Wiek : 29
Waga : 66-67
Wzrost : 174
Obwód w biuście(1) : 92
Obwód pod biustem : 84
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 72
Obwód na wysokości pępka : 83
Obwód bioder (3): 99
Obwód uda w najszerszym miejscu: 58
Obwód łydki : 39
W którym miejscu najszybciej tyjesz : biodra, pupa, uda
W którym miejscu najszybciej chudniesz : górna część ciała
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) zaczęłam „Trening dla początkujących aerobowy w formie obwodowej” z piłką autorstwa obliques 3 razy w tygodniu, do tego 6 razy w tygodniu aero (ćwiczę Turbo Fire według planu załączonego do płyt, z tym że zamieszczone tam ćwiczenia „siłowe” z gumami zamieniłam właśnie na trening obliques) i raz w tygodniu ok. 1,5 h yogi
Co lubisz jeść na śniadanie: owsiankę, jajka na miękko, omlety, czasem placuszki
Co lubisz jeść na obiad : kasza/ryż z sosem (najlepiej na bazie pomidorów), sałatki
Co jako przekąskę: jabłko
Co jako deser: nie jadam, w ogóle nie jem słodyczy
Ograniczenia żywieniowe: brak, jakkolwiek ciężko wchodzi mi czerwone mięso
Stan zdrowia: ogólnie dobry, jakkolwiek mam hipoplazję odcinka L5/S1 kręgosłupa (mówiąc po ludzku, urodziłam się z niewykształconym krążkiem międzykręgowym w tym odcinku) plus chorobę zwyrodnieniową całego kręgosłupa (jak mówi mój lekarz, mój kręgosłup byłby w świetnym stanie pod warunkiem, że byłabym osiemdziesięcioletnią staruszką). Mój lekarz przewiduje mi również w przyszłości problemy z niedoczynnością tarczycy (wszystkie kobiety w mojej rodzinie chorują) – wyniki mam jeszcze w normie, ale blisko granicy:(, badam się regularnie
czy regularnie miesiączkujesz: tak, jakkolwiek bez tabletek miałam dość długie cykle
czy bierzesz tabletki hormonalne: tak
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: na kręgosłup w zależności od potrzeb nymesil i mydocalm
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: pływanie, zajęcia taneczne, rower
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: aktualnie tran i magnez
Stosowane wcześniej diety: hmm, to będzie dłuższa historia... od dziecka miałam nieco więcej ciałka (co pierwotnie zostało spowodowane moją chorobą i przyjmowanymi później lekami „na przytycie”), jakkolwiek bardzo dużo ćwiczyłam więc ogólnie nie było źle, problemy zaczęły się pod koniec podstawówki, gdy na skutek choroby byłam ponad 3 miesiące na zwolnieniu i musiałam wtedy zrezygnować w ogóle z aktywności ruchowej. Choróbsko co prawda spowodowało niedowagę, niestety szybko zaczęłam później nabierać ciałka, co spowodowało, że wymyśliłam sobie dietę wegetariańską, polegającą na jedzeniu owocowych jogurcików na śniadanie i sałatki z pomidorów na obiad, w dalszym okresie naprzemiennie z zapychaniem się słodyczami..... Waga i dieta ustabilizowały mi się po rozpoczęciu studiów. Niestety jakieś 3 lata temu wpadłam na „genialny” pomysł polegający na wykupieniu diety z serwisu Vitalia.... schudłam rzeczywiście jakieś 5 kg w relatywnie krótkim czasie, jednakże moja dieta pod koniec oscylowała na poziomie 900 kcal. Skracając, skończyło się to potwornym jojo i jakieś półtora roku temu moja waga dobiła do prawie 80 kg. Mniej więcej dokładnie rok temu zaczęłam się odchudzać się na własną rękę, wprowadziłam bardziej zbilansowaną dietę na poziomie ok. 1300-1400 kcal, zaczęłam jeść więcej białka, w szczególności pochodzenia zwierzęcego, wykluczyłam słodycze, alkohol (poza okazjonalną lampką czerwonego, wytrawnego wina), produkty wysokoprzetworzone czy z oczyszczonej mąki. Dodałam również więcej regularnej aktywności ruchowej (ćwiczę codziennie różne programy treningowe typu cardio). Od pewnego czasu nie widzę już za bardzo efektów, dlatego postanowiłam rozpocząć wreszcie trening siłowy (forum podglądam już od pewnego czasu), ten z piłką wydał mi się najodpowiedniejszy z uwagi na mój kręgosłup. Zmieniłam również dietę – obecnie przyjęłam rozkład B/W/T 120/150/70.
Wypiska z treningu (jest to czwarty trening z kolei):
20.01.2013
1.wyciskanie sztangielek płasko (klatka) 6 kg x2
2.francuskie uginanie rak siedząc (triceps) 3,5 kg x 2
3.wyciskanie sztangielek siedząc (barki) 4,75 kg x 2
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu (górna i dolna cześć pleców, barki) 3,5 x 2
5.wznosy z opadu (dolna część pleców) 8,5 kg x 1
6.przysiad z piłką za plecami (czworogłowy uda) 4,75 kg x 2
7.wznosy bioder leżąc na piłce (dwugłowy uda, mięśnie pośladków)
8.wspięcia na palcach jednej kończyny dolnej za sztangielką na podstawce (łydki) 8,5 kg x 1
9.odwrotne brzuszki z piłką (mięśnie brzucha, dolna cześć) 25
10.brzuszki skośne na piłce (mięśnie brzucha, skos) 50
11.brzuszki na piłce (mięśnie brzucha) 25
oczywiście zgodnie z planem robię 2 obwody
Podmieniłam ćwiczenie na łydki, ponieważ tego z planu w ogóle nie łapałam:( zasadniczo problem był taki, że nie mogłam dobrać obciążenia tak, żeby sprawiało mi trudność, więc wynalazłam takie, jak wpisałam w „Atlasie treningu siłowego” Delaviera – i to przyjemnie czuję:) oczywiście, jeśli mam wrócić w pełni do rozpiski to tak zrobię, ale prosiłabym o jakieś wyjaśnienie jak mam to robić:(
Poniżej zdjęcia sylwetki, zaraz wkleję również wypiskę z diety.
Life Begins At The End Of Your Comfort Zone
http://www.sfd.pl/Dziennik_Aureel-t998778.html
http://www.sfd.pl/Kij_i_Marchewka/_Aureel-t1051925.html