SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kij'n'Marchewka / Ventura (pods. 18)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 27480

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
2a .. stawiaj dłuższy krok a bedzie ci trudniej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
Ok, wydłużę kroki, a kg nie dokładam

21.11.2013
TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 39


TRENING

5x obwód 2min przerwy pomiędzy:
25 swingów sztangielką
20 skoków z kolanami do klatki
20 wypadów chodzonych na nogę
10 Man Maker ze sztangielkami
5(na stronę) „wycieraczek”

Wykonane
Nie liczyłam czasu, robiłam jak najszybciej, bez przerw pomiędzy ćwiczeniami.
Swingi sztangielką 10kg, na początku nawet lekko, zastanawiałam się czy nie za mało kg, później już wiedziałam, że z cięższą sztangielką nie dałabym rady dokończyć..
Skoki nawet ok, tętno skakało, ale tak w normie.
Od drugiej serii chciałam żeby wypady trwały jak najdłużej (!), bo jak pomyślałam, że za chwilę Man Maker, to mi się słabo robiło.
Man Maker -pierwszy raz ze sztangielkami 10kg, drugi raz 7.5kg, trzy ostatnie z 5kg i to ledwo, cieszyłam się że jestem sama na sali i nikt mnie przy tym nie widzi, nie spodziewałam się że tak mnie to ćwiczenie zmasakruje, wydawało mi się, że te 10 powtórzeń trwało tyle co wszystkie inne ćwiczenia z obwodu
Rano zastanawiałam się, czy dziś nie zrobić DNT, a wytrzymałość siłową przerzucić na jutro, ale chciałam to już mieć za sobą i teraz stwierdzam że to była dobra decyzja

DIETA
Nawet głodna nie jestem - a jutro jeszcze dodatkowe 25 węgli


Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, kurkuma, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)

Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-21 21:04:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
22.11.2013
TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 40


DNT
Jutro zamierzam już zrobić pierwszy trening z kolejnego tygodnia, mam weekend wolny, dziś odpoczęłam, a wszystko wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu będzie mnie czas gonił i różnie mogłoby być.
Zmieniam pracę, będzie się to wiązało w większą ilością godzin dziennie za biurkiem niestety. I taka pora roku, że wstawać będę, jak będzie jeszcze ciemno i wracać do domu też już niewiele przed zachodem
I wygląda na to, że skończył mi się sezon rowerowy, jutro muszę umyć rower na zimę i będzie czekał do wiosny, ostatnio coraz zimniej, rękawiczki i czapka już nie pomagają, a po ciemku to już w ogóle teraz odpada, do tego na niedzielę zapowiadają śnieg

DIETA
Pamelo się doczekało


Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, kurkuma, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)

Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-22 22:33:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Vent. Nie chce nic mowic, ale ten twarog to ci nie pomaga
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
23.11.2013
TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 41


TRENING

1a. wznosy bioder z plecami na ławce 6+1+1+1x75kg, 6+1+1+1x80kg, 6+1+1+1x80kg
6+1+1+1x70kg, 6+1+1+1x80kg, 6+1x80kg
6+1+1+1x60kg, 6+1+1+1x70kg, 6+1+1+1x70kg

1b. invert row x12, x12, x12
x12, x12, x12
x12, x12, x12

2a. box squat 5x50kg, 7x50kg, 6x50kg *do stepa
10x50kg, 10x55kg, 10x55kg *do ławki
10x40kg, 10x50kg, 10x50kg *przysiad

2b. pompki z nogami na ławce x20, x15, x15
x16, x15, x13
x14, x11, x10

3. sumo DL 12x55kg, 12x55kg, 12x55kg
12x50kg, 12x50kg, 10x55kg
10x50kg, 8x50kg, 8x50kg

4. xband walk x20 na stronę
x20 na stronę
x20 na stronę

5. brzuszki na piłce x20, x20, x20
x20
x20

6. wood chopper 15x17.5kg
15x17.5kg
15x17.5kg


1a. tu nie wiem jak to się stało, wczoraj dopatrzyłam, że tydzień temu zrobiłam 6powtórzeń z 80kg, a ostatnio, tam gdzie mam rozpisane 3x5 hip thrust miałam z tym 80kg spory problem i nawet pisałam później w dzienniku, że nie jestem w stanie zrobić dziś na początek wzięłam 75kg, potem dołożyłam i sześć powtórzeń ciężko bo ciężko, ale w kolejnych seriach wymęczyłam..dla mnie najgorsze są te dodatkowe powtórzenia, jeszcze jak się w ciągu robi, to jakoś idzie, a po 10 sekundach przerwy niby powinnam mieć więcej siły, a wydaje mi się że coraz mniej..
1b. ok
2a. siadałam na stepa, spooora różnica, za pierwszym razem cud, że nie poleciałam ze sztangą do tyłu przy wstawaniu, później cały czas wstawałam z lekką obawą, jak mi się nogi zaczynały hybotać to odkładałam na stojaki, dlatego ilość powtórzeń nie powala
2b. ok
3. mój dzisiejszy masakrator nie chciałam odpuścić i za wszelką cenę walczyłam, żeby te 12 powtórzeń zrobić, pierwsza seria ok, druga bardzo ciężko, przy trzeciej myślałam, że zginę, pod koniec plecy zaczęły puszczać, ale wzięłam się w garść i dokończyłam
4. ok
5. ostatnio zapomniałam, że się upominałam, że mi za lekko i miałam dołożyć serie, dziś już było lepiej z moją pamięcią i dołożyłam, wydaje mi się, że na siłowni jest za mała piłka, albo jakaś niedopompowana, ustawiałam się tak, żeby jak najbardziej czuć brzuch
6. trochę łatwiej mi to poszło, wcześniej źle przeliczałam sztabki, okazało się, że cały czas robię na 17.5 a nie na 15kg, więc koryguję, tak czy siak ciężar bez zmian


