SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

2 vs 1

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 2360

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 3095 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 25822
Panowie ktos sie wypowie jak najlepiej sie zachowac gdy dojdzie do kontaktu z dwoma przeciwnikami mialem ostatnio taką styczność i wcale nie jest tak łatwo jesli nie można ich odsunac jednego wzgledem drugiego. Jaka wtedy taktyka najlepiej sie sprawdza ?? Jesli sie zaatakuje jednego to drugi pewnie uderzy. Cofanie sie i atakowanie tego ktory podchodzi do nas pierwszy ?

Światło wierzy, że przemieszcza się szybciej od wszystkiego,
ale sie myli. Nieważne jak szybko pędzi, zawsze odkrywa,
że ciemność dotarła na miejsce
wczesniej i juz na nie czeka...
Born To Be Wild

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 339 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1920
Ten pomysł ustawiania przeciwników w linii nie jest głupi. Szczerze powiedziawszy nigdy wcześniej o tym nie pomyślałem, a jest to bardzo logiczne rozwiązanie. Oczywiście w teorii i zakładając, że przeciwników jest 2, a nie całe stado bez psa pastewnego.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 256 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1413
Mimo wszystko napiszę, że przede wszystkim, najważniejsze to nie dopuścić do takiej sytuacji. Unikać za wszelką cenę. Jeśli jednak już nie będzie takiej sposobności... Trzymać dystans. W stosunku do każdego. Pilnuj otoczenia- tzn nie cofaj się pod ścianę, drzewo itd. Twórz okazję do ucieczki. Moim zdaniem tak to powinno wygladać. Jeśli już dojdzie do starcia? Próbuj unieszkodliwić prowodyra/ najniebezpieczniejszego z nich. Na jakimś forum czytałem, że jest opcja, iż wykluczając głównego agresora, to reszta da sobie spokój

Ale tak czy inaczej- Unikaj takich zajść, tudzież staraj się z nich błyskawicznie uciec:)

Yebać, karać, nie wyróżniać!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270713
ciężko walczyć z dwoma rywalami na raz jeśli nie jesteś od nich ze dwa razy większy.
Wyautowanie tego bardziej agresywnego/prowodyra może się sprawdzić jeśli się go wyeliminuje...tak więc to takie, rzekłbym, ryzykowne

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 3095 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 25822
A czyli tak jak sadzilem latwo nie jest :P a dwa razy wiekszy nie jestem w sumie to nie dalem sie zapchnac nigdzie pod sciane ogolnie stwierdzam ze raczej ciezko jest bedac samemu

Światło wierzy, że przemieszcza się szybciej od wszystkiego,
ale sie myli. Nieważne jak szybko pędzi, zawsze odkrywa,
że ciemność dotarła na miejsce
wczesniej i juz na nie czeka...
Born To Be Wild

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270713
pokonywanie kilku na raz w filmach się udaje. Wstąp do PWST to wtedy będzie Ci się to bez problemu udawało

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 88 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1664
Teoretycznie przyjmujac, ze cala trojka ma zblizona wage ciala i wzrost probowalbym szarzowac na zewnetrzna strone (w lewo) typka tak aby utrzymac tego drugiego w lekkim dystansie. Na pewno unikalbym cofania i walki w miejscu. Albo poruszac sie w lewo albo w prawo aby zdystansowac jednego.
ale wiadomo jak to ma sie w teorii. Jak trafisz na gosci co tez potrafia boksowac to zapewne bedzie gorzej. Najlepiej unikac jak jest mozliwosc.
Ja raz w zyciu mialem stycznosc 1vs2 podczas biegania. Mialem jakies 17 lat, tamci byli starsi i pijani (przypadkowe spotkanie, nigdy ich na oczy nie widzialem). Tego chudszego trzepnalem lewym sierpowym z doskoku i kontynuowalem bieg

i nigdy nie ustawiac sie do zamknietej przestrzeni. W razie czego mozna zrobic krok w tyl i biec ile sil

Zmieniony przez - goscabcd w dniu 2014-01-16 17:18:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 142 Napisanych postów 2284 Wiek 35 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 24765
Ludzie, którzy dokonują rabunków i zaczepek na ulicach (abstrah**ąc od podchmielonych), to w zdecydowanej większości ludzie silni psychicznie, obyci i obici w walkach ulicznych. Dodatkowo, tak jak w tym przypadku, mają przewagę liczebną i to, że są agresorami. W takiej sytuacji nie ma co się silić na wyszukaną taktykę i należy brać nogi za pas. Ewentualnie, gdy sytuacja tego wymaga, podjąć walkę, ale tylko w celu utorowania sobie drogi ucieczki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 3095 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 25822
Czyli wszystko ma sie ladnie na filmach rzeczywistosc jest juz inna :P zwkly cios zadane w osobe ktory powinien bolec moze nie przyniesc rezultatu oczekiwanego bo przyplyw adrenaliny zneutralizuje bol, a w tym momencie mozna ladnie obskoczyc w sumie od tych dwoch panow mimo zadania jakis tam ciosow;d

