SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nowinki ze Świata!!

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 126535

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
25 lat temu odbył się najbrudniejszy bieg w historii

24 wrze­śnia 1988 roku Ben John­son w re­kor­do­wym cza­sie 9,79 se­kun­dy wstrze­lił się wy­so­ko w gwiaz­do­zbiór naj­więk­szych po­sta­ci świa­to­we­go spor­tu, by 62 go­dzi­ny póź­niej mknąć jesz­cze szyb­ciej w prze­ciw­nym kie­run­ku. Dziś mija do­kład­nie 25 lat od "naj­brud­niej­sze­go wy­ści­gu w hi­sto­rii", jak okre­ślo­no finał biegu na 100 m igrzysk w Seulu

To były moje pierwsze igrzyska olimpijskie. Relacjonowałem je dla radia. Miałem długie wejście, chyba ze cztery minuty. Walka "Benka" z Carlem Lewisem elektryzowała cały świat. Przed startem dostaliśmy mnóstwo informacji, które mogłem wykorzystać w czasie relacji. Pamiętam, że cieszyłem się z tego, jak mi poszło, a w radiu puszczali to później wielokrotnie. Cóż… Za chwilę wszystko trzeba było wyrzucić do kosza - tak wydarzenia sprzed 25 lat opisuje dziennikarz Marek Rudziński, do niedawna komentator Eurosportu, a obecnie TVP Sport.

Wpadka Johnsona nie równała się z żadnym innym wcześniejszym dopingowym skandalem. Na zawsze zmieniła postrzeganie wielkich wyników sportowych. Tajemnica poliszynela wreszcie przestała być tajemnicą. Wreszcie nigdy przedtem nie złapano na gorącym uczynku złotego medalisty igrzysk. Swoje zrobiła też sama atmosfera rywalizacji Johnsona z Lewisem, przypominająca rozmiarami swojej medialnej histerii największe starcia Muhammada Alego w wadze ciężkiej.

- Nikt z nas nie wyobrażał sobie nawet, że przez następne 24 godziny nie zobaczymy łóżek, kiedy 27 września stawał się jednym najbardziej dramatycznych dni w historii sportu i jednym z najohydniejszych w historii igrzysk olimpijskich - wspomina Mike Collett reporter Ruetersa, również będący w tamtym czasie na miejscu.

Geneza tej wielkiej afery nie odbiega jednak niczym specjalnym od innych. Jest człowiek (trener, lekarz, prezes, etc.), jest utalentowany sportowiec, jest punkt kulminacyjny, jest dyscyplina, w której musisz stosować doping, jeśli chcesz być najlepszy. W innym wypadku marnujesz cały swój czas i poświęcenie. Z góry wiadomo, że stoisz na przegranej pozycji. Przynajmniej tak w przeważającej większości przypadków tłumaczą się skruszeni, czy to kolarze, czy lekkoatleci. Jak w klasycznym już dialogu z "Wielkiego Szu". "Graliśmy uczciwie - ja oszukiwałem, ty oszukiwałeś - wygrał lepszy".

Johnson miał 19 lat, kiedy trener Charles Merrick Francis, pierwszy raz poruszył temat spróbowania zabronionych wspomagaczy. Francis nie widział innej drogi. W 1972 roku, z życiówką 10,1 s (nieoficjalnie piąty wtedy czas na świecie), pojechał na igrzyska do Monachium i odpadł w drugiej rundzie eliminacji. Dla 24-letniego sprintera był to właśnie ten punkt kulminacyjny. Francis eksperymentował od tego momentu z dopingiem, ale karierę skończył przedwcześnie z powodu kontuzji. Cztery lata później pracował już jako początkujący szkoleniowiec w Scarborough Optimist Club. Tam poznał 14-letniego emigranta z Jamajki - z powodu różnic kulturowych zamkniętego w sobie jąkałę - Bena Johnsona. Francis mówił, że "nie pozwoli, aby jego biegacze startowali z metrową stratą" w stosunku do innych zawodników. W czasie późniejszego śledztwa kanadyjskich władz uparcie trzymał się tej linii obrony.

- Charlie w kilku rozmowach przekonywał, że oszukujesz, jeśli jesteś jedynym, który tak robi. To znaczy, że jeśli zaczniesz robić to, co inni od dawna robią, to nie oszukujesz. Trochę mi zajęło, żeby skorzystać z tej rady. Poszedłem do domu i nie podzieliłem się tym z mamą - Johnson wspominał po latach w jednym z wywiadów. Podkreślał, że był niedojrzałym, niepewnym i wrażliwym dzieckiem, a Francis odgrywał rolę niemal ojcowską. Pomagał na każdym kroku radzić sobie z wyobcowaniem wyszydzanego w szkole emigranta.

- Powiedziałem w duchu: "po co masz być czysty, skoro wszyscy dookoła ściemniają? To niesprawiedliwe". Przez około trzy tygodnie gryzłem się z tą myślą, ale w końcu powiedziałem "Charlie, OK, zróbmy to". Wiedziałem od samego początku, że mam talent do biegania.

