2a .. stawiaj dłuższy krok a bedzie ci trudniej
...
Napisał(a)
Ok, wydłużę kroki, a kg nie dokładam
21.11.2013
TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 39
TRENING
5x obwód 2min przerwy pomiędzy:
25 swingów sztangielką
20 skoków z kolanami do klatki
20 wypadów chodzonych na nogę
10 Man Maker ze sztangielkami
5(na stronę) „wycieraczek”
Wykonane
Nie liczyłam czasu, robiłam jak najszybciej, bez przerw pomiędzy ćwiczeniami.
Swingi sztangielką 10kg, na początku nawet lekko, zastanawiałam się czy nie za mało kg, później już wiedziałam, że z cięższą sztangielką nie dałabym rady dokończyć..
Skoki nawet ok, tętno skakało, ale tak w normie.
Od drugiej serii chciałam żeby wypady trwały jak najdłużej (!), bo jak pomyślałam, że za chwilę Man Maker, to mi się słabo robiło.
Man Maker -pierwszy raz ze sztangielkami 10kg, drugi raz 7.5kg, trzy ostatnie z 5kg i to ledwo, cieszyłam się że jestem sama na sali i nikt mnie przy tym nie widzi, nie spodziewałam się że tak mnie to ćwiczenie zmasakruje, wydawało mi się, że te 10 powtórzeń trwało tyle co wszystkie inne ćwiczenia z obwodu
Rano zastanawiałam się, czy dziś nie zrobić DNT, a wytrzymałość siłową przerzucić na jutro, ale chciałam to już mieć za sobą i teraz stwierdzam że to była dobra decyzja
DIETA
Nawet głodna nie jestem - a jutro jeszcze dodatkowe 25 węgli
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, kurkuma, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-21 21:04:09

21.11.2013
TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 39
TRENING
5x obwód 2min przerwy pomiędzy:
25 swingów sztangielką
20 skoków z kolanami do klatki
20 wypadów chodzonych na nogę
10 Man Maker ze sztangielkami
5(na stronę) „wycieraczek”
Wykonane

Nie liczyłam czasu, robiłam jak najszybciej, bez przerw pomiędzy ćwiczeniami.
Swingi sztangielką 10kg, na początku nawet lekko, zastanawiałam się czy nie za mało kg, później już wiedziałam, że z cięższą sztangielką nie dałabym rady dokończyć..
Skoki nawet ok, tętno skakało, ale tak w normie.
Od drugiej serii chciałam żeby wypady trwały jak najdłużej (!), bo jak pomyślałam, że za chwilę Man Maker, to mi się słabo robiło.
Man Maker -pierwszy raz ze sztangielkami 10kg, drugi raz 7.5kg, trzy ostatnie z 5kg i to ledwo, cieszyłam się że jestem sama na sali i nikt mnie przy tym nie widzi, nie spodziewałam się że tak mnie to ćwiczenie zmasakruje, wydawało mi się, że te 10 powtórzeń trwało tyle co wszystkie inne ćwiczenia z obwodu

Rano zastanawiałam się, czy dziś nie zrobić DNT, a wytrzymałość siłową przerzucić na jutro, ale chciałam to już mieć za sobą i teraz stwierdzam że to była dobra decyzja

DIETA
Nawet głodna nie jestem - a jutro jeszcze dodatkowe 25 węgli


Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, kurkuma, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-21 21:04:09
...
Napisał(a)
22.11.2013
TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 40
DNT
Jutro zamierzam już zrobić pierwszy trening z kolejnego tygodnia, mam weekend wolny, dziś odpoczęłam, a wszystko wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu będzie mnie czas gonił i różnie mogłoby być.
Zmieniam pracę, będzie się to wiązało w większą ilością godzin dziennie za biurkiem niestety. I taka pora roku, że wstawać będę, jak będzie jeszcze ciemno i wracać do domu też już niewiele przed zachodem
I wygląda na to, że skończył mi się sezon rowerowy, jutro muszę umyć rower na zimę i będzie czekał do wiosny, ostatnio coraz zimniej, rękawiczki i czapka już nie pomagają, a po ciemku to już w ogóle teraz odpada, do tego na niedzielę zapowiadają śnieg
DIETA
Pamelo się doczekało
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, kurkuma, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-22 22:33:53
TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 40
DNT
Jutro zamierzam już zrobić pierwszy trening z kolejnego tygodnia, mam weekend wolny, dziś odpoczęłam, a wszystko wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu będzie mnie czas gonił i różnie mogłoby być.
Zmieniam pracę, będzie się to wiązało w większą ilością godzin dziennie za biurkiem niestety. I taka pora roku, że wstawać będę, jak będzie jeszcze ciemno i wracać do domu też już niewiele przed zachodem

