espresso z cisnieniowego ekspresu jesli jest dostepny. Z taka kofeina odpala sie w kilkanascie minut - u mnie podnosila tetno o okolo 10 BPM, daje potworne p******niecie i powoduje dreszcze. Po spozyciu nie wychodz z domu bez kibelka, bo Cie zlapie za chwilke, poczekaj, przyjdzie na bank ;)

ale to nie ma być do treningu?? czy będzie mnie bardzo długo trzymało? bo załóżmy że wstane strzele, potem zjem no i trening mam za 2h gdzieś... a narazie 1 tab bede brał(czyli 10mg). Dzięki za rade, bd z kawa brał, z tym że nie znosze i chyba bez mleka lub smietanki nie wypije xD no i dostałem rade zeby w dzien bez treningu nie brać bo 1. spalanie będzie i tak małe 2. przyzwyczaje organizm

Zmieniony przez - CFnewbie w dniu 2014-02-24 20:41:40

Nie nie - tylko przed treningiem ktory zrobisz na czczo :) Przed bieganiem - idealnie. Nie lubisz kawy - moze byc kofeina w kaps, 200mg na 20mg yohimbiny. Branie w DNT nie ma sensu, tak jak nie ma sensu dla osob z BF wiekszym niz 12 % - mniej wiecej. Yoha to szlifierka w koncowce redukcji, potrafi sie dobrac do tluszczu zapasowego z ciezko redukowalnych okolic - dolu brzucha, ud - ale na reszcie ciala powinno byc juz sucho ;)

to jak to twoim zdaniem robić jesli trening bd robił hmmm. dajmy na to o 20 godzinie?

Nie bralbym tego zestawu przed takim treningiem. Nie zasniesz bardzo dlugo..

no dobra, może przesadziłem z tą 20stą :P to powiedzmy, o 15-16? w sumie wstawie zaraz zdjecia jakies male podgladowe i powiecie czy warto wogole brać tą johe. ogólnie dól brzucha to u mnie jest nie do ruszenia od dawien dawna stąd decyzja na spalacz, to samo boczki i uda(które chciałbym bardzo zrobić mocno:/ )

Warto - bo dziala doskonale. 16 - maks pora na lykniecie, dobrze by conajmniej 3 godziny wczesniej byl ostatni posilek. Ja jednak namawialbym Cie na wykombinowanie mozliwosci trenowania o swicie, na czczo po calej nocy - bieg, silownia, cokolwiek, byle mocno i z 60 minut ;)

hmmm, jakoś siłownia na czczo mnie nie przekonuje:P ale bieg, chyba o tym pomyśle, chociaż ostatnio na interwały stawiam bardziej

tylko takie dziadowe wstawiam, jutro zrobie lepsze bo w sumie słaba jakośc zdjęcia( i formy :D)

No i mam sprawce wczorajszego "cięższego" treningu, to jednak joha sprawiła że tak ciezko było i wydłużałem przerwy xd

dzisiaj to samo, w głównych seriach to czuć było że to nie jest taki lajt :) no cóż, oby był efekty

yoha + kawa
śniadanie
~~2h
trening

jutro pogram w kosza na joszce ale wyczuwam ciężką gra, działa zupełnie inaczej niż geranium i nie pomaga jak dla mnie w treningu xd ale oby tłuszcz paliła xd

Trening

Dips
6/8/10/12/15 - 25/20/15/10/5kg(+5kg)
WL płasko
9/5/10/15 - 80/85/70/60kg
Pompki
2xmax
Ściaganie linki na triceps
5s różne warianty powtórzeń i obciązenia i dropy
Uginanie z hantlem + francuz hantlem
3x12-15 7,5-12,5kg/5-7,5kg
Uginanie nadgarstka w oparciu o ławke + uginanie normalnie nadgarstka
4s 10-12,5kg/5kg różne dropy i nie wiem ile p.
brzuch

rower 26min/9,5km

dips kolejne 5kg, pięknie xd progres jest, juz podciąganie przegoniłem XD mocno czuć klate po a i oddech był ciężki w niektorych seriach
WL płaska - a tak dla picu i odmiany xd 9p po takich dipsach(jak dla mnie ciezkich) i jestem zadowolony ale juz 10tej nie walczyłem, 5p ostatni dociągnął troche kolega. ogólnie bieda tutaj ale myśle że wieksza we frontach, bo np. 80x9 raczej bym nei zrobił front sq
reszta ogolnie pompa i ostra jazda, szczegolnie przedramie myslalem ze wybuchnie, zblizylem sie troche do tego co udaje mi sie osiagnac przy lydkach xd
jestem nawet zadowolony, rower jakos tak ciezko :D

jedziemy(a ja podam pozniej wyniki z piatkowych pomiarów!)