W ciągu dwóch lat poprzedzających igrzyska w Seulu, Johnsona sprawdzano 19-krotnie. Wszystkie próbki dały wynik negatywny. Rok przed decydującą imprezą Kanadyjczyk wywalczył mistrzostwo świata w Rzymie, ustanawiając rekord globu wynikiem 9,83 i bijąc gwiazdę sprintu Carla Lewisa. Pojawiły się nagrody, sława i czeki. Zanim jednak do tego doszło, do roku 85., Lewis ośmiokrotnie dystansował w różnych imprezach wschodzącego gwiazdora. Mistrzostwa w Rzymie zapoczątkowały zaciętą rywalizację tej dwójki na bieżni jak i w mediach. Trwa ona zresztą do dziś.

- Wielu ludzi pojawia się znikąd. Nie sądzę, by robili to bez dopingu. Mamy na tej imprezie złotych medalistów, którzy są na dopingu. Ten wyścig będzie wspominany przez lata nie tylko z jednego powodu - złościł się Lewis. Tymczasem Johnson odpowiadał, że "jeśli ktoś go w przyszłości pokona, to nie zamierza umniejszać czyichś osiągnięć". W takiej atmosferze obaj sprinterzy dokładnie 25 lat temu stanęli na starcie finałowego biegu w Seulu. Johnson zdobył złoto, ustanawiając rekord 9,79 s i przecinając metę z niespotykaną dotąd przewagą nad rywalami. Mówił później, że wynik i tak byłby jeszcze lepszy, gdyby nie wystawił ręki w geście triumfu na ostatnich metrach.

Świat równie błyskawicznie wpadł w zachwyt, by za 72 godziny z proporcjonalną siłą wymierzać sprawiedliwość.

Informacja o pozytywnym wyniku testu wyszła na jaw tuż przed północną 27 września. Prasowe tytuły brzmiały bezlitośnie. "Złapany!" - grzmiał "Sports Illustrated". "Wstyd", "Winny", "Dlaczego, Ben?" - atakowały inne czołówki gazet. - Na pierwszych stronach zamiast zdjęć z igrzysk, oglądaliśmy Ferrari Testarossę Johnsona z tablicą rejestracyjną z numerem 9,83 - mówi Gary Hershorn, fotoreporter agencji Reuters.

- Jak już wiedziałem, że mnie złapali, zadzwoniłem do mamy. Powiedziałem: "Nie martw się, mamo, nikt nie umarł. To będzie długa podróż, ale przetrwam ją" - opowiadał. Ale rzeczywistość okazał się zupełnie inna. Skompromitowany sprinter przyznał, że "ta podróż prowadziła do piekła". - Było o wiele ciężej niż się spodziewałem. Nie życzę żadnemu innemu człowiekowi tego, co sam musiałem przejść.

Johnson nie zaprzeczał, ale przekonywał, że został wrobiony przez Amerykanów. Twierdził, że stanozololu nie używał, a ilość, jaką stwierdzono w jego organizmie mogła zabić. Z kolei zastrzyki, według własnej relacji, miał odstawić sześć tygodni przed igrzyskami, nie chcąc ryzykować wpadki.

- Amerykanie nie pozwolą sobie na bycie drugim. Taką mają mentalność. Ja przecież pobiłem trzykrotnie Carla w drodze na igrzyska. Więc skazili mój napój ilością wystarczającą do zabicia krowy. Miałem niefart być przyłapanym? Miałem szczęście, że w ogóle wyjechałem z Seulu żywy - mówił w "Daily Mail".

Nikt jednak nie przywiązywał specjalnej uwagi do tych sensacyjnych rewelacji. W wersję "amerykańskiego spisku" wierzył mocno ojciec Johnsona, który umarł na zawał trzy lata po aferze. Wiele miała wyjaśnić wydana kilka lat temu autobiografia sprintera. Jej główny bohater zapowiadał wstrząs w świecie sportu, ale na szumnych zapowiedziach się skończyło.

Johnson próbował wrócić. W 1992 roku nie wszedł do finału na 100 m w czasie igrzysk w Barcelonie. Rok później został dożywotnio zdyskwalifikowany za kolejną wpadkę, tym razem w Grenoble. Apelacja wykazała proceduralne nieprawidłowości IAAF (Międzynarodowa Federacja Lekkoatletyczna), co umożliwiło mu biegi w Kanadzie, ale każdy, kto wystartowałby z nim na bieżni mógłby liczyć na reperkusje ze strony federacji. Co ciekawe, Johnson miał jeszcze jeden pozytywny wynik testu, choć ten zorganizował sam, by… udowodnić swoją czystość. Wielkiego odrodzenia więc nie było. Świat przyglądał się tylko z uśmiechem politowania coraz to nowszym i coraz dziwniejszym pomysłom, jakie 51-letni dziś Johnson potrafił realizować.

