Około 2 miesiące temu wróciłem do treningów po kontuzji kolana.
Mój problem polega na tym że choćbym nie wiem co robił to nie mogę przytyć. Przyrost siły jest minimalny, oczywiście na początku był spory, po miesiącu treningów maksymalny ciężar przy wyciskaniu wzrósł z 40 do 60Kg, ale na tym etapie wszystko stanęło.
Jedynym osiągnięciem którym mogę się pochwalić są rozpiętki (na treningu wykonuję serie 4x10-12 powtórzeń hantlami po 16-17kg) Co w przypadku moich rówieśników (silniejszych odemnie) jest niewykonalne.
No więc teraz doszedłem do wniosku że skoro tradycyjnymi metodami nie mogę nic ugrać to może warto spróbować czegoś innego.
Chciałbym spróbować cyklu na Metanabolu. Zapoznałem się już trochę z zasadą działania, ale pewne rzeczy są dla mnie nadal niejasne.
Zakupiłem Metanabol Irańskiego pochodzenia (Methanex 10) 100tab. X 10Mg.
Ale do tego trzeba na koniec cyklu dobrać jakąś kreatynę. (Nie wiem jaką, w jakich ilościach i przez jaki czas)
Do tego jakieś tabletki osłonowe na żołądek/wątrobę.
Oraz jakie odżywki białkowe/węglowodanowe mi polecicie (jakie? jakie ilości?)
Jeszcze dodatkowo mógłbym zaopatrzyć się w inne preparaty które mnie wspomogą, ale nie wiem co jeszcze mogłoby mi pomóc.
Budżet miesięczny na to wszystko mam około 400zł.
Jeśli podalibyście mi jakieś informację w co się zaopatrzyć i jak tego używać byłbym bardzo wdzięczny.