Rekompozycja - walka o formę - początkująca

27.10 DT

Przed rogrzewka na bieżni 13-14 minut, po to samo + rozciąganie.

Trening B. 3x8 (przedostatni)
A. Martwy ciąg 35/40/42,5
B1. Wyciskanie sztangi stojąc 16/18,5/18,5
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 25/30/30
C1. wypady 7/7/7
C2. uginanie nóg leząc 26,5 28 30
D. pompki 14x

micha czysta... wczoraj może mało czysty koncentrat pomidorowy... PIZZA :D własnej produkcji na mące pełnoziarnistej, wszystko w bilansie. Miska w profilu...

pozdrawiam!

29.10.2013 DT

OSTATNI Trening A 3x8.

Przed: bieżnia na wznosie 13-14 minut, po bieżnia na wznosie 13-14 minut + rozciąganie.


A. Przysiad ze sztanga na plecach 35/40/42,5 + 45 x5 [z pasem]
B1. wyciskanie sztangi skos góra 21/21/23,5
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha 30/30/30
C1. prostowanie nóg w siedzeniu 28/30/33
C2. wznosy tułowia z opadu mc/mc/mc
D. plank 47s

UWAGI:Motywowana przez trenerkę spróbowałam w ostatniej serii wziąć w przysiadzie 45 kg, udało się :D Z pasem wprawdzie, bo bez bym się chyba bała o kręgosłup ;p Ale jestem z siebie dumna :) To był ostatni trening A i ostatni taki przysiad na dłuuugo ;p po 5 msc mam ich serdecznie dość i w następnym treningu chciałabym przysiad plie lub goblet squat.

MISKA: W profilu, przepraszam,że nie wrzucam...Kto jest ciekawy ten znajdzie. Czysto. Kcal w sam raz.


Ahhh no i zapomniałam dodać, że w poniedziałek byłam na Kick Boxingu i było świetnie :D Będę chodzić jak tylko mój organizm wytrzyma taka późną porę ;p
Zmieniony przez - SunSprite w dniu 2013-10-30 09:15:41

Zmieniony przez - SunSprite w dniu 2013-10-30 09:16:05

Zmieniony przez - SunSprite w dniu 2013-10-30 09:29:22

31.10 DT

Przed rogrzewka na bieżni 13-14 minut, po to samo + rozciąganie.

Trening B. 3x8
A. Martwy ciąg 40/45/50
B1. Wyciskanie sztangi stojąc 16/18,5/21
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 25/30/30
C1. wypady 7/7/7
C2. uginanie nóg leżąc 28/30/31,5
D. pompki 13x

micha czysta...

To był ostatni trening w tym cyklu.

W sobotę miałam porobić zdjęcia i zrobić podsumowanie, ale niestety, moja sylwetka wyglądała dość kiepsko... zmierzyłam się i mam + - talia z 61/63, udo z 49,5/51... nie wiem czy to opuchlizna czy coś... biodra z 87 na 89, to akurat mnie nie martwi ;p Jak poczuję się lepiej to porobię zdjęcia na pewno :) Mam nadzieję, że to tylko opuchlizna jakaś dziwna.

Zgodnie z planem robię sobie teraz 3 tyg wolnego od ćwiczeń regularnych. dziś kick boxing. Może coś w weekend porobię. Ale psychicznie wysiadam póki co. Później przez dwa tyg coś porobię i znowu przerwa, bo będę miała zabieg, po którym nie mogę dźwigać nic. ehhh...

Oczywiście miska będzie czysta trzymana, raczej liczona ;)

Pozdrawiam!

Zmieniony przez - SunSprite w dniu 2013-11-04 08:14:31

Dawno, bardzo dawno mnie nie było w moim własnym dzienniku - przez 3 tygodnie nic nie robiłam, nie miałam sił aby robić coś więcej niż praca, szkoła i zaliczenia do szkoły. W tym tygodniu miałam wrócić na siłownię - raz była na kickboxingu i raz na siłowni, ale niestety złapało mnie lekkie przeziębienie a w czwartek mam badania w szpitalu i nie mogę być ani trochę podziębiona.... Po szpitalu i zabiegu w nim nie będę mogła nic dźwigać przez ok. tydzień, jak dalej nie wiem, ale na siłownię na pewno wrócę, tylko chciałabym jakiś nowy trening. Zależy mi żeby znalazły się w nim goblet squats (przysiady ze sztangą mnie wymęczyły psychicznie) i ćwiczenie na nogi z suwnicą (ostatnio zrobiłam i mocno poczułam je na nogach i pośladkach). Nie wiem tylko co jeszcze tu dodać żeby wszystko było wyrównane. Robiłam też pushpress ostatnio i też wydaje mi się "przyjemny"...