Wychodząc z depresji uwierzył, że jest kolejnym wcieleniem jednego z faraonów, a Carl Lewis reinkarnacją największego wroga sprzed tysięcy lat. Przez jakiś czas pracował jako osobisty trener trzeciego syna Muammara Kaddafiego, Al-Saadiego, za co został kolejny raz skrytykowany w światowych mediach. Przyjęcie oferty obcowania z libijskim reżimem wyjaśniał pokrętną teorią. Kaddafi, jako wyrzutek politycznego świata, chciał pokazać Ameryce środkowy palec, więc go wynajął. Prawda jest jednak taka, że łatwiej było Kaddafiemu skusić do współpracy skompromitowanego sportowca, który potrzebował pracy i pieniędzy. Kontrowersyjni ludzie przyciągają siebie nawzajem. Z tego powodu w 1997 roku Johnson działał wspólnie także z Diego Maradoną. W Japonii, która słynnie z różnych dziwnych programów telewizyjnych, Johnson ścigał się z żółwiami, a oprócz tego dał się m.in. zahipnotyzować. Najnowszym pomysłem jest współpraca z organizacją walczącą z dopingiem o nazwie "Wybierz właściwy tor".

Przez wszystkie te długie lata Johnson nigdy nie krytykował Charliego Francisa ani nie miał pretensji za to, że ten namówił go do stosowania dopingu, co nieodwracalnie zmieniło sprinterowi życie. Łączyła ich szczególna, prawie ojcowska więź. Gdy 12 maja 2010 roku Francis zmarł na chłoniaka, jego podopieczny w drugim rzędzie wycierał łzy podczas ceremonii pogrzebowej. Po aferze seulskiej skompromitowany szkoleniowiec napisał dwie książki, w tym jedną dotyczącą treningów sprinterskich. Choć uznawany za świetnego fachowca w kwestii samej techniki, nigdy nie oczyścił swojej reputacji dopingowicza, co doprowadziło do usunięcia jego osoby ze sztabu trenerskiego Marion Jones i Tima Montgomerego w 2003 roku. Dwójka amerykańskich sportowców także wpadła później na dopingu, ale nazwisko Francisa według sądu nie było zamieszane w ten skandal.

Bena Johnsona długo uznawano za tego najbardziej wstrętnego, bo był pierwszym z wielkich na liście koksowej hańby i specjalnie się z tym nie krył. Historie takie jak ta nie są wystarczającym straszakiem dla potencjalnych następców. Sportowcy mają dostęp do coraz to nowszych środków wspomagających, na które nie przygotowano dotąd testów. Coraz częściej mówi się przecież o dopingu genetycznym. Pokusa sławy, wygrywania, zdobycia wielkich pieniędzy jest silniejsza. Lance Armstrong przez lata usilnie przekonywał o swojej czystości, by w ubiegłym roku strącić Johnsona z pierwszego miejsca w osobliwym rankingu spektakularnych koksiarzy. Przypadek ten śledczy określili mianem najbardziej wyrafinowanego i sprofesjonalizowanego programu dopingowego w historii sportu. Ale sprawa amerykańskiego kolarza nie zdążyła ucichnąć na dobre, gdy tuż przed lekkoatletycznymi mistrzostwami świata w Moskwie wpadł inny sprinter z USA - Tyson Gay. Niemal w tym samym czasie złapano piątkę Jamajczyków, z Asafą Powellem i wielokrotną medalistką olimpijską Sherone Simpson na czele. A końca tej listy, niestety, nie widać…

Czwartym zawodnikiem "najbrudniejszego wyścigu w historii" sprzed 25 lat był Calvin Smith. Dziś tylko Amerykanin jest wśród pierwszych pięciu finalistów na mecie, którego nie dotknęły żadne oskarżenia o stosowanie koksu. Smith całą karierę walczył o złoto na dystansie 100 m w imprezie rangi globalnej. Nigdy mu się to jednak nie udało. W 2003 roku wyszło na jaw, że trzy próbki pobrane od Lewisa przed igrzyskami w 1988 dały wynik pozytywny. Według obowiązujących już wtedy zasad, sprinter nie powinien móc wystartować w Seulu, ale Amerykański Komitet Olimpijski przychylnie przyjął tłumaczenie o nieumyślnym przyjęciu zabronionej substancji w ziołowym suplemencie. Po finale test antydopingowy oblał także srebrny medalista Brytyjczyk Linford Christie. W jego przypadku na MKOl zadziałało alibi w postaci wcześniejszego spożycia herbaty z żeń-szenia.

- To ja powinienem wrócić ze złotem - mówi o "brudnym wyścigu" Smith, dwukrotny mistrz świata na 200 m z 1983 i 1987 roku. - Przez ostatnie pięć czy dziesięć lat kariery, wiedziałem, że pozbawiono mnie szansy pokazania, że jestem najlepszym czystym sprinterem. Wiedziałem, że rywalizuję z koksiarzami

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Dwain Chambers, niegdyś czołowy sprinter Europy i świata ukończył trwającą tydzień ekspedycję na Mont Blanc.

Mający już 35-lat sprinter ukończył wyprawę wraz z fundacją Teens Units, która wspiera dzieci w walce z rakiem i innymi chorobami.

Mająca ponad 4800 metrów wysokości góra została zdobyta przez Brytyjczyka w poniedziałek rano, pytany o cel swojej wyprawy oraz motywację, jaka nim kierowała powiedział - "Każdy z nas w w życiu cele, góry na które się wspina, zdobywa i odkrywa. Ci młodzi ludzie mają tak wyjątkowe i niewiarygodne historie, że niekiedy wyobraźnia ich nie jest w stanie opisać, podobnie jest w przypadku zwiedzania gór."

