zkrainyczarow DT - pods. str. 18

Dziękuję Wam Kasiu i Gesti:)
Jednak mogę liczyć na odrobinę zrozumienia. Bardzo to doceniam i jestem dozgonnie wdzięczna.

Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2014-01-19 19:45:22

Problem? Problemem to jest stan polskiej służby zdrowia, niepełnosprawny członek najbliższej rodziny, który musi mieć opiekę 24h na dobę czy przemoc wobec dzieci u sąsiada za ścianą a nie "mąż uważa, ze mam szerokie plecy"

Zdjęcia były, na których brak rozrostu pleców, z resztą mało zmian widać było więc skoro to nie jest problem po stronie pleców to jest po stronie chłopa/postrzegania samej siebie (albo to i to). Szklana kula nie potrzebna wystarczy myśleć.

Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz jest coś takiego widziane w dziale. Szkoda.

Ps. Mierzenie kiecek sylwestrowych to koszmar. Moje umiesnione ramiona i zylaste ręce brzydko wyglądają w zwiewnych ciuszkach bez rekawow.
A moze nasze reakcje maja podstawy ? Moze chodzi o to, ze zkrainyczarow absolutnie nie wie czego chce? Chce schdnac , ale to sie wiaze z widocznymi miesniami, chce cwiczyc ale to tez wplywa na wyglad ciala, niestety takiego ciala jakie jest koscca nie zmienimy, ksztalty miesni tez nie. To nie pierwsze "watpliwosci" autorki nie. Ona po prostu usiluje je stlumic bo jest rozdarta nie lubi swojego ciala, lubi sie ruszac ale usiluje sobie wmowic ze stanie sie cud i nagle jej kosciec stanie sie delikatniejszy, ze bedzie taka jaka sobie wyobrazila. Ale nie nie stanie sie tak i cale tlumienie nie pomoze. Na co sie denerwujemy? Na to wlasnie na ta postawe. Nie wiesz czego chcesz nie wiesz z czym to sie wiaze, zawsze zostaniesz na srodku wiecznie niezadowolona. Trzeba cos wybrac by uzyskac pewnosc a co za tym idzie odpowiedni poziom zadowolenia, bez takich westchnien jak wyzej.

Jeszcze chciałam dodać: mąż, który mówi jesteś brzydka jest kochany i mówi tak bo Ciebie przecież kocha! Ale jak któraś tutaj powie "nie, wcale nie jesteś brzydka, tylko męża masz głupiego/ślepego" to jest zazdrosna zołza, która nie potrafi zrozumieć "problemu".

Ano, już przy ostatnim podsumowaniu była mowa o komentarzach dot. bycia szerokim i wyglądzie chłopaka (!) a w tabelce lekkie minusy. Może warto jednak dopuścić myśl, że ten 'problem' nie jest wcale związany z ciałem a psychiką? Bo foty tak jak Arphiel mówi - pokazują raczej kosmetyczne zmiany.

Zabawne że mąż 'ma prawo wyrazić swoją opinię tak jak inni', mówiąc Ci, że wyglądasz jak chłopak i jesteś szeroka, wyglądasz brzydko etc.

Natomiast gdy inni oceniają trzeźwo sytuację to robią nagonkę i wyrządzają Ci przykrość

Trochę podwójne standardy

Arphiel

Problem? Problemem to jest stan polskiej służby zdrowia, niepełnosprawny członek najbliższej rodziny, który musi mieć opiekę 24h na dobę czy przemoc wobec dzieci u sąsiada za ścianą a nie "mąż uważa, ze mam szerokie plecy"

Zdjęcia były, na których brak rozrostu pleców, z resztą mało zmian widać było więc skoro to nie jest problem po stronie pleców to jest po stronie chłopa/postrzegania samej siebie (albo to i to). Szklana kula nie potrzebna wystarczy myśleć.

Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz jest coś takiego widziane w dziale. Szkoda.

Arphiel- ale to forum nie dotyczy służby zdrowia, ani niepełnosprawnych członków rodziny.

to sportowe forum dyskusyjne, które pokazuje również, że niewłaściwie dobrany trening może powodować dysproporcje, a niedoświadczony użytkownik mota się jak dzik w żołędziach, bo z jednej strony chce poprawić proporcje ciała, a z drugiej nie chce mieć żył na rękach..


I nie jest w porządku to, że jest podjazd o mężu, czy o pasowaniu czy nie. Czy kategoryzowanie rangi problemu.

Twoich braków nikt nie wyśmiewał, a podpowiedziano CI jak zbudować lepsze proporcje.. i nie zauważyłam, żebyś się nie przejmowała tym jak wyglądasz..

Moim zdaniem fajna zmiana.Tyłek poszedł do góry , plecy się odtłuściły a lekko zarysowały się mięśnie. A facet może ma własne kompleksy? Ale wiadomo najważniejsze jak sama się czujesz...

A kto i w ktorym momencie wysmiewa braki autorki, nie my. Wrecz przeciwnie. A czy arph poprawila proporcje tak ale czy zmniejs,yla szerokosc obreczy barkowej czy zmniejs,yla objetosc klatki ? Nie ale jest zadowolona i pracuje nie odczuwajac strachu i niepewnosci. Zkrainyczarow ciagle je ma

Obli - czyli to nie jest normalne zastanawiać się dlaczego się wygląda nieproporcjonalnie?

Esther podwójny standard? ale gdzie widzisz jakąkolwiek konstruktywną opinię nt. zmian jakie zaszły w jej ciele? ja widzę opis męża i problemy z jej psychiką. A dalej nie widzę podpowiedzi co poprawić i jak poprawić..

I jeśli to nie jest nagonka i same jedynki za dziennik to sorry, ale faktycznie to podwójny standard.

Ja uważam, że to jest nie w porządku i nie zamierzam Was więcej przekonywać, że jest inaczej.

ale to forum nie dotyczy służby zdrowia, ani niepełnosprawnych członków rodziny.

Nie jest to też forum ginekologiczne, a 90% raczy nas szczegółami swojego cyklu, rekordy popularności biją opowieści o "puchnięciu", a już na pewno nikomu nie może umknąć fakt, że okres się przyplątał tak jakby to nas interesowało i cos wspólnego miało z budowaniem sylwetki.