**Juniorzy niczym gladiatorzy, marzeń realizatorzy** SPAM!

jaja też są różne, ja mam akurat wiejskie to jedno waży 50g drugie 70...

Dziś miałem robić nogi, robiłem ale jakoś nie dałem rady tego zrobić (strasznie mi się nie chciało), a teraz mam ochotę... ehhh...
no nic jutro zrobie

Noc jeszcze długa...

ja jutro orlik, a w poniedziałek zawody: biegi 10km

jeszcze 2h masz, ja bym się bez cardio zmieścił :D

w sumie ja mam jutro nogi. Tym razem muszę przetrwać siady setką...

Przydałby mi się taki ktoś kto by stanął nade mną darł się i motywował, żebym wycisnął jeszcze te kilka razy... pomaga to strasznie :D

Dzień się liczy do pójścia spać a nie do 24, więc może iść spać np. o 1-2 w nocy to i cardio zdąży zrobić i posiłek potreningowy zjeść

1-2 w nocy... czy ja wiem czy byłbym w stanie się za przysiady wziąść?? ok. 17:00 to jest jak dla mnie najlepszy czas na trening :D

jak wy możecie się brać za cardio po treningu nóg... ja po tym to mam wszystko gdzieś, porozciągam się troche i siedze przez reszte dnia na ... :D

Zmieniony przez - Czesiek43 w dniu 2013-11-09 22:00:36

mozesz mnie wlaczyc na glosnomowiacy

Ozzy - taką samą teorię wysnuliśmy ze znajomymi kiedyś nad ranem, gdy przyszło nam do głowy stwierdzenie, że "dżentelmen przed południem nie pije" i trzeba było jakoś rozwiązać problem

Czesiek - cardio po nogach to moja ulubiona cześć treningu legs. Puls 115-125 i truchtanie pół godziny po garażu małymi kroczkami w rytm muzyki

Zmieniony przez - paramaribo2 w dniu 2013-11-09 22:02:40