I wygląda na to, że skończył mi się sezon rowerowy, jutro muszę umyć rower na zimę i będzie czekał do wiosny, ostatnio coraz zimniej, rękawiczki i czapka już nie pomagają, a po ciemku to już w ogóle teraz odpada, do tego na niedzielę zapowiadają śnieg

DIETA
Pamelo się doczekało


Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, kurkuma, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-22 22:33:53
...
Napisał(a)
23.11.2013
TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 41
TRENING
1a. wznosy bioder z plecami na ławce 6+1+1+1x75kg, 6+1+1+1x80kg, 6+1+1+1x80kg
6+1+1+1x70kg, 6+1+1+1x80kg, 6+1x80kg
6+1+1+1x60kg, 6+1+1+1x70kg, 6+1+1+1x70kg
1b. invert row x12, x12, x12
x12, x12, x12
x12, x12, x12
2a. box squat 5x50kg, 7x50kg, 6x50kg *do stepa
10x50kg, 10x55kg, 10x55kg *do ławki
10x40kg, 10x50kg, 10x50kg *przysiad
2b. pompki z nogami na ławce x20, x15, x15
x16, x15, x13
x14, x11, x10
3. sumo DL 12x55kg, 12x55kg, 12x55kg
12x50kg, 12x50kg, 10x55kg
10x50kg, 8x50kg, 8x50kg
4. xband walk x20 na stronę
x20 na stronę
x20 na stronę
5. brzuszki na piłce x20, x20, x20
x20
x20
6. wood chopper 15x17.5kg
15x17.5kg
15x17.5kg
1a. tu nie wiem jak to się stało, wczoraj dopatrzyłam, że tydzień temu zrobiłam 6powtórzeń z 80kg, a ostatnio, tam gdzie mam rozpisane 3x5 hip thrust miałam z tym 80kg spory problem i nawet pisałam później w dzienniku, że nie jestem w stanie zrobić
dziś na początek wzięłam 75kg, potem dołożyłam i sześć powtórzeń ciężko bo ciężko, ale w kolejnych seriach wymęczyłam..dla mnie najgorsze są te dodatkowe powtórzenia, jeszcze jak się w ciągu robi, to jakoś idzie, a po 10 sekundach przerwy niby powinnam mieć więcej siły, a wydaje mi się że coraz mniej..
1b. ok
2a. siadałam na stepa, spooora różnica, za pierwszym razem cud, że nie poleciałam ze sztangą do tyłu przy wstawaniu, później cały czas wstawałam z lekką obawą, jak mi się nogi zaczynały hybotać to odkładałam na stojaki, dlatego ilość powtórzeń nie powala
2b. ok
3. mój dzisiejszy masakrator
nie chciałam odpuścić i za wszelką cenę walczyłam, żeby te 12 powtórzeń zrobić, pierwsza seria ok, druga bardzo ciężko, przy trzeciej myślałam, że zginę, pod koniec plecy zaczęły puszczać, ale wzięłam się w garść i dokończyłam
4. ok
5. ostatnio zapomniałam, że się upominałam, że mi za lekko i miałam dołożyć serie, dziś już było lepiej z moją pamięcią i dołożyłam, wydaje mi się, że na siłowni jest za mała piłka, albo jakaś niedopompowana, ustawiałam się tak, żeby jak najbardziej czuć brzuch
6. trochę łatwiej mi to poszło, wcześniej źle przeliczałam sztabki, okazało się, że cały czas robię na 17.5 a nie na 15kg, więc koryguję, tak czy siak ciężar bez zmian
U mnie tak z opóźnieniem, wczoraj coś zaczynałam czuć, a w nocy dopadły mnie straszne zakwasy, gdybym nie chodziła przez ostatni tydzień na siłownię, pomyślałabym, że mnie jakaś grypa bierze albo coś, rano ciężko mi było się rozruszać, najbardziej ucierpiała góra, teraz powoli mija, ale jakaś taka nie do życia jestem
DIETA
Twaróg jeśli ma mi nie służyć, to pójdzie na razie w odstawkę, myślałam że jak jem niesklepowy to jest ok. Ale jakoś szczególnie tęsknić nie będę, ostatnio był taki sobie, mama mówi że to przez to że teraz jesień, niektóre krowy cielne i inny smak, nie wiem, na krowach się nie znam
Za to próbowałam przekonać się do śledzia, nawet kupiłam takiego wędzonego, myśląc, że będzie łatwiej, podchodziłam na dwa razy, zjadłam po kawałeczku, ale już wolę całą saszetkę kurkumy naraz zjeść
Na jutro kupiony łosoś, bardzo lubię też makrelę, ale nie wiem czy jeśli ona jest wędzona, to są jakieś limity? No a w związku z tym, że planowo na obiad miałam zjeść ponad dwa razy więcej śledzia niż mi się udało wcisnąć, to zostało mi dużo do upchania w misce na wieczór, po kolacji ledwo się ruszam, jadłam i jadłam
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, kurkuma, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Od kilku dni biorę ZMA przed snem, ciężko powiedzieć, czy mi się lepiej śpi, bo z tym nigdy problemu nie miałam
zastanawia mnie tylko czy to ZMA ma coś wspólnego z moimi snami, ostatnio to mam takie, że rano się budzę i nie wierzę, przedwczoraj śniło mi się, że okazało się, że Obliques należy do kadry narodowej w wkkw (dyscyplina jazdy konnej), dziś znów śniły mi się brokuły, ale tak dziwnie, że aż powstrzymam się od opowiadania, nie wiem skąd mi się to bierze
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-23 21:06:46
TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 41
TRENING
1a. wznosy bioder z plecami na ławce 6+1+1+1x75kg, 6+1+1+1x80kg, 6+1+1+1x80kg
6+1+1+1x70kg, 6+1+1+1x80kg, 6+1x80kg
6+1+1+1x60kg, 6+1+1+1x70kg, 6+1+1+1x70kg
1b. invert row x12, x12, x12
x12, x12, x12
x12, x12, x12
2a. box squat 5x50kg, 7x50kg, 6x50kg *do stepa
10x50kg, 10x55kg, 10x55kg *do ławki
10x40kg, 10x50kg, 10x50kg *przysiad
2b. pompki z nogami na ławce x20, x15, x15
x16, x15, x13
x14, x11, x10
3. sumo DL 12x55kg, 12x55kg, 12x55kg
12x50kg, 12x50kg, 10x55kg
10x50kg, 8x50kg, 8x50kg
4. xband walk x20 na stronę
x20 na stronę
x20 na stronę
5. brzuszki na piłce x20, x20, x20
x20
x20
6. wood chopper 15x17.5kg
15x17.5kg
15x17.5kg
1a. tu nie wiem jak to się stało, wczoraj dopatrzyłam, że tydzień temu zrobiłam 6powtórzeń z 80kg, a ostatnio, tam gdzie mam rozpisane 3x5 hip thrust miałam z tym 80kg spory problem i nawet pisałam później w dzienniku, że nie jestem w stanie zrobić

