SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dyskusje z moderatorami i doradcami,odpowiedzi na zaawansowane pytania.

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

Ilość wyświetleń tematu: 59639

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Lepiej bym tego nie ujął.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 2107 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 140244
Mam pytanie odnosnie rack pulla, z jakiej wysokosci bedzie najefektywniej brac aby mocno pracowaly prostowniki, widzialem i slyszalem rozne wersje, jakie jest Wasze zdanie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347421
Kończąc dyskusję o ćwiczeniach dynamicznych dodam,iż warto je stosować w kompleksach metabolicznych,bowiem wymagają ogromnego zaangażowania i pobudzają każdy mięsień w ciele.

A ciężki zarzut + HP + coś na drążku + burpees to szkoła życia.

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Slawod1
Mam pytanie odnosnie rack pulla, z jakiej wysokosci bedzie najefektywniej brac aby mocno pracowaly prostowniki, widzialem i slyszalem rozne wersje, jakie jest Wasze zdanie?


W sumie to bardziej do pojedynczych pytań się nadaje niż tu. A co do wysokości - to okolice kolan to taka standardowa wysokość. Z tym, że można ją sobie różnicować - podobnie jak ciężary.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 123 Wiek 31 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2448
Poszukuję szczegółowej odpowiedzi i źródeł dotyczących mikrouszkodzeń tkanki mięśniowej i komórek nerwowych. Co to dokładnie jest z punktu fizjologii, rozbicie na części pierwsze.
Interesuje mnie również model spalania tkanki tłuszczowej w sportach wytrzymałościowych (+ katabolizm). Dokładniej chodzi mi o to, że mniej więcej od kilku minut po rozpoczęciu treningu aerobowego, jako substrat energetyczny włączają się lipidy, wraz z długością trwania treningu mają coraz większy udział. Pytanie - skąd "pobierany" jest ten tłuszcz? W pierwszej kolejności z tłuszczu otaczającego narządy (w tym w cz. trzewiowej), później ten podskórny? Z moich teoretycznych obliczeń na podst. literatury wynika, że przy wysiłku na poziomie 65%VO2max 1h bieg, spalane jest około 800kcal (gdzie połowa to tłuszcze - ~50g), przy mojej masie ciała. Czy źródła tego tłuszczu przy odpowiedniej podaży energii zostaną po treningu ponownie uzupełnione, czy pozostaną puste? Jak to się dzieje?

Dlaczego mówi się o katabolizmie w treningu wytrzymałościowym i jego unikaniu, skoro np. jazda na rowerze nie angażuje prawie wcale górnej części ciała, a jedynie nogi, a więc mikrouszkodzenia komórek mięśniowych mogą (nie muszą - w zależności od typu pracy i jej intensywności) nie zachodzić np. na ramionach. Z drugiej strony krew w żyłach płynie szybciej, co lepiej odżywi komórki.
Czy chodzi tu o gospodarkę hormonalną? W przypadku treningów wytrzymałościowych o niskiej i średniej intensywności resynteza białek jest upośledzona bądź zatrzymana (w częściach ciała minimalnie zaangażowanych - np. triceps u biegacza długodystansowego)?

Proszę o odpowiedzi specjalistów.

Zmieniony przez - Masakrator w dniu 2014-01-20 18:10:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Masakrator
Poszukuję szczegółowej odpowiedzi i źródeł dotyczących mikrouszkodzeń tkanki mięśniowej i komórek nerwowych. Co to dokładnie jest z punktu fizjologii, rozbicie na części pierwsze.
Interesuje mnie również model spalania tkanki tłuszczowej w sportach wytrzymałościowych (+ katabolizm). Dokładniej chodzi mi o to, że mniej więcej od kilku minut po rozpoczęciu treningu aerobowego, jako substrat energetyczny włączają się lipidy, wraz z długością trwania treningu mają coraz większy udział. Pytanie - skąd "pobierany" jest ten tłuszcz? W pierwszej kolejności z tłuszczu otaczającego narządy (w tym w cz. trzewiowej), później ten podskórny? Z moich teoretycznych obliczeń na podst. literatury wynika, że przy wysiłku na poziomie 65%VO2max 1h bieg, spalane jest około 800kcal (gdzie połowa to tłuszcze - ~50g), przy mojej masie ciała. Czy źródła tego tłuszczu przy odpowiedniej podaży energii zostaną po treningu ponownie uzupełnione, czy pozostaną puste? Jak to się dzieje?