Do tej pory zawodnik zebrał blisko 1000 funtów na rzecz fundacji poprzez stronę: justgiving.com/dwainchambers.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Pęknięta polska tyczka

Nie­spo­dzie­wa­ny kry­zys w lek­ko­atle­ty­ce. Po 40 la­tach chwa­ły nagle za­bra­kło nam i tycz­ka­rzy, i tycz­ka­rek naj­wyż­szej klasy.

W tegorocznych mistrzostwach świata w Moskwie, na tym samym stadionie, na którym w roku 1980 Władysław Kozakiewicz sięgnął po olimpijskie złoto i rekord świata, a Tadeusz Ślusarski po srebro, polska tyczka zaprezentowała się na poziomie zerowym: zarówno utalentowany tyczkarz młodego pokolenia Robert Sobera, jak i niedawna mistrzyni świata Anna Rogowska nie zdołali uporać się z pierwszą wysokością w konkursach kwalifikacyjnych, odpadając na wstępie z konkurencji

Rok temu na igrzyskach olimpijskich w Londynie Łukasz Michalski zajął 11. miejsce (5,50 m), a borykający się z kontuzjami mistrz świata Paweł Wojciechowski pozostał w kwalifikacjach bez wyniku, tak samo jak Rogowska w finale, do którego nie weszła niezawodna zwykle Monika Pyrek. Jeszcze w 2011 obie uczestniczyły w finałowej rozgrywce na MŚ w Daegu, zajmując jednak ex aequo ostatnie miejsce.

Ta koreańska miejscowość była za to popisem naszych tyczkarzy, bo Wojciechowskiemu (5,90) udało się wywalczyć złoty medal, Michalski był czwarty (5,85), a Mateusz Didenkow siódmy (5,75). Wydawało się wtedy, że po 10 latach brylowania polskich tyczkarek doczekaliśmy się na powrót tyczkarzy, nawiązujących do tradycji Kozakiewicza i Ślusarskiego. Ale jak widać, sen o sławie szybko się skończył. Bardzo poważne, trudne do wyleczenia kontuzje zmusiły bowiem Wojciechowskiego i Didenkowa do przerwania normalnego treningu, Monika Pyrek zakończyła sportową karierę, zaś Anna Rogowska zaczęła specjalizować się w "zerówkach", których miała w minionych dwóch latach aż pięć, bo nie tylko w Moskwie pierwsza wysokość w konkursie była dla niej przeszkodą nie do pokonania.

Autor: Maciej Petruczenko

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Dominika Nowakowska mistrzynią Polski w biegu na 10 km

Do­mi­ni­ka No­wa­kow­ska (LKB im. Braci Petk Lę­bork) zo­sta­ła w Płoc­ku z cza­sem 34.06 mi­strzy­nią Pol­ski w biegu na 10 km. Na po­dium sta­nę­ły także Agniesz­ka Mie­rze­jew­ska (MKS-MOS Pło­mień So­sno­wiec) - 34.53 i Ju­sty­na Ko­ryt­kow­ska (LŁKS Pre­fbet Śnia­do­wo) - 34.59.

Ry­wa­li­za­cja o me­da­le mi­strzostw kraju to­czy­ła się w ra­mach biegu "Tum­ska Dycha 2013". Naj­szyb­szy w Płoc­ku oka­zał się Mar­cin Bła­ziń­ski (WKB Meta Lu­bli­niec) - 31.26.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Dwukrotna mistrzyni świata płotkarka Perdita Felicien zakończyła karierę

Dwu­krot­na mi­strzy­ni świa­ta, w hali (2004) i na sta­dio­nie (2003), płot­kar­ka Per­di­ta Fe­li­cien ogło­si­ła, że koń­czy ka­rie­rę. 33-let­nia Ka­na­dyj­ka nie miała na­to­miast szczę­ścia i suk­ce­sów w igrzy­skach olim­pij­skich, choć przed za­wo­da­mi była jedną z fa­wo­ry­tek.

W 2004 roku w Atenach w biegu finałowym na 100 m przez płotki będąca w życiowej formie Felicien uderzyła nogą o przeszkodę i upadając pociągnęła za sobą Irinę Szewcową. Rosyjska ekipa złożyła protest, który - choć nie uwzględniony - opóźnił ceremonię medalową tej konkurencji o jeden dzień.

Cztery lata później Felicien nie zdołała uzyskać minimum dającego przepustkę do Pekinu z powodu złamanej na początku przygotowań nogi i długiej rehabilitacji.

Nie zakwalifikowała się także do igrzysk w Londynie w 2012 roku, po tym jak popełniła falstart w finałowym biegu na 100 ppł w mistrzostwach Kanady.

Była także wicemistrzynią świata w Osace (2007) oraz w hali w Dausze (2010).

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
W niedzielę Karolina Jarzyńska wystartuje w Pittsburghu (10 mil), a Radosław Dudycz - w maratonie w Nowym Jorku.