1b. ok
2a. siadałam na stepa, spooora różnica, za pierwszym razem cud, że nie poleciałam ze sztangą do tyłu przy wstawaniu, później cały czas wstawałam z lekką obawą, jak mi się nogi zaczynały hybotać to odkładałam na stojaki, dlatego ilość powtórzeń nie powala
2b. ok
3. mój dzisiejszy masakrator


4. ok
5. ostatnio zapomniałam, że się upominałam, że mi za lekko i miałam dołożyć serie, dziś już było lepiej z moją pamięcią i dołożyłam, wydaje mi się, że na siłowni jest za mała piłka, albo jakaś niedopompowana, ustawiałam się tak, żeby jak najbardziej czuć brzuch
6. trochę łatwiej mi to poszło, wcześniej źle przeliczałam sztabki, okazało się, że cały czas robię na 17.5 a nie na 15kg, więc koryguję, tak czy siak ciężar bez zmian
U mnie tak z opóźnieniem, wczoraj coś zaczynałam czuć, a w nocy dopadły mnie straszne zakwasy, gdybym nie chodziła przez ostatni tydzień na siłownię, pomyślałabym, że mnie jakaś grypa bierze albo coś, rano ciężko mi było się rozruszać, najbardziej ucierpiała góra, teraz powoli mija, ale jakaś taka nie do życia jestem