Dlaczego mówi się o katabolizmie w treningu wytrzymałościowym i jego unikaniu, skoro np. jazda na rowerze nie angażuje prawie wcale górnej części ciała, a jedynie nogi, a więc mikrouszkodzenia komórek mięśniowych mogą (nie muszą - w zależności od typu pracy i jej intensywności) nie zachodzić np. na ramionach. Z drugiej strony krew w żyłach płynie szybciej, co lepiej odżywi komórki.
Czy chodzi tu o gospodarkę hormonalną? W przypadku treningów wytrzymałościowych o niskiej i średniej intensywności resynteza białek jest upośledzona bądź zatrzymana (w częściach ciała minimalnie zaangażowanych - np. triceps u biegacza długodystansowego)?

Proszę o odpowiedzi specjalistów.

Zmieniony przez - Masakrator w dniu 2014-01-20 18:10:00


My tu dyskutujemy o treningu a nie o biochemii czy fizjologii. Szukasz naukowych odpowiedzi z tego co widzę. Takimi sprawami zajmują się naukowcy i tylko oni mogliby to opisać naukowo, ale to wyszłaby porządna publikacja. Nie będę próbował opisywać tego swoimi słowami, bo nie tego oczekujesz.

Zmieniony przez - nightingal w dniu 2014-01-20 22:23:13

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 123 Wiek 31 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2448
W takim razie wracam do literatury.
Jednak może coś od Was (praktyków) wyniosę, dlatego spytam o kolejną kwestię. Mianowicie skupianie się na danej partii ciała raz w tygodniu, a treningu FBW. Według moich źródeł, najsilniejsza synteza białek w włóknach mięśniowych zachodzi do 48h od zakończenia treningu, później znacznie zwalnia - to główny powód, dla którego przekonuje się ku treningowi FBW.
Trening jednej partii mięśniowej raz w tygodniu skupia się najczęściej na 3 ćwiczeniach, po 3-5 serii w zależności od partii i metody treningowej (stały ciężar, regresja, progresja, rampa, drop set, super serie etc.). To pozwala na około 3-krotnie bardziej objętościowe obciążenie w porównaniu do klasycznego FBW - zdecydowanie większe uszkodzenia w obrębie włókien mięśniowych, zaangażowanie ich większej ilości ze względu na uszkodzenia i wyłączenia z pracy pozostałych. Skutkuje też większym obniżeniem pH, nagromadzeniem metabolitów i wolnych rodników w obrębie trenowanej partii. Taki stan rzeczy faktycznie wymaga kilku dni (w najlepszym wypadku i odpowiednim doborze obciążenia 6-7) regeneracji, by do kolejnego treningu podejść w stanie superkompensacji.
Natomiast w FBW jest podobnie, ale ten system treningowy nie doprowadza do takiego zaburzenia układu nerwowego i mięśniowego w obrębie trenowanej partii, to też korzystamy z dobrodziejstw najsilniejszej resyntezy białek w przeciągu 48h i już po tym czasie przystępujemy do kolejnego treningu (teoretycznie szybszy postęp, ale czy na pewno?).

Teraz moje przypuszczenia. Trening FBW sprawdzi się w przypadku początkującego (bądź średnio- i zaawansowanego po przerwie, na wdrożenie do ćwiczeń), bo bodziec dla danej partii jest wystarczający, by ją "poruszyć". Z kolei dla średnio- i zaawansowanego sportowca trening FBW nie pozwala na dostateczne sfatygowanie danej partii, a przy dużych ciężarach w podstawowych ćwiczeniach na całe ciało (np. przysiad, podciąganie na dr, wl, wyciskanie zza karku, uginanie, prostowanie), rośnie ryzyko przetrenowania CUN, a trening będzie mało efektywny (gdyż im większe ciężary, tym większa praca UN i zmęczenie rośnie znacznie szybciej, szczególnie w ćwiczeniach wielostawowych - na których właśnie - skupić powinni się początkujący).

Dlatego średnio- i zaawansowani bywalcy siłowni skupiają się na splicie i jego odmianach, dodatkowo opierając swoje argumenty na tym, że teoretycznie pełna regeneracja w obrębie włókna mięśniowego zajmuje około 7 dni (nawet przy średnim, nie maksymalnym obciążeniu) i istnieje możliwość skupienia się na partii, na której chcą się skupić.