Pittsburg
W niedzielę w Pittsburghu, drugim największym mieście w stanie Pensylwania, zostanie rozegrany inauguracyjny bieg na dystansie 10 mil z udziałem Karoliny Jarzyńskiej. Przeciwniczkami zawodniczki MKL Toruń będą m.in. Etiopki Genet Getaneh (rekord życiowy w półmaratonie 68:08) i Askale Marachi oraz Kenijka Ogla Kimaiyo (70:48). Wśród mężczyzn najbardziej znani w elicie – Kenijczycy Julius Kogo i Reuben Limaa.

Nowy Jork
Olbrzymie zainteresowanie towarzyszy niedzielnemu maratonowi, który po rocznej przerwie spowodowanej skutkami huraganu Sandy odbędzie się w niedzielę po raz 43. Liczymy na dobre występy 39-letniego biegacza Radosława Dudycza i 38-letniego Tomasza Hamerlaka, szóstego przed dwoma laty na tej samej trasie w jeździe na wózku. Na starcie zwycięzcy z 2011 r. Kenijczyk Geoffrey Mutai i Etiopka Firehiwot Dado. W Nowym Jorku rozstrzygną się losy dwuletniego cyklu World Marathon Majors 2012-13, w którym o ostateczny triumf będą rywalizować: Kenijki Edna Kiplagat i Priscah Jeptoo oraz Etiopczyk Tsegaye Kebede i Ugandyjczyk Stephen Kiprotich.
Większa zapowiedź na stronie bieganie.pl

Mityngi halowe EA i IAAF ‘14
Siedem halowych mityngów, w tym Pedro´s Cup w Bydgoszczy, zostanie rozegranych podczas nabliższej zimy pod auspicjami European Athletics Indoor Permit.
19.01 Reykjavik (nowy)
30.01 PSD Bank Dusseldorf
31.01 Pedro´s Cup Bydgoszcz (pchnięcie kulą, skok o tyczce i skok wzwyż)
04.02 Pardubice Golden Pole Vault
07-08.02 Tallinn (wieloboje)
25.02 Praga (nowy)
Przed rokiem status EA posiadały jeszcze mityngi w Bańskiej Bystrzycy i Glasgow.
Mityngi IAAF – bez zmian
01.02 Karlsruhe
02.02 Russian Winter Moskwa
06.02 XL-Galan Sztokholm
08.02 Boston
09.02 Gandawa
15.02 Birmingham
Organizacja mityngu w Lievin (11.02) jest uzależniona od terminu naprawy dachu hali,

HMŚ w Sopocie
Jessica Ennis-Hill, mistrzyni olimpijska z Londynu w siedmioboju, ma olbrzymią ochotę wystąpić podczas Halowych Mistrzostw Świata w Sopocie. Po nieudanym, wskutek kontuzji, sezonie 2013 nie planuje również startu w pełnym pięcioboju przed HMŚ ’14. W tej sytuacji jej jedyną nadzieją jest otrzymanie zaproszenia od IAAF. Brytyjczycy liczą również, że awans wywalczy Katarina Johnson Thompson, aktualna mistrzyni świata juniorek.

Marakesz
W wielu krajach obserwujemy zmniejszającą się liczbę zawodników i klubów lekkoatletycznych. Królewska Federacja Lekkoatletyki w Maroku podsumowała sezon 2012/13. Powstało 200 nowych klubów, do których już zapisało się 37 tysięcy członków, jedną trzecią z nich stanowią kobiety. W 2014 r. w Marakeszu odbędą się mistrzostwa Afryki oraz puchar interkontynenalny IAAF. Marokańczycy również chcieliby, aby Mityng Mohameda VI w Rabacie znalazł się w Diamentowej Lidze.

Praga
Czołowi lekkoatleci Czech reprezentują barwy klubów wojskowych. Osobowością sportu wojskowego roku została Zuzana Hejnova, mistrzyni świata w biegu 400m pł, trzeci był Vitezslav Vesely, mistrz świata w rzucie oszczepem, piąty – 400-metrowiec Pavel Maslak, a siódmy – młociarz Lukas Melich. Trenerem roku został Dalibor Kupka (Hejnova i Maslak), Jan Żelezny był trzeci.

Przełaje 2013/14 IAAF
Sezon przełajowy IAAF – bez zmian, zawiera te same 12 imprez jak przed rokiem.
Początek za tydzień w Hiszpanii, zakończenie w lutym w Nairobi.
Listopad - 10 Soria, 17 Burgos
Grudzień - 22 Bruksela
Styczeń - 4 Antrim, 6 San Giorgio, 11 Edynburg, 19 Sewilla, 26 Cinque Mulini (po raz 82.)
Luty - 2 Albufeira, 9 Chiba, 9 Diekirch i 15 Nairobi.
W przyszłym roku nie zostaną rozegrane mistrzostwa świata, następne po Bydgoszczy – w Guiyang w 2015 r.

Przełaje 2013/14 European Athletics
W kalendarzu EA tylko pięć imprez przełajowych. 24 listopada LottoCrossCup van West-Vlaanderen w belgijskim Roeselare. 12 stycznia przełaje w włoskim Rovereto i hiszpańskim Elgoibar, 26 stycznia – w belgijskim Hannut i 2 lutego „biały przełaj” w Belgradzie.
Poza tym odbędą się zawody w Tilburgu (NED), Leffinckoucke (FRA) i Venta de Banos (ESP), które straciły status European Athletics.
Najważniejszą imprezą przełajową będą Mistrzostwa Europy w Belgradzie (8 grudnia).

