Ogólnie jestem zadowolona z tego treningu, w każdym ćwiczeniu progres lub zmiana jakości . Zmachałam się cosik i wprowadziłam poprawki do dwóch ćwiczeń, tak więc z nich są filmiki (trochę mniej udane niż zwykle , Oskara nie dostanę... ), bo chcę już być pewna, że robię co trzeba.
1) Wznosy nóg z leżenia - 19x, 17x, 16 x. Podłożyłam ręce pod zadek jak szacowna Obliques kazała i zaczęło mi się to ćwiczenie robić O NIEBO lepiej, bo skupiam się na pracy brzucha i nóg, a nie na wyginającym się kręgosłupie. Plus nie opuszczałam nóg całkiem na podłogę, tylko zatrzymywałam ruch tuż nad. Poniżej filmik (łeb ucięty, czubki stóp ucięte , ale strategiczna część mego zewłoka chyba jest ). Będę bardzo wdzięczna za uwagi - chyba trochę nogami zarzucam i tyłek zawijam.
2) Wspięcia na palce obunóż - x15 na nogę, x15 na nogę, x21 na nogę. No więc za radą Obli przestałam robić to ćwiczenie ze sztangą, za to z cc, na podwyższeniu i na jednej nodze i kurna, teraz to miałam dość po tych 15 powtórzeniach na nogę i już nie cwaniakowałam . Czuję MEGA mocno jak łydka pracuje i jeszcze wszystkie mięśnie stopy przy utrzymywaniu równowagi. Załączam filmik z pytaniem czy taki zakres ruchu jest ok i czy takie podwyższenie ma sens.
3) Przysiady klasyczne ze sztangą - 21,5 x17, 25,5 kg x 17, 25,5 kg x 16. Pilnowałam ogona. No i dołożyłam już wszystko co mam - ciężko było, mimo, ze ten ciężar to ponoć nie wyzwanie . Na dniach ma przyjść 24 kg dalszego obciążenia.
4) wejście na taboret z hantlami - 6,5 kg na rękę x17 (na nogę), 8,5 kg na rękę x 15 (na nogę), 8,5 kg na rękę x15 (na nogę). W trzecim obwodzie przedramiona mi puszczały. Te 8,5 kg to już mega ciężko szło, ale tym razem udało się z dwie serie z tym obciążeniem .
5) wznosy z opadu - x17, x20, x16.
6) Pompki klasyczne max powtórzeń - 3 męskie + 3 męskie nogi szeroko, 4 męskie, 4 męskie. Przestałam robić damskie, ale z męskimi się trochę cofnęłam, bo technika leżała i kwiczała.
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz - 13,5 kg x10+3+2, 13,5 kg x11+4, 11,5 kg x16. Tu przerzuciłam się z hantla na sztangę i tak trochę zakozakowałam z ciężarem w pierwszych dwóch obwodach, no a w trzecim stwierdziłam, że jednak lepiej wziąć ciężar, z którym zrobię założoną ilość powtórzeń w sposób cywilizowany.
8) Pompki w podporze tyłem - x15, x15, x16.
I miska
Poza miską: rzodkiewki, zielona papryka, zielona cebulka, marchew
Tabsy: Venescin
Napoje: czarna kawa, woda, czarna herbata, herbata owocowa, Anatol
No niekoniecznie musiałam jeść tą pitayę (czy jak to się pisze - w każdym razie to owoc) na wieczór, ale akurat mój mężczyzna postanowił ją "otworzyć" i zostawił mi połowę...
Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2013-12-20 21:55:48
Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."