Od Zera do Bohatera - Korek na diecie

Głodzisz się

Fakt faktem nie przygotowałem się za dokładnie na te dwa dni. Chciałem improwizować ponieważ byłem w domu, a na co dzień jeszcze przez jakiś czas będę i pracuję w Warszawie:(

Po pierwsze primo należy ważyć, szczególnie na początku, bo się można nieźle przejechać. Waga kuchenna to inwestycja na redukcji niezbędna. Nie kosztuje majątku.

Po drugie primo powinieneś bardziej przyłożyć się do układania swojej diety. W tej chwili się głodzisz a to bardzo niedobrze.

Po trzecie primo (w sprawie tej tortilli co pytałeś u mnie): banalnie prosta sprawa, ale też nie powinna stać się podstawowym składnikiem diety. Ja wciągam ją tak raz na tydzień/dwa (jedną sztukę).

Przepis: placek najlepiej z pełnego ziarna (kupujesz w sklepie), smarujesz serkiem hohland, dodajesz dwa liście sałaty, grillowanego kurczaka (albo łososia), mozarellę i przyprawiasz do smaku. Wszystkie te składniki (poza serkiem) układasz na jednej połowie placka. Potem go zwijasz w rulon zaczynając od tej połówki ze składnikami. Ja czasem jeszcze zapiekam w piekarniku, żeby się mozarella roztopiła.

Wiem że ważenie jest bardzo ważne. Staram się ważyć miskę jak tylko mogę. Mam jedną wagę w pracy więc czasami stąd te problemy logistyczne. W niedzielę zamówiłem następne dwie wagi więc gdzie bym tyłka nie ruszył będę miał wagę. Postanowiłem planować na dwa dni - zgodnie zresztą z Twoją podpowiedzią - ale muszę usiąść i to zrobić. Wychodzę z mieszkania o 8 rano wracam po treningu około 22 45 ale mam nadzieję, że w pracy znajdę chwilę żeby ułożyć sobie kilka dwudniowych schematów posiłkowych.
Dzięki za przepis.

Zmieniony przez - korekkom w dniu 2013-12-17 11:51:33

17.12.2013

Jedzenie:
Dziś postanowiłem więcej zjeść i dostarczyć organizmowi więcej składników odżywczych. Przez cały dzień miałem znacznie więcej energii. Białko jest ok ale mam nadal problem z węglami. Ciągle daleko od ideału.




Trening :
Dzisiaj przeprowadziłem dwa treningi. Wczoraj nie zdążyłem na siłownie w godzinach otwarcia i dzisiaj postanowiłem nadrobić zaległy trening. Rano trening siłowy na nogi i barki.
Wieczorem aerobowy.
Trening aerobowy to 30 min ergowiosła w grupie z trenerem. W trakcie ćwiczeń wiosłowanie w interwałach oraz ze zmienną mocą. Maksymalne tętno jakie miałem to 160 bpm.
Następnie również w grupie i z trenerem ćwiczenia mięśni brzucha na materacach bez przyrządów. W zestawie 10 ćwiczeń po 4 serie z 2 przerwami na rozciąganie.

Trening poranny


Od dłuższego czasu szukałem alternatywy dla mojego dyskontowego pulsometru CRIVIC. Sprzęt jest fajny i w tej cenie nie można mu nic zarzucić ale brakowało mi zapisu i gromadzenia danych. A najbardziej spalonych kalorii do których odnoszę się raczej informacyjnie ale jest to jakiś punkt odniesienia. Mego wyboru dokonałem pomiędzy pulsometrem naręcznym "zegarkiem" - szczególnie interesowały mnie modele Polar rs300x i Suunto Ambit - a smartfonem połączonym z nadajnikiem. Wybór padł na Endemondo z nadajnikiem Polara WearLink transmitter with Bluetooth. Miałem obawy co do podłączenia nadajnika z moim Samsung Galaxy Note 2 ponieważ producent na swojej stronie podaje tylko niektóre starsze wersje smartfonów. Przedstawiciel Polara w Krakowie twierdził, że testowali te podłączenie i z NOTE nie działało. Znalazłem porównanie testów Endemondo z NOTE2 i innym smarfonem. To utwierdziło mnie w przekonaniu, że jak się chce to można sparować te dwa urządzenia. W ten sposób mam już fajny sprzęt do pomiarów a czy nie będzie zrywał połączenia to w dniu jutrzejszym/dzisiejszym sprawdzę.
Dziś miałem w planach rozpisać dietę i kolejne dni treningu ale konfiguracja sprzętu zabrała mi zbyt wiele czasu. Mam nadzieję, że jutro w czasie pracy znajdę chwilę i nadrobię zaległości.