Praga
Roman Sebrle, znakomity czeski wieloboista, ropoczyna karierę golfisty. Pod kierunkiem trenera Davida Cartera (RSA) chciałby w przyszłości wystąpić w igrzyskach olimpijskich.

Erywań
Podczas 3. gali Bałkanów w Armenii najlepszymi lekkoatletami krajów bałkańskich w 2013 r. uznano parę serbskich brązowych medalistów z MŚ w Moskwie: skoczkinię w dal Ivanę Spanovic i płotkarza Emira Bekrica. Nie nominowano Sandry Perkovic, mistrzyni świata w rzucie dyskiem, nieobecnej podczas tegorocznych mistrzostw bałkańskich.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
San Antonio
Dorota Gruca (trzy tygodnie przed 43. urodzinami) zajęła drugie miejsce w 6. półmaratonie Rock 'n' Roll osiągając wynik 1:19:26. Zwyciężyła Amerykanka Dani Fischer 1:18:58. Bieg ukończyło 5541 zawodników i aż 8886 zawodniczek.

Tokio
Niezwykle wyrównany i stojący na wysokim poziomie przebieg miał 26. półmaraton Ageo City. Zwyciężył Takashi Ichida przed Kazuto Nishiike, obaj po 1:02:36. Świetne wyniki uzyskali zawodnicy na dalszych miejscach: 18. – 1:02:59, 50. – 1:04:07, 100. – 1:04:49, 200. – 1:06:08, 400. – 1:09:50.
maratonypolskie.pl

Londyn
Naukowcy z laboratoriów w Kolonii i Moskwy ujawnili, że w ostatnich miesiącach wykryto doping, m.in. w postaci oral-turinabolu i stanozololu, w setkach z przebadanych próbek moczu. Nowa metoda, której skutecznośc zaskoczyła nawet profesora Arne Ljungqvista (szefa komisji medycznej MKOl), pozwala na stwierdzenie używania tego typu steroidów nawet po okresie przekraczającym pół roku. W poniedziałek Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął decyzję o ponownym testowaniu próbek pobranych podczas igrzysk olimpijskich w Turynie w 2006 r.

Mistrzostwa Europy w biegach przełajowych (Belgrad, 08.12)
Kijów

Zespół Ukrainy wystartuje indywidualnie we wszystkich kategoriach, a drużynowo: juniorzy, juniorki i młodzieżowcy (M). Po raz pierwszy w 20-letniej historii imprezy w zespole zabraknie Serhija Lebida, 9-krotnego mistrza Europy.

Sztokholm
Zespół Szwecji będzie liczyć ośmioro biegaczy, w tym drużynę juniorek.

Papendal
Dużego wzmocnienia tuż przed ME doznała ekipa holenderska, w piątek paszport nowego państwa otrzymała Etiopka Sifan Hassan. 20-letnia zawodniczka w br. znacznie poprawiła rekordy życiowe: 4:03.73 / 1500m i 8:32.53 / 3000m.

Moskwa
Czwórka kenijskich biegaczy, która rozpoczęła studia w Kazaniu powróciła do swej ojczyzny, aby na wysokogórskich obozach przygotowywać się do nowego sezonu. Na studia w Rosji powrócą w kwietniu, początkowo będą reprezentować barwy Akademii Sportu i Turystyki w Kazaniu. Po opanowaniu języka Puszkina mają otrzymać obywatelstwo rosyjskie.

Halle
Cindy Roleder, medalistka młodzieżowych mistrzostw Europy w biegu 100 m pł (2011), już czwartego stycznia zadebiutuje w Chemnitz w nowej konkurencji, w pięcioboju. Dotychczas ma rekordy życiowe (z konkurencji pięciobojowych) tylko w biegu 60m pł (7.96) i w skoku w dal (6.17).

Monako
Słynny japoński młociarz, Koji Murofoshi, przed miesiącem rozpoczął 40. rok życia, ale nie kończy kariery. W przyszłym roku zamierza zdobyć 20. tytuł mistrza Japonii i nie wyklucza startu w MŚ w Pekinie w 2015 r. Mistrz olimpijski z Aten chce zaproponować takie zmiany w przepisach konkurencji rzutowych, które pozwoliłyby na prowadzenie nowych list rekordów światowych.

Sheffield
Jessica Ennis-Hill, mistrzyni olimpijska z Londynu, wciąż nie podjęła pełnego treningu. Jej głównym celem w przyszłym roku jest zdobycie tytułu mistrzyni Wspólnoty Brytyjskiej. Chciałaby również wziąć udział w HMŚ w Sopocie, ale dopiero najbliższe tygodnie wyjaśnią, czy będą szanse, aby do marca mogła osiągnąć wysoką formę.

Gaborone
800-metrowiec Nijel Amos z Botswany, 18-letni wicemistrz olimpijski z Londynu, zakończył sezon 2013 już w lipcu zdobyciem złotego medalu uniwersjady. Obecnie jest najbardziej popularnym dyskdżokejem w jednym z barów w Francistown. Nic nie wskazuje na jego powrót do królowej sportu.

