Alkohol złem?

Prężcież to nie jest Twój tekst nawet!
W przeciwieństwie do ciebie ja czytam badania a nie same wnioski czy artykuły napisane przez przeciwników alkoholu.

Zajrzyj do źródeł i doczytaj o dawkach!

No chyba że nie ma różnicy miedzy 1 piwem od czasu do czasu vs skrzynką piwa na raz?



Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-02-01 04:18:57

Agares25

solaros

zawsze znajdzie się ktoś dla kogo alkohol jest i będzie 'złem'
i dla tej osoby dawka naprawdę nie ma żadnego znaczenia,czy to będzie kufel piwa czy cała skrzynka
i tej osobie żadne tłumaczenia czy wyniki badań sprzeczne z jego wierzeniami,nie zmienią jego myślenia

alkohol jest złem,podobnie jak np. fruktoza jest złem
tylko wszystko zależy od dawki

Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-01-31 21:44:12

Czyżby ból dvpy. Podałem bardzo dużo argumentów przeciwko, nikt ich nie obalił. Ciebie po prostu boli, że inni będą lepsi, bo nie piją. Będą lepsi od ciebie, bo wolisz chlać niż być lepszy.

wczoraj do kolacji wypiłem lampkę wina:
-nerki ,serce i wątroba w rozsypce ,mięśnie jakieś zwiotczałe,
-chyba odpuszczę dzisiejszy trening
-k.. jestem słabiakiem

dokładnie

Wrzucać wypowiedzi innych osób które wyolbrzymiają negatywy jest łatwo.
Czy dla których ilość nie ma wcale znaczenie,czy lampka wina czy cała butelka,albo kufel piwa czy sześciopak.
Trudniej jest przeanalizować badanie samemu - czy po prostu spojrzeć na dawki alkoholu jakie były użyte.
Jeśli ktoś spojrzy,albo nawet znajdzie chęci i sam poszuka badań to dojdzie do wniosku że nie ma żadnych badań(!) potwierdzających negatywne skutki alkoholu jeśli użyte dawki były małe [czyt. lampka wina,szklanka piwa].

Alkohol jest zły,jeśli przesadzamy z ilością i częstotliwością.

solaros, pisałem o tym w temacie, jak ktoś nie czyta, to po co karmisz trola, myśl

fakt - czasami nie myślę
staram się to zmienić

Macie racje przekonaliście mnie. Przemyślałem to.

Wszystko dla ludzi. Raz na tydzień coś sobie można wypić i wielomiesięcznej pracy nie zmarnować.

Czy ktoś po kuracji AA może z powodzeniem ćwiczyć i osiągać dobre wyniki czy wieloletni alkoholizm poczynił takie zniszczenia, że już nic z tego?

Spróbuj i przekonaj się. Na pewno będzie lepiej. Poza tym to zawsze kwestia indywidualna.

Marzeno, jeżeli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych do uprawiania sportu to wiec, że taki wysiłek tylko pomoże Ci utrwalić skutki leczenia!