Hej,
Od ostatniego mojego wpisu na sfd trochę się zmieniło. Od lutego 2013 biegam regularnie, średnio 3 razy w tygodniu po 10 km (53 minuty). W lutym waga 87 teraz 78.
Dieta?
1. owsiane 50g z mlekiem
serek wiejski 200g
2. serek wiejski 200g+pełnoziarniste pieczywo 2 kromki
3. zupa + ryż/ziemniaki/makaron + mięso (kurak/świniak/ryba itp.) + warzywa
4. Jajecznica/jogurt/ser bialy (bardzo późno, koło 22 czasem już nic nie jem)
W trakcie dnia owoce i dużo dużo wody.
Mój plan aktywności dziennej wygląda tak:
pon. praca 7-15(lub 17) ,bieganie 16-17 (lub 18-19)
wt. praca 7-15, salsa 19-22
śr. praca 7-15, izolacje 20-22
czw. praca 7-15, salsa 18-22
pt. praca 7-15, bieganie 16-17
sb. /nd. bieganie, basen lub odpoczynek
Moje pytanie brzmi: czy dalej cisnąć z bieganiem i w ten sposób pozbyć się tego fatu na brzuchu, czy raczej zacząć chodzić na siłkę (w pon/śr/piątek i bieganie np. tylko 30 minut po treningu) robić FBW i jak urośnie "góra" to ta reszta fatu nie będzie tak widoczna?
Zmieniony przez - Gizmo86 w dniu 2013-11-24 12:52:19