Zurych
Organizatorzy przyszłorocznych ME przewidują, że praca, którą wykonają wolontariusze, będzie warta co najmniej cztery miliony franków szwajcarskich. Przewidywany dochód z mistrzostw: 16 mln ze sprzedaży biletów, 6 mln od sponsorów oraz po 3 mln za prawa telewizyjne i grant od European Athletics.

Moskwa
W wieku 77 lat zmarła Tajsa Czenczyk, medalistka Igrzysk Olimpijskich ’64 w skoku wzwyż (rekord życiowy 1.78).

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
European Athletics wzorem IAAF zaczyna prowadzi listę oficjalnych halowych rekordów Europy juniorów.

Na dzień 20 listopada 2013 r. tylko w pięciu konkurencjach ratyfikowano oficjalne rekordy Starego Kontynentu.

Juniorzy
60m - 6.51 Mark Lewis-Francis 82 (GBR) 11.03.2001 Lizbona

Juniorki
400m - 52.37 Ella Räsänen 94 (FIN) 1.03.2013 Göteborg
60m pł - 8.18 Jekatierina Bleskina 93 (RUS) 22.02.2012 Moskwa
Skok o tyczce - 4.63 Angelica Bengtsson 93 (SWE) 22.02.2011 Sztokholm
Pięciobój - 4535 Carolina Klüft 83 (SWE) 1.03.2002 Wiedeń

W pozostałych konkurencjach mamy tylko najlepsze wyniki w historii spełniające warunki zatwierdzenia jako rekordy Europy, ale ustanowiono wiele rezultatów lepszych (np. bez kontroli dopingowej zawodnika tuż po rekordzie) i dlatego mają one tylko taki status.

M.in. halowe rekordy Polski juniorów w nw. konkurencjach są lepsze od podanych przez EA najlepszych wyniki w historii (spełniających warunki rekordów)

Juniorki
Skok wzwyż – 1.94 Anna Ksok 83 (AZS-AWF Wrocław) 01.03.2002 Spała
Europa – 1.92 - 8 zawodniczek m.in. Anna Cziczerowa (RUS) i Blanka Vlašić (CRO)

Juniorzy
Skok w dal
8.01 Marcin Starzak 85 (Wawel Kraków) 10.01.2004 Brzeszcze
Europa – 7.89 Robert Emmijan 65 (ARM) 4.03.1984 Göteborg
Pchnięcie kulą (6.00)
20.62 Krzysztof Brzozowski 93 (MKS-MOS Płomień Sosnowiec) 28.01.2012 Spała
Europa – 19.76 Anton Ljubosławski 84 (RUS) 6.02.2003 Wołgograd

Lepsze wyniki od europejskich mają również na swym koncie:
Lidia Chojecka (1000m - 2:44.11)
Tomasz Ścigaczewski (110m pł, 106.7 cm - 7.75)
Jarosław Cichocki (pchnięcie kulą 7.26 kg - 19.24)

Wydaje się, że podczas najbliższego sezonu nasi zawodnicy mogą ustanowić oficjalne halowe rekordy Europy juniorów w dwóch konkurencjach, poprawiając wyniki:
3000m juniorek - 9:19.17
pchnięcie kulą (6.00) juniorów - 19.76

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Nowe technologie pozwoliły wykryć 266 przypadków dopingu

Przy po­mo­cy no­wych te­stów do wy­kry­wa­nia ste­ry­dów ana­bo­licz­nych, la­bo­ra­to­rium an­ty­do­pin­go­we w Ko­lo­nii wy­kry­ło 266 przy­pad­ków sto­so­wa­nia za­bro­nio­nych środ­ków w już wcze­śniej prze­ba­da­nych prób­kach - po­in­for­mo­wał przed­sta­wi­ciel la­bo­ra­to­rium Hans Geyer.

Rezultaty badania próbek ujawniono podczas konferencji antydopingowej zorganizowanej w Zurychu przez FIFA.

Wśród 266 przypadków stwierdzono 184 stosowania stanozololu, który na igrzyskach w 1988 roku wykryto u sprintera Bena Johnsona oraz 82 przypadki używania turinabolu, który po raz pierwszy ujawniono ponad 20 lat temu u sportowców z byłej Niemieckiej Republiki Demokratycznej.

Geyer potwierdził, że przypadki dopingu wykryto w próbkach pobranych od lekkoatletów, zapaśników i zawodników uprawiających podnoszenie ciężarów. O wynikach badań została już zawiadomiona Światowa Agencja Antydopingowa (WADA). Większość przypadków stosowania stwierdzono podczas badań wykonanych w pierwszej połowie 2013 roku.

Laboratorium w Kolonii aktualnie wykonuje przy pomocy nowych technologii badania próbek pobranych podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Turynie w 2006 roku. Geyer potwierdził, że w dodatkowym badaniu nie ujawniono dopingu u kolarzy i piłkarzy. Na liście wysłanej do WADA nie ma żadnego sportowca niemieckiego.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) ponownie poinformował, że podczas igrzysk zimowych w Soczi będą już stosowane na szeroką skalę testy nowej generacji.

