SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

zkrainyczarow DT - pods. str. 18

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 29807

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 690 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12191
Trzy dni bez wpisu minęły więc uzupełniam zaległości.
Najpierw wymiary:



Jak pisałam wcześniej niemal wszędzie jest mnie więcej. Po początkowych spadkach wróciłam prawie do wymiarów sprzed 2 miesięcy.
Nie powiem, żeby mnie to motywowało. Szczerze powiedziawszy mam to ochotę rzucić w p***u, bo skoro efekt jest przeciwny od zamierzonego i do tego ciągle mnie coś boli, to gdzie w tym sens?
W czym leży problem? No bo chyba zjedzenie kawałka domowego ciasta raz w tygodniu nie jest aż takim wielkim grzechem. Na treningach daję z siebie wszystko. Na koniec każdego ledwie żyję i zamiast coraz lepszej to mam coraz gorszą figurę, bo ostatnio coś za często słyszę uwagi odnośnie tego, że robię się masywna w górnej części. Zresztą sama też to zauważam. Z tego powodu dodaję pomiary pleców i obręczy barkowej. Będę sprawdzać co się z tymi wymiarami dzieje.

Trening z 29-11-2013
Bez MC bo jeszcze trochę odczuwam ból w pachwinie przy tym ćwiczeniu. Zamiast niego zrobiłam odwodzenie nogi do tyłu z linką wyciągu.
Na koniec 2 serie na brzuch (rusian twist, brzuszki z rolką i scyzoryki na piłce)
Nie zrobiłam aerobów z tego samego powodu, przez który nie było MC.



Dieta z 3 dni.




W sobotę byłam u teścia na imieninach więc wpadło wino. Nie sądziłam, że będzie na słodko i nie wzięłam nic ze sobą. Ponieważ jednak byłam tam kilka ładnych godzin to zgłodniałam i zjadłam sernik.
Mięsko zjadłam jak przyszłam do domy (nie o 19 tylko 21) aby przełamać słodki smak.





Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-12-01 21:50:49

Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-12-01 21:52:15

Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-12-01 22:04:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 233 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 10437
Nie wiem jakie masz wytyczne konkretnie, ale patrzyłaś może na trening nr 2 wg Obli? (ten co jest idealną kontynuacją treningu nr 1).
Jadę z nim od 4 tygodni, robię go tylko 2 razy w tygodniu i powiem Ci... to jest konkret jak dla mnie. Spadki mi bardzo ruszyły, leci mi z oponki, tyłka i nóg, przy czym tyłek i nogi wreszcie nabierają fajnego kształtu, polubiłam wreszcie swój tyłek i zasadniczo pożegnałam celulit. A miska nie raz bez szału.
Jest on bardzo tyłkowo-nożny, na górę jest mniej, choć akurat mi plecki też ruszyły trochę. Jak chcesz to popatrz jakie mam modyfikacje w nim - zaproponował mi je mój znajomy trener, który mnie zna już trochę i uważam te zmiany za fajne (np. swing zamiast snatcha).
Acha - i robisz jakieś może interwały albo tabatę? To też fajnie potrafi rozruszać metabolizm.
Wiem, że crossfitujesz, ale może spróbuj tabaty, albo jakichś kompleksów kettlem.
No dobra, ja mam lekkiego fisia na punkcie kettli, ale kocham wszelkie zabawy nimi - może też być kompleks sztangowy, choć Tobie jako crossfitującej z kettlem może być łatwiej - masz technikę.

No i ewentualnie jeszcze jakichś obwodów zamiast klasycznie seryjnej siłówki możesz spróbować.

Ale tak sobie myślę... to chyba też taki typ z Ciebie... Ciężko Ci będzie nie budować uczciwie pracując na treningu.

Zmieniony przez - Darthmaul w dniu 2013-12-01 22:36:59

http://www.sfd.pl/Ciemna_strona_mocy__Darthmaul_DT-t974499.html

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 690 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12191
Zastanawiałam się nad treningiem nr 2, ale doszłam do wniosku, że puki progresuję w 1 to jeszcze się trochę z nim pomęczę. Chociaż może jednak powinnam zmienić trening, aby dać nowego kopa swojemu organizmowi?
Tabaty nie robię, interwały czasem po siłówce, ale w DNT staram się raczej odpoczywać i regenerować. Kettli się trochę boję, bo instruktorzy na mojej siłowni raczej nie są biegli w technice tych ćwiczeń. Są to jednak ćwiczenia dość dynamiczne i łatwo tutaj o kontuzję szczególnie gdy organizm jest już zmęczony treningiem, a jak pisałam w DNT nie zabieram się za ćwiczenia dodatkowe.
Przeszłam z fitnessu na siłownię, aby ćwiczyć efektywniej i nie mieć konieczności ćwiczenia codziennie.
Trening siłowy z rozgrzewką, dodatkową serią na brzuch, aerobami i rozciąganiem zajmuje mi ok 1,5 do 2 h, jak doliczę do tego czas na dojazd i powrót to wychodzi już prawie 3h. I tak 3 razy w tygodniu. Dodatkowo 2 h na crossfit i suma summarum ponad 10h w tygodniu poświęcam na ćwiczenia. To w sumie sporo, zważywszy, że mając rodzinę, dziecko, pracę i dom jestem w wiecznym niedoczasie.