Czy mam rację? Jeśli nie to dlaczego? Dodajcie coś od siebie.
Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Masakrator
W takim razie wracam do literatury.
Jednak może coś od Was (praktyków) wyniosę, dlatego spytam o kolejną kwestię. Mianowicie skupianie się na danej partii ciała raz w tygodniu, a treningu FBW. Według moich źródeł, najsilniejsza synteza białek w włóknach mięśniowych zachodzi do 48h od zakończenia treningu, później znacznie zwalnia - to główny powód, dla którego przekonuje się ku treningowi FBW.
Trening jednej partii mięśniowej raz w tygodniu skupia się najczęściej na 3 ćwiczeniach, po 3-5 serii w zależności od partii i metody treningowej (stały ciężar, regresja, progresja, rampa, drop set, super serie etc.). To pozwala na około 3-krotnie bardziej objętościowe obciążenie w porównaniu do klasycznego FBW - zdecydowanie większe uszkodzenia w obrębie włókien mięśniowych, zaangażowanie ich większej ilości ze względu na uszkodzenia i wyłączenia z pracy pozostałych. Skutkuje też większym obniżeniem pH, nagromadzeniem metabolitów i wolnych rodników w obrębie trenowanej partii. Taki stan rzeczy faktycznie wymaga kilku dni (w najlepszym wypadku i odpowiednim doborze obciążenia 6-7) regeneracji, by do kolejnego treningu podejść w stanie superkompensacji.
Natomiast w FBW jest podobnie, ale ten system treningowy nie doprowadza do takiego zaburzenia układu nerwowego i mięśniowego w obrębie trenowanej partii, to też korzystamy z dobrodziejstw najsilniejszej resyntezy białek w przeciągu 48h i już po tym czasie przystępujemy do kolejnego treningu (teoretycznie szybszy postęp, ale czy na pewno?).

Teraz moje przypuszczenia. Trening FBW sprawdzi się w przypadku początkującego (bądź średnio- i zaawansowanego po przerwie, na wdrożenie do ćwiczeń), bo bodziec dla danej partii jest wystarczający, by ją "poruszyć". Z kolei dla średnio- i zaawansowanego sportowca trening FBW nie pozwala na dostateczne sfatygowanie danej partii, a przy dużych ciężarach w podstawowych ćwiczeniach na całe ciało (np. przysiad, podciąganie na dr, wl, wyciskanie zza karku, uginanie, prostowanie), rośnie ryzyko przetrenowania CUN, a trening będzie mało efektywny (gdyż im większe ciężary, tym większa praca UN i zmęczenie rośnie znacznie szybciej, szczególnie w ćwiczeniach wielostawowych - na których właśnie - skupić powinni się początkujący).

Dlatego średnio- i zaawansowani bywalcy siłowni skupiają się na splicie i jego odmianach, dodatkowo opierając swoje argumenty na tym, że teoretycznie pełna regeneracja w obrębie włókna mięśniowego zajmuje około 7 dni (nawet przy średnim, nie maksymalnym obciążeniu) i istnieje możliwość skupienia się na partii, na której chcą się skupić.

Czy mam rację? Jeśli nie to dlaczego? Dodajcie coś od siebie.
Pozdrawiam.


Właściwie większość rzeczy się zgadza w Twoich przypuszczeniach. Mam tylko kilka uwag.

Nie wolno szufladkować splita do schematu 3 ćwiczeń x 3-5 serii. Może dla osoby początkującej faktycznie zdefiniowanie w ten sposób objętości treningowej będzie ok. Natomiast w przypadku osób bardziej zaawansowanych - zachodzi moim zdaniem konieczność dostosowywania treningu do celów i indywidualnych predyspozycji. Chociażby cykliczność będzie wpływała na troszkę inne rozkłady ćwiczeń w poszczególnych cyklach. Poza tym priorytety w treningu również wymuszą odejście od takiego prostego schematu. A wreszcie, gdy zbliżymy się do ściany w rozwoju sylwetki - konieczne będzie zastosowanie metod siłowych w treningu (wymieszanych w odpowiednich proporcach z kulturystycznymi) - a wtedy układ treningu danej partii będzie się jeszcze inaczej rozkładał. Uogólniając tę kwestię - nie ma jednej złotej reguły dla wszystkich i trening powinno się modelować pod indywidualnego trenującego z uwzględnieniem wszystkich uwarunkowań w jakich trening przebiega.

Kolejna sprawa - jest czysto praktyczna. W przypadku osoby zaawansowanej FBW zaczyna się rozrastać do takich rozmiarów, że trening zamienia się w maraton. Lub - druga opcja - zaczynamy wysoko z ciężarami się zabawiać - a to bywa groźne i ryzykowne, szczególnie pod koniec treningu, kiedy nasze najsłabsze ogniwa są już wyeksploatowane. Stąd split w przypadku osób zaawansowanych jest częstszym wyborem.

