Ulku, być może to jest tak, że ktoś inny spogląda na nas bardziej łaskawym okiem, a sami wobec siebie jesteśmy mocno krytyczni.
Chociaż akurat wydaje mi się, że ja siebie oceniam obiektywnie.
W końcu w całym swoim życiu nie uprawiałam żadnego sportu, poza epizodami fitnessu (jakieś 5 lat) i rowerem z doskoku.
Efekty takiego trybu życia widać gołym okiem.
Ale wierzę mocno, że da się mnie przerobić na coś bardziej estetycznego
Po czwartkowym treningu miałam wczoraj takie zakwasy, że niestety żadnego w zasadzie progresu nie zanotowano.
Mięśnie dwugłowe bolą okrutne, ręce oraz jakieś mięśnie nad biustem.
Chyba zatem nie ma sensu iść na siłkę dzień po dniu.
TRENING:
1. Rozpiętki na maszynie : 3x10 15kg
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej : 3x10 6kg
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem 3x10 25kg
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 3x10 6kg
5. Prostowanie tułowia na ławeczce 3x10
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) 3x10 6kg
7. Prostowanie ramion na wyciągu 3 x 10 5kg na maszynie do tricepsa
8. Prostowanie nóg siedząc 3x10 35kg
9. Uginanie nóg 3x10 25kg
10. Przywodziciele na ginekologu 3x10 40kg
11. Odwodziciele j.w. 3x10 40kg
Jedyne zmiany w stosunku do czwartkowego treningu, w obrębie tego:
MC 2x15 gryf 10kg, talerzyki po 10kg
wykroki ze sztangielkami ( po 8kg) 3x 12
bieżnia 15min.
MICHA
Warzywa: pomidor,ogórek, cebula, rzodkiewki
Zmieniony przez - chloe w dniu 2013-12-07 07:34:11