Może rzeczywiście inny zestaw da mi ponownego kopa?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 690 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12191
Dzisiejszy trening:
Rozgrzewka: orbi 10 min 130watt, speed 29,4 i seria rozgrzewkowa z małym ciężarem

Trening właściwy:
Zamiast gobletu ciągle jeszcze odwodzenie nogi do tyłu z linką wyciągu (lewa pachwina boli w momencie odstawiania prawej nogi po skończonej serii - dziwne)
W wyciskaniu na skośnej chciałam się zmierzyć z większym ciężarem dodając 4 serię z 40 kg, ale zrobiłam tylko 3 powtórzenia)
Reszta bez dokładania.

Czyżby nadszedł czas na zmianę treningu? Coraz ciężej o progres.

Na zakończenie 2 serie na brzuch (po 3 ćwiczenia)
Jako aeroby 20 min na orbim. Tempo takie same jak przy rozgrzewce.








...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 690 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12191
Trening z dziś:

Ciągle bez gobletów za to z odwodzeniem nogi w tył z linką wyciągu (pachwina nadal boli przy odstawianiu prawej nogi po skończonej serii).
Zamiast przysiadu rozdzielnego, wypady, dlatego też mniejszy ciężar (pachwina boli przy powrocie lewej nogi). Nie miał mi kto pomóc zarzucić sztangę na plecy (stojaka brak )
Aeroby na orbim 15 min 130 watt speed 29,4







Z 04-12-2013 miski brak. Z racji imienin babci w misce radosna twórczość. Czysto, choć pewnie za dużo tłuszczów. Ach ta babcina kuchnia.

Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-12-05 21:04:32



Na koniec przemyślenia.

Kutwa jego mać.

Co jest nie tak z moim ciałem, że wszystko co robię nie przynosi zamierzonych efektów?
Dziś podczas przebierania zauważyłam, że tyłek znów zaczął mi się trząść niczym galareta . Co prawda nie jest to cellulit, a właśnie galareta, no ale cholerka. Wypruwam z siebie flaki na treningach, a efektów brak. Plecy masywniejsze tj. bardziej umięśnione, a dupa się trzęsie.
Może powinnam jeden dzień treningowy poświęcić na ćwiczenia stricte na uda i pośladki? Tyle, ze mam niestety ograniczenia sprzętowe. Nie ma stojaka na sztangę, więc przysiady raczej odpadają. Jak tylko pachwina przestanie dokuczać to wznawiam goblet, ale to chyba nie wystarczy.

Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-12-05 21:15:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 690 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12191
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 233 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 10437
Tak sobie jeszcze myślę, że ten tyłek, to raczej nie sadełko, a woda - spróbuj zieloną herbatę pić (choć na mnie akurat nie działa) lub pokrzywę (to działa na mnie bardzo). No bo przecież niemożliwe to raczej, żebyś na treningu i czystej misce w tłuszczyk porosła.

http://www.sfd.pl/Ciemna_strona_mocy__Darthmaul_DT-t974499.html

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 690 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12191
Może masz rację z tą wodą.

Zakupiłam dziś pokrzywę i przetestuję twoją teorię. Tylko nie wiem ile jej pić, aby zaobserwować rezultaty. 1-2 razy dziennie wystarczy?

Dzisiejszy trening wykonany.
Znów mogę robić goblety, choć z pachwiną nie jest idealnie. Na razie przetestowałam 20kg. Dyskomfort był minimalny. W poniedziałek wracam do MC.
Już od dawna nie mogę pozwolić sobie na progres w treningach. Nawet wyciskanie idzie opornie, bo ani razu nie udało mi się dokończyć ostatniej serii z 38kg. Ciągnąć ten trening z obecnym obciążeniem czy może jednak go zmienić?



Nie zdążyłam zrobić aerobów, więc na wieczór planuję HIIT z tego filmiku





No i jeszcze miska.



Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-12-07 16:53:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Czy ktoś kontrolował Twoją technikę? Skoro pośladki/nogi są miejscem, w którym nie widzisz poprawy żadnej, to może jest to kwestia techniki.

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
zkrainy... proponujec i zrobic lekkie odwodnie wtedy dowiesz sie ile rzeczywiście wody nosisz
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[M] Julietta-(DT)-pods: str.7, roczne str.21

Następny temat

Redukcja z Hashimoto

WHEY premium