DIETA
Twaróg jeśli ma mi nie służyć, to pójdzie na razie w odstawkę, myślałam że jak jem niesklepowy to jest ok. Ale jakoś szczególnie tęsknić nie będę, ostatnio był taki sobie, mama mówi że to przez to że teraz jesień, niektóre krowy cielne i inny smak, nie wiem, na krowach się nie znam

Za to próbowałam przekonać się do śledzia, nawet kupiłam takiego wędzonego, myśląc, że będzie łatwiej, podchodziłam na dwa razy, zjadłam po kawałeczku, ale już wolę całą saszetkę kurkumy naraz zjeść



Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, kurkuma, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Od kilku dni biorę ZMA przed snem, ciężko powiedzieć, czy mi się lepiej śpi, bo z tym nigdy problemu nie miałam


Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-23 21:06:46
...
Napisał(a)
Teraz jeszcze przejdzie tyle twarogu co masz ale juz teraz mowie ze ostatni miesiac bedzie mocno okrojony we wszystko
...
Napisał(a)
No to.. strach się bać, a myślałam, że gorzej już być nie może
Tak szczerze na samym początku stały się dwie rzeczy, których najbardziej się obawiałam - dostałam rozkład z niskimi tłuszczami, plus do tego liczenie warzyw do miski. A później zmiany, cięcia, a teraz nie mogę się nadziwić, że na BTW 120/60/120 nawet można pojeść, do tego w rozkład mieszczą mi się hurtowe ilości warzyw, i jeszcze czasem sobie mogę pozwolić na pestki dyni czy orzechy.
Dobrze wiedzieć, że jeszcze przyjdą gorsze czasy, ale już nawet wielkiego wrażenia to na mnie nie robi
Aż sobie zaspamuję dla motywacji:


Tak szczerze na samym początku stały się dwie rzeczy, których najbardziej się obawiałam - dostałam rozkład z niskimi tłuszczami, plus do tego liczenie warzyw do miski. A później zmiany, cięcia, a teraz nie mogę się nadziwić, że na BTW 120/60/120 nawet można pojeść, do tego w rozkład mieszczą mi się hurtowe ilości warzyw, i jeszcze czasem sobie mogę pozwolić na pestki dyni czy orzechy.
Dobrze wiedzieć, że jeszcze przyjdą gorsze czasy, ale już nawet wielkiego wrażenia to na mnie nie robi

Aż sobie zaspamuję dla motywacji:

...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Czyli dalej drążymy
ale w miarę prosto by nie kombinować
BTW: 120/60/120 - dzień obowdowy
120/60/145 - 3x dzień siłowy
120/60/100 3 dni wolne

BTW: 120/60/120 - dzień obowdowy
120/60/145 - 3x dzień siłowy
120/60/100 3 dni wolne
...
Napisał(a)
Jak dobrze, że jutro dzień siłowy
24.11.2013
TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 42
DNT
DIETA
Dodatkowo: wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Dzisiejszy obiadek
Jeszcze była dokładka brukselki i papryki, od razu na talerzu się nie zmieściło
EDIT
Dziewczyny, nie wiem jak u Was, ale u mnie spadł śnieg
Dziś cały dzień padał deszcz, dlatego miałam taki DNT na 100%, przed 22 wyglądnęłam za okno, patrzę biało, ubrałam się i poszłam biegać tak na przywitanie zimy
także wpadła dodatkowa aktywność ok. 30min. biegu w terenie, tempo raczej takie średnie bo ciapa straszna, buty się suszą.. a to nasze ślady (piesek ucieszony spacerem, nie spodziewał się chyba, że po 22 jeszcze sobie pobiega
)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-24 23:35:13

24.11.2013
TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 42
DNT
DIETA

Dodatkowo: wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Dzisiejszy obiadek



EDIT
Dziewczyny, nie wiem jak u Was, ale u mnie spadł śnieg
Dziś cały dzień padał deszcz, dlatego miałam taki DNT na 100%, przed 22 wyglądnęłam za okno, patrzę biało, ubrałam się i poszłam biegać tak na przywitanie zimy



Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-24 23:35:13
Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady z zakresu treningu, dietetyki i suplementacji? Skorzystaj z porad naszych ekspertów!
Poprzedni temat
Wydęte mieśnie brzucha
Następny temat