Obli właśnie zauważyłam że ciągnie mnie do tłuszczu, ale wgryzłam się mocno w awokado bo bardzo mi smakuje.Choć dzisiaj już coś tam zmieniłam ale nie wiem czy z tą makrelą nie ma jakiejś lipy.
AL i brava dziękuję i co stoi na przeszkodzie żebyście też trzaskały po 100 pompek?? ,jak widać po Kwoce nie jest to takie straszne, trzeba sobie tylko dać czas i robić przerwy w miarę potrzeb . Bo Chuck to wiadomo 100 w te czy we wte- nie robi wrażenia
DT 12
R+rozruch barków
1. Push press 5x5
20/27.5/30/32.5/35x4/37.5x2
20/25/27.5/30/32.5/35(3)
szczerze mówiąc zaczynam się bać tego obciażenia,jestem w szoku bo myślałam że mam spadek mocy a tutaj tyle poszło, w 2 ostatnich seriach poprosiłam jakiegoś kolesia zeby za mną stanął, bo się bałam ze majgnę ale wszystko ok
2. Zarzut 5x3
20/22.5/25/27.5/30/32.5x2
20/20/20/20/20
robię już cały zarzut ,bez nauki .nie wiedziałam ile pojdzie dlatego tyle tych serii natrzaskałam jak głupia. siła szła z nóg bo inaczej bym sobie tego niestety nie zarzuciła. bardzo sie zmeczyłam tym ćwiczeniem bardzo. Sztanga moim zdaniem już szła bliżej ciała, plecy bardziej w tył no i mocno napięte
+ 30-25-20-15-10-5
Sit upy na skośnej
Wznosy z opadu
Wznosy kolan do łokci w zwisie
czasu nie liczyłam bo spotkałam na siłowni bardzo rozgarnietąinstruktorkę i bezinteresownie zaoferowała pomoc.Pokazała te sit upy że brzuch mi prawie odpadł. wznosy z opadu -robię dobrze a do kolan z tiltem chciałam ogarnąć, ale ciężko mi to wyczuć, no ale lepiej niż wcześniej i robię oczywiście z plecami opartymi, ale chyba nie jest to błąd myślowy?
No w każdym razie cieszę sie z pomocy ,choć ktoś mi zakosił wodę i ćwiczyłam później o suchym pysku
Później sprawdziła jeszcze moją technikę w thrusters, Sumo DL Hi Pull, Push press,RDL- powiedziała ze nie można się niczego doczepić, nawet ten nieszczęsny przysiad-bo oczywiście to był priorytet- że dobrze mi idzie. Także fajnie .
Magda jeszcze raz dziękuję za wykazanie inicjatywy i bezinteresowną pomoc
Pogoda super może jeszcze pójdę na spacer chyba że mnie wcześniej sen zmorzy bo jednak trochę się zmęczyłam.
warzywa: pomidor,ogórek