Zmieniony przez - korekkom w dniu 2013-12-18 00:13:16

ogólnie bardzo fajny pomysł na zestaw do monitorowania swoich wyników, ale ... note 2 to cegła, i wiem to z własnego doświadczenia. Nie ma co z tym zrobić, no może teraz zimą gdzieś go jeszcze upchniesz ale latem, jesienią i wiosną wszystko co masz na sobie włącznie z butami jest przynajmniej o połowę lżejsze. Etui na ramie nie sprawdziło się zupełnie, ewentualnie jakoś jeszcze w miarę było gdy biegałem w koszulce dla kolaży z kieszeniami z tyłu, ale to tylko pod warunkiem że koszulka szła w spodnie ...leginsy, bezcenny widok dla mijających mnie :). Spróbuj, może akurat tobie nie będzie przeszkadzać tak wielki telefon i znajdziesz na niego jakiś patent.

dieta wygląda coraz lepiej, tylko po co te wafle ryżowe? lepiej ugotuj więcej ciemnego ryżu i jego zjedz.

Zmieniony przez - piernik w dniu 2013-12-18 10:56:00

Samsung wielki to fakt ale jak na razie nie chcę innego:) Ostatnio testowałem Sony Xperie Z. Lepszy LCD i wodoodporna. Głośnomówiący do bani i brak wpisywania głosowego, które oferuje Samsung. Brakuje mi jeszcze paru rzeczy ze stajni Samsunga jak backup i parę innych bajerów. Myślałem że Sony Xperia Z1 będzie lepsza ale to prawie to samo co Z. Miał być wyświetlacz większy ale porównując Z i Z1 muszę stwierdzić, że jest to tylko chwyt reklamowy gdyż realnie mają takie same.
Note 2 chcę umieścić w saszetce umocowanej na biodrze i połączonej po bluetooth. Niech sobie dynda przy zadku:)

Wafle ryżowe - potraktowałem jako tymczasowy zamiennik ryżu.


Zmieniony przez - korekkom w dniu 2013-12-18 12:20:56

myślę, że rozsądny kompromis z tym zestawem. Ceny lepszych zegarków są kosmiczne na razie (ale pewnie będą niższe już za rok). Ja mam suunto, ale i tak biegam (i często ćwiczę) z iphone, bo słucham muzyki/radia. Zegarek ma przewagę w sytuacjach typu sporty zespołowe/tenis/squash. Wtedy z telefonem nie bardzo. Nie wspomnę też o istotnych informacjach, które daje dobry zegarek. Prawda jest jednak taka, że ja kupiłem suunto mocno na wyrost. Analizuję głównie bmp, epoc i HRmax. Poza tym fajnie mieć gps (przy bieganiu czy jeździe na rowerze). Taki zegarek ma większy sens w takich przypadkach jak Xzaar a nie ja czy ty. Niemniej... tego zakupu akurat nie żałuję

Zegarek ma przewagę w sytuacjach typu sporty zespołowe/tenis/squash.

I tu się mylisz. Nie zapomnij, ze zasięg bluetootha ma około 10m. A telefon zawsze można położyć na ławce. Problem natomiast jest przy pływaniu. Nadajnik jest wodoodporny ale w/g producenta nie mierzy pulsu pod wodą.

no to nie wiem jak ty w piłkę chciałbyś zagrać . Musiałbyś się trzymać jednej strefy. W tenisa też nie bardzo...