Po zakończeniu kontroli próbek z Turynu, laboratorium w Kolonii otrzyma do ponownego badania wszystkie testy z igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. Ich sprawdzenie trzeba przeprowadzić najpóźniej do sierpnia 2016 roku.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Monte Carlo
Rumunka Roxana Birca straciła złoty medal uniwersjady (5000m). Złoto otrzyma Rosjanka Olga Gołowkina złapana na stosowaniu niedozwolonych substancji… pięć dni po biegu uniwersjadowym (test poza zawodami). Obie rywalki będą pauzować przez dwa lata.

Ankara
Turecka komisja antydopingowa stwierdziła, że w 2013 r. wykryto ponad 100 przypadków dopingów, w tym 49 wśród lekkoatletów (głównie stanozololu i chlorodehydrometyltestosteronu). Turecki parlament powołał komisję celem zbadania przyczyn tak powszechnego stosowania zabronionych substancji.

Frankfurt
Lauretami nagrody fair play w niemieckim sporcie zostali rosyjski sędzia Andriej Żukow i niemiecki fotograf Kai Pfaffenbach. Podczas mistrzostw świata w Moskwie daleka próba Davida Storla początkowo została uznana za nieważną. Pfaffenbach przedstawił Żukowowi zdjęcia, które potwierdziły, że nie było naruszenia przepisów. Zmiana decyzji sędziowskiej przyniosła niemieckiemu kulomiotowi złoty medal.

Nagrody 2013

Rosja – mistrzowie świata Jelena Isinbajewa i Aleksandr Mienkow – lekkoatletami roku, Siergiej Kljugin (trener Swietłany Szkoliny) – trenerem roku, płotkarz Tomofiej Czałyj – odkryciem roku,
USA – Nagrody Jesse Owensa i Jackie Joyner-Kersee (odpowiednik lekkoatletów roku) otrzymali mistrzowie świata LaShawn Merritt i Brianna Rollins.
Włochy - Antonietta Di Martino (skoczkini wzwyż) i Fabrizio Donato (trójskoczek) zostali laureatami nagrody Bruno Zauliego, za najlepsze wyniki w reprezentacji kraju w ostatnim czteroleciu.
Kolumbia - Caterine Ibarguen (mistrzyni świata w trójskoku) – sportsmenką roku
Nigeria - Blessing Okagbare (medalistka MŚ w skoku w dal i na 200m) – sportsmenką roku

Buenos Aires
Młociarz Joaquín Gómez , 17-letni lider tegorocznych tabel światowych juniorów młodszych uzyskał najlepszy wynik na świecie w historii w tej kategorii wiekowej. Osiągnął odległość 85.38, tj. o 12 cm dalej niż Ashraf Amgad El Seify z Kataru (2011). Joaquín, trenowany przez ojca Daniela (5-krotnego mistrza kraju w rzucie młotem w latach 1977-85), nie zaliczył żadnej próby w kwalifikacjach MŚ kadetów w Doniecku.

Miami
Christian Taylor (mistrz olimpijski ’12 w trójskoku) uważa siebie za niewykorzystany talent w biegu na 400m. W 2014 r. zamierza więcej czasu poświęcić tej konkurencji, w której jego rekord życiowy wynosi 45.34 (2009).

Christchurch
21-letni kulomiot Tom Walsh ustanowił rekord życiowy wynikiem 20.30, do rekordu kraju Jacko Gilla zabrakło 8 cm. Jacko osiągnął swój rezultat mając niespełna 17 lat. W sierpniu br. Gill (ur. 20.12.1994), poprawił rekord świata juniorów (23.00), ciekawe, czy w grudniu (wzorem ubiegłych lat) kończąc wiek juniora zaatakuje kolejne najlepsze wyniki w historii.

Tokio
Japońska federacja uważa, że męska sztafeta 4x100m Kraju Kwitnącej Wiśni ma szanse na medal podczas igrzysk olimpijskich ’16, pod warunkiem regularnego biegania poniżej 38 sekund. Wytypowano 38 sprinterów (do obu sztafet), którzy pod wodzą Koji Ito, rekordzisty kraju na 100m (10.00 ’98), będą przygotowywać się do startu w 2014 r. w Australii i USA.

Molsheim
We Francji doszło do spotkania lekkoatletycznej grupy G5. Przedstawiciele federacji włoskiej, francuskiej, hiszpańskiej, niemieckiej i brytyjskiej dyskutowali na temat m.in. szkolenia sędziów i trenerów oraz zagadnień związanych z mistrzostwami świata i Europy (programów minutowych i reżyserii zawodów).

Portland
Nick Symmonds, wicemistrz świata na 800m, wyznał na swym blogu, że w 2014 r. chciałby zaatakować aż sześć rekordów świata, w kolejności od najmniej ważnych: halowy USA 1000m (2:17.86), USA 1000m (2:13.9), świata 4x800m (7:02.43), halowy USA 800m (1:45.00), świata „piwny” na 1 milę (5:04.9) i USA 800m (1:42.60). Podczas biegu „Beer Mile” (1600m lub 1609.3m) należy wypić puszkę piwa (0,3 l, ≥5.0%) przed każdym z czterech okrążeń.

moderator sprinterek

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

stawy

Następny temat

Trening na wzmocnienie

WHEY premium