Co do CUN i jego przetrenowania to była już o tym dyskusja w temacie wcześniej. Poczytaj wcześniejsze nasze wypowiedzi tutaj.

Ogólnie na wybór pomiędzy splitem a FBW mają duży wpływ: doświadczenie treningowe, wiek i wiążąca się z tym szybkość regeneracji, cele treningowe, kontuzje, styl życia, aktywność (w tym zawodowa) w ciągu tygodnia, inne uprawiane sporty itp.

Każdy ma prawo wybrać to co jemu najbardziej odpowiada. Są osoby na forach, które bardzo personalnie odbierają każdą mniej pochlebną opinię o FBW, są też takie które podobnie reagują na deprecjonowanie splita. Nie dajmy się zwariować - wszystko jest dla ludzi. Wszystkiego warto spróbować. Poza tym najważniejsze jest w tej zabawie - co zawsze podkreślam - aby mieć fun z treningu a nie przychodzić odrobić wymuszoną pańszczyznę. I to jest kwestia bardzo istotna jak dla mnie.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 123 Wiek 31 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2448
Dziękuję za odpowiedź. Co do tego szufladkowania, celowo napisałem "najczęściej na 3 ćwiczeniach, po 3-5 serii w zależności od partii i metody treningowej", nie miałem tylko takiego treningu na myśli, także przepraszam jeśli tak to zabrzmiało.
Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347421
Masakrator
Poszukuję szczegółowej odpowiedzi i źródeł dotyczących mikrouszkodzeń tkanki mięśniowej i komórek nerwowych. Co to dokładnie jest z punktu fizjologii, rozbicie na części pierwsze.
Interesuje mnie również model spalania tkanki tłuszczowej w sportach wytrzymałościowych (+ katabolizm). Dokładniej chodzi mi o to, że mniej więcej od kilku minut po rozpoczęciu treningu aerobowego, jako substrat energetyczny włączają się lipidy, wraz z długością trwania treningu mają coraz większy udział. Pytanie - skąd "pobierany" jest ten tłuszcz? W pierwszej kolejności z tłuszczu otaczającego narządy (w tym w cz. trzewiowej), później ten podskórny? Z moich teoretycznych obliczeń na podst. literatury wynika, że przy wysiłku na poziomie 65%VO2max 1h bieg, spalane jest około 800kcal (gdzie połowa to tłuszcze - ~50g), przy mojej masie ciała. Czy źródła tego tłuszczu przy odpowiedniej podaży energii zostaną po treningu ponownie uzupełnione, czy pozostaną puste? Jak to się dzieje?

Dlaczego mówi się o katabolizmie w treningu wytrzymałościowym i jego unikaniu, skoro np. jazda na rowerze nie angażuje prawie wcale górnej części ciała, a jedynie nogi, a więc mikrouszkodzenia komórek mięśniowych mogą (nie muszą - w zależności od typu pracy i jej intensywności) nie zachodzić np. na ramionach. Z drugiej strony krew w żyłach płynie szybciej, co lepiej odżywi komórki.
Czy chodzi tu o gospodarkę hormonalną? W przypadku treningów wytrzymałościowych o niskiej i średniej intensywności resynteza białek jest upośledzona bądź zatrzymana (w częściach ciała minimalnie zaangażowanych - np. triceps u biegacza długodystansowego)?

Proszę o odpowiedzi specjalistów.

Zmieniony przez - Masakrator w dniu 2014-01-20 18:10:00


To temat rzeka.
I nie wiem ,czy jest sens wchodzić w biochemie,bo po co to komu ?

Zajrzyj chociażby tutaj(gdzie de facto masz jedynie skrawek wiedzy):

http://www.awf-gorzow.edu.pl/awf/images/stories/zaklady/z_medycyny/Biochemia/2013/Wyklad7.pdf


Pytania bardzo obszerne i ciekawe,jednakże nie wiem czy jest sens się rozwodzić.Każdy z nas mógłby to opisać w bardziej łopatologiczny sposób-"na chłopski rozum",bez tych naukowych pierdów.

Co do treningu wytrzymałościowego-sesja kilku aerobów,czy codzienna jazda na rowerze ,z pewnością nie przyczyni się do katabolizmu.Nie popadajmy w paranoje Oczywiście są przesłanki naukowe,które świadczą o ich szkodliwości w nadmiarze.Podbicie kortyzolu,zmniejszanie mocy i szybkości włókien,gromadzenie się tłuszczu trzewnego.....itd.

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Bardzo długa przerwa + duża nadwaga. Jaki plan?

Następny temat

Tabata , ile serii danego ćwiczenia

WHEY premium