Zmieniony przez - dzakas001 w dniu 2014-01-17 12:40:36

Światło wierzy, że przemieszcza się szybciej od wszystkiego,
ale sie myli. Nieważne jak szybko pędzi, zawsze odkrywa,
że ciemność dotarła na miejsce
wczesniej i juz na nie czeka...
Born To Be Wild

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 706 Napisanych postów 4378 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 75792
Ashardon
Ludzie, którzy dokonują rabunków i zaczepek na ulicach (abstrah**ąc od podchmielonych), to w zdecydowanej większości ludzie silni psychicznie, obyci i obici w walkach ulicznych.


Nieprawda. W większości to zakompleksione obszczymurki potrafiące sprawnie jedynie w kilku wklepać komuś, kto się nie broni. I bić się także większości nie potrafią. Parę razy mnie w życiu skroili, ale w pewnym momencie się okazało, że dobra pała w rękawie czyni cuda. Następnie miałem w życiu krótki okres, gdy nie schodziłem małym grupkom "dresów" z drogi. I jak przyszło do rękoczynów to sp*****lali, pomijając tego który zaliczył pałą w łeb - ten zazwyczaj pokazywał silną psychikę rycząc jak dziecko, gdy go prałem (wstyd powiedzieć, ale zdarzało się przekroczyć granice obrony koniecznej dość mocno).
A potem okazało się, że czasem się pały nie wystraszą, a kolega z rozbitym łbem też nie zawsze odbiera animusz. Raz zaliczyłem wstrząs mózgu, raz mi szwy po nożu zakładali i wydoroślałem z bezsensownego kozaczenia. Ale eksperiencja pozwali mi stwierdzić, że zimna krew i twarde argumenty na 95% wystarczą na przeciętnego ulicznego bandziorka. Tylko czy warto ryzykować zdrowiem w pozostałych 5% sytuacji?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 1410 Wiek 40 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 13811
Z moje doświadczenia wiem, że wolę mieć ścianę za sobą. Mam wtedy 2 przeciwników przed sobą, nie oberwę partyzanta, nie dostane duszenia itd. . A 2 przeciwników przed tobą gdy masz ścianę na plecach to wg. mnie dobra sytuacja. Kolesie sami sobie przeszkadzają i łatwiej jest ich kontrolować.
Drugą możliwością jest wbijanie w jednego, wejście w bardzo bliski dystans i znowu szukanie ściany. Drugi najczęściej będzie się bał uderzyć bo nie wie czy nie zaj**ie koledze. Ale trzeba kontrolować otoczenie, co bez doświadczenia jest trudne.
Są to moje zachowania z bramki, gdzie koledzy są nie raz zbyt zajęci aby pomóc, a trzeba sobie radzić. I nie można uciec.
Ale gdy masz możliwość ucieczki a jesteś sam to uciekaj. Gorzej gdy jesteś z kimś. I jak pisali wcześniej, rób wszystko aby do takich sytuacji nie doprowadzić.
A najlepiej ćwiczyć takie sytuacje na treningach z kolegami. Dają dużo do myślenia i z czasem można załapać kiedy i jak ustawić przeciwników aby uciec.

Niebo woła, ziemia przyciąga.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Kogo eliminować, gdy jest dwóch przeciwników ? Tego, który jest bliżej i nie wiem skąd takie teorie, że tego, który jest agresywniejszy... Ja bym wolał nie czekać,żeby się przekonać, który jest bardziej agresywny i czekać, aż się któryś rozkręci, tylko w sytuacji gdy nie miałbym wyjścia, starałbym się skasować tego bliżej i zmywać się, bo nie wiem, czy w pobliżu nie mają więcej kolegów. Tak jak Puchatek, chyba wolałbym mieć ścianę za sobą, ale to wynika z podobnych doświadczeń i podobnej pracy w przeszłości.

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2014-01-27 00:48:18

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Wing Tsun Warszawa-Bemowo - dzień otwarty 20 stycznia 2014

Następny temat

pytanie o boksera

WHEY premium