U mnie tak z opóźnieniem, wczoraj coś zaczynałam czuć, a w nocy dopadły mnie straszne zakwasy, gdybym nie chodziła przez ostatni tydzień na siłownię, pomyślałabym, że mnie jakaś grypa bierze albo coś, rano ciężko mi było się rozruszać, najbardziej ucierpiała góra, teraz powoli mija, ale jakaś taka nie do życia jestem

DIETA
Twaróg jeśli ma mi nie służyć, to pójdzie na razie w odstawkę, myślałam że jak jem niesklepowy to jest ok. Ale jakoś szczególnie tęsknić nie będę, ostatnio był taki sobie, mama mówi że to przez to że teraz jesień, niektóre krowy cielne i inny smak, nie wiem, na krowach się nie znam
Za to próbowałam przekonać się do śledzia, nawet kupiłam takiego wędzonego, myśląc, że będzie łatwiej, podchodziłam na dwa razy, zjadłam po kawałeczku, ale już wolę całą saszetkę kurkumy naraz zjeść Na jutro kupiony łosoś, bardzo lubię też makrelę, ale nie wiem czy jeśli ona jest wędzona, to są jakieś limity? No a w związku z tym, że planowo na obiad miałam zjeść ponad dwa razy więcej śledzia niż mi się udało wcisnąć, to zostało mi dużo do upchania w misce na wieczór, po kolacji ledwo się ruszam, jadłam i jadłam

Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, kurkuma, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)

Od kilku dni biorę ZMA przed snem, ciężko powiedzieć, czy mi się lepiej śpi, bo z tym nigdy problemu nie miałam zastanawia mnie tylko czy to ZMA ma coś wspólnego z moimi snami, ostatnio to mam takie, że rano się budzę i nie wierzę, przedwczoraj śniło mi się, że okazało się, że Obliques należy do kadry narodowej w wkkw (dyscyplina jazdy konnej), dziś znów śniły mi się brokuły, ale tak dziwnie, że aż powstrzymam się od opowiadania, nie wiem skąd mi się to bierze


Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-23 21:06:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Teraz jeszcze przejdzie tyle twarogu co masz ale juz teraz mowie ze ostatni miesiac bedzie mocno okrojony we wszystko
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
No to.. strach się bać, a myślałam, że gorzej już być nie może
Tak szczerze na samym początku stały się dwie rzeczy, których najbardziej się obawiałam - dostałam rozkład z niskimi tłuszczami, plus do tego liczenie warzyw do miski. A później zmiany, cięcia, a teraz nie mogę się nadziwić, że na BTW 120/60/120 nawet można pojeść, do tego w rozkład mieszczą mi się hurtowe ilości warzyw, i jeszcze czasem sobie mogę pozwolić na pestki dyni czy orzechy.
Dobrze wiedzieć, że jeszcze przyjdą gorsze czasy, ale już nawet wielkiego wrażenia to na mnie nie robi
Aż sobie zaspamuję dla motywacji:

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
POMIARY

Prawie wszystko delikatnie w dół, a udo oporne w dalszym ciągu
Za to z talii jestem zadowolona, zresztą codziennie rano czuję, jak żołądek przykleja mi się do kręgosłupa

Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-24 11:05:38
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Czyli dalej drążymy ale w miarę prosto by nie kombinować

BTW: 120/60/120 - dzień obowdowy
120/60/145 - 3x dzień siłowy
120/60/100 3 dni wolne
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
Jak dobrze, że jutro dzień siłowy

24.11.2013
TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 42

DNT

DIETA

Dodatkowo: wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)

Dzisiejszy obiadek Jeszcze była dokładka brukselki i papryki, od razu na talerzu się nie zmieściło


EDIT
Dziewczyny, nie wiem jak u Was, ale u mnie spadł śnieg
Dziś cały dzień padał deszcz, dlatego miałam taki DNT na 100%, przed 22 wyglądnęłam za okno, patrzę biało, ubrałam się i poszłam biegać tak na przywitanie zimy także wpadła dodatkowa aktywność ok. 30min. biegu w terenie, tempo raczej takie średnie bo ciapa straszna, buty się suszą.. a to nasze ślady (piesek ucieszony spacerem, nie spodziewał się chyba, że po 22 jeszcze sobie pobiega )




Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-24 23:35:13
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Wydęte mieśnie brzucha

Następny temat

Monika - walka o lepsze jutro

WHEY premium