Nie chudnę..

Witam,
Otóż pytanie jest do Was takie, czy jedząc całkiem sporo jabłek w ciągu dnia schudnę?

Ćwiczę 6xtyg:

pon klatka, triceps
wt plecy, biceps
śr nogi, brzuch
czw wolne
pt klatka, triceps
sb plecy, biceps
nd nogi, brzuch
pon wolne
...

A od 3 miesięcy staram się utrzymać 2300 kcal. Raz w tygodniu zdarza mi się porządny cheat day(około 5000 kcal). I kurcze nie ubyło mnie ani kilograma przez te 3 miesiące;/ Przecież dużo treningów to i dużo spalonych kalorii. Moje zapotrzebowanie to około 2900-3000 kcal. A te jabłka to zacząłem tak wpieprzać od około 3 tygodni.
Co robię nie tak?? Może brak aerobów? Może jeszcze bardziej obciąć kalorie??

Spróbuj zmniejszyć ilość węgli do 200g max oraz dorzuć aeroby po 30 min. Sam jestem bardzo wrażliwy na węgle - od zbyt dużej ilości waga nie schodzi mimo deficytu. Ja tak robię i waga leci w dół, definicja mi się wyostrza :) (2 redukcja) - spróbować nie zaszkodzi.

P.S - Jakim cudem 100g makaronu spaghetti ma 135 kcal tylko ? Jadłem wiele rodzai i każdy miał od od 330 do 370 ok. kcal na 100g Wybaczcie za double post

Klata, biceps, triceps, plecy, nogi i brzuch 2 razy w tygodniu w formie splitu?......... Na redukcji jak znalazł. Najlepiej jeszcze więcej ćwiczyć by mięśnie naprawdę zaczęły się szybciej palić. Dodatkowo zmniejszyć ilość kalorii i obciąć sen. Tak to MUSI ZADZIAŁAĆ.

A tak na serio - po co tyle treningów na redukcji?

Zmieniony przez - mikadorus w dniu 2014-02-03 02:56:13

Makaron jest przeliczony i są to kcal po ugotowaniu.

Na redukcji za dużo treningów?

Nadal nie mam odpowiedzi co do ilości zjadanych jabłek.

Zmieniony przez - goooofy w dniu 2014-02-03 10:25:01

O stary, masz ten sam przypadek z iloscia jabłek co ja rok temu. Tez zarłem jak prosie jabułka w duzej ilosci, poprostu z głodu. Co nie wyszło na dobre, nawet zaczałem przybierac na wadze przez nie. Wyrzuciłem całkowicie owoce przez 2 dni, i waga wrociła do normamy a pozniej odrazu je ograniczyłem do GORA 2 jabłek dziennie ! nie wiecej.

Czyli jedząc jabłka nie możliwe jest schudnąć?