Bo początki są najtrudniejsze ;))

Z racji, że mało w diecie pełnowartościowego białka np. z mięcha czy ryb.

A dlaczego akurat serek wiejski, a nie mleko?

Co racja to racja
Spojrzałam na mleko przez pryzmat Sheke'a, jako płynu do rozmieszania prochu. Czyli nie będzie prochu to nie będzie mleka.

u mnie 100g to dwa jajka, bez przesadyzmu.

Hejka,

podobnie jak UNKNOVVN napisała, 2 jajka to 100 g.

wędliny, jakie mam w domu wszystko kupowane jest świeże u rzeźnika - że do rozpiski dodaję te z biedronki to dlatego, że akurat nie ma innego do wyboru, a wartości odżywcze pewnie są podobne. to szynka z indyka czy konserwowa od rzeźnika też zła jest?? to ja już nie wiem z czym mam szamać chleba jak nie z szynką

chleb kupiłam właśnie taki jak mówisz.

a ser żółty jest ok??

jeżeli chodzi o tę marchew i szparagową to tak mało bo to była tylko mieszanka mrożona. reszta to były inne warzywa, których nie wliczałam. no i oczywiście dodaję warzywa do każdego głównego posiłku - cebula, papryka, pomidorki.

a te szejki ojeej... ze względu na walory smakowe nie odmówię sobie chociaż jednego po treningu strasznie mnie uciesza ;P

pozdrawiam!

Najlepiek kupić kawałek mieska i upiec. Na zimno wychodzi z tego super wedlinka :)

Dzisiejsza micha - jest prawie 2000 kcal!!! haha omg, co za duma :D:D
jem jak jakiś ogromny facet, nie wiem jak wyżyję z taką dietą bo te same zdrowe nieprzetworzone rzeczy to sporo kosztują (a aktualnie w DE mieszkam to moje studenckie stypendium nie wiem jak to ogarnie haha)
dzisiaj zjadłam sobie pasztecik domowej roboty, nie mogłam sobie odmówić :D niebo w gębie! a jak widziałam jak tata mielił te wątróbki to powiedziałam sobie, że nie tknę

co do ćwiczeń to dzisiaj rowerek 40 min :)
jutro sztangi, aż doczekać się nie mogę! na święta wyjeżdżam na 3 dni do babci ale japka mi się śmieje, bo ani razu nie ominę sztangowego treningu :D mam nadzieję, że jutro pójdzie sprawniej niż za 1. razem:)

podejrzewam, że miski z jutra nie wrzucę, bo kolacja wigilijna i tak wszystko zepsuje a nie mam zamiaru odmówić sobie kawałku ciasta albo krokiecika ;))

pozdrawiam serdecznie!

Witam drogie Panie :D

Dzisiaj czas ciężarów! Znowu mój mini-trening w warunkach domowych, starałam się jednak zwiększyć ciężar.
Tym razem było trochę potu no i ręce mi drżały po treningu, więc widziałam, że faktycznie coś robiłam


nadal 2 obwody po 15 powtórzeń

ćwiczenie	2 dni temu	dzisiaj
1. Rozpiętki przy użyciu sztangielek	1,25kg	2kg
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej	2,5	3,25kg
3. Wyciskanie sztangielek siedząc	2	2kg
4. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)	2,5	3,25kg
5. Uginanie ramion ze sztangą stojąc podchwytem	4	5kg
6. Przysiady ze sztangą na karku	7kg	10kg
7. Wspięcia na palce siedząc	12,5	13,75kg

Chciałam też życzyć wszystkim wesołych świąt!!!

Witam po tej 2 dniowej przerwie!!
Dzisiaj jestem już w domku więc wracam do swojej diety ;)
Przez święta się nie przejadłam, jestem dumna :D Nie miałam problemów, żeby wstać z krzesła hehe.

Wczoraj biegałam, a dzisiaj znowu hantle.
Tym razem nie zwiększałam ciężarów, czyli jest jak ostatnio. I tu padnie pytanie - co ile treningów powinnam zwiększać ciężar? Co 2 treningi, co 3??

Czytałam też dzisiaj ponownie regulamin bo nie dawało mi spokoju, czemu odradzacie mi płatki owsiane No i szczerze mówiąc nadal nie wiem, bo dla przykładu w tych wpisach jest napisane, że płatki są OK:
https://www.sfd.pl/-t493530.html - przykładowy jadłospis
https://www.sfd.pl/-t752315.html - co jedzą ladies
o co więc chodzi??

To na razie tyle pytań, wieczorem miska

Pozdrawiam!!

orvokki, treningi to nie przepis na zupę, gdzie masz określone, że tego dnia dokładasz tego nie. Masz czuć czy zrobiłaś TRENING czy machanie nózią.