No dobra, przyszedł więc czas na moje małe podsumowanie, spóźnione trochę wprawdzie... Nie mam takich talentów jak dziewczyny tu, ale też nie mam za bardzo o czym pisać :)

Jestem tu od sierpnia. Ćwiczyłam ponad 3msc trening Obliques. Miałam chyba dwie tygodniowe przerwy... Miskę trzymałam czystą od początku rozkład na początku BWT: 110/190/60 w DT i 110/165/60 w DNT. Później obniżyłam białko do 100 bo generalnie nie widziałam za dużo zmian ani w ciele ani w cm (co najwyżej na plus). Nie jadłam nabiału i ograniczałam do min gluten.

Nie wiem czy ten rozkład mi odpowiadał, czy był odpowiedni. Jak już napisałam, zmiany są tylko na + w cm. Szczególnie w udach. Muszę sobie koniecznie kupić fałdomierz żeby badać tkankę tłuszczową a nie tylko cm, które nie mówię mi czy obrastam w tłuszcz czy w mięśnie...

Podziękować chciałam wszystkim, którzy mnie odwiedzali - tym, którzy robili to po cichu i tym, którzy od czasu do czasu coś napisali. Czas na wymiary (początek, dziś):

Obwód w biuście: 80 / 78
Obwód pod biustem : 71 / 70
Obwód talii w najwęższym miejscu: 61 / 62
Obwód na wysokości pępka : 64 / 66
Obwód bioder: 87 / 88
Obwód uda w najszerszym miejscu: P ok 50 L ok 49 / P 51 L 50
Obwód łydki : 33 / 33

W kolejnych cyklach priorytetem dla mnie są nogi, pupa, brzuch ;)
I na koniec fotki porównawcze ;) Mała UWAGA: nie są w identycznej odległości, nie mogłam tego dopasować... Na zdjęciu bokiem- wydaje mi się, że inaczej stanęłam, stąd trochę inna postawa... ENJOY :) Ja widzę na fotkach różnicę na łydkach - jakby mi mięśnie spadły (?), miałam wrażenie że ten trening tak nie męczy łydek jak poprzedni.. muszę chyba wrócić do kilka ćwiczeń starych :)no i może trochę pupa...

Inne trochę ujęcie ale widać wyraźnie, że tyłek masz bardziej podniesiony

pięęęknaaa <3 byłaś i jesteś. zazdroszczę zarówno wyglądu początkowego, wyglądu teraz, dyscypliny, proporcji i motywacji - no wszystkiego jest świetnie, bądź z siebie dumna!

Ja niestety większych zmian nie widzę - jak na 4 miesiące pracy Rzeczywiście zdjęcia trudne do porównania.

Sun, wydaje mi się że Ty ciągle masz w głowie odchudzanie. Martwisz się przyrostem 1cm w udzie jakby to robiło jakąś różnicę.
Pisałaś, że chcesz mieć sylwetkę jak Marzia Prince. Żeby do tego dojść musisz zbudować mięśnie - np dwugłowy uda, a jeśli nie będziesz w stanie się pogodzić z tym, że obwód wzrośnie o te 2cm to będziesz się kręcić w kółko.

Moim zdaniem powinnaś jeść więcej, przejrzałam Twoje miski i średnia to ok. 1600kcal, ciężko na tym coś zbudować. Czasem zdarzało się nawet poniżej 1400. I dokładać ciężary na treningach, nie robić wszystkich serii tym samym. Zawsze dajesz radę zrobić zadaną ilość powtórzeń? To gdzie walka?

Ktoś sprawdzał Ci technikę przysiadu i MC?

No, niestety, też przejrzałam twoje poczynania i widać ich efekt, a raczej brak. Zero walki i trzymania michy wg założeń. Dociśnij trochę, bo będziesz się kręciła w kółko, wiem co mówię

Esther- ja też różnic nie widzę, te o których pisałam to już ewentualnie jakby coś :)
Nie w głowie mi odchudzania, ale nie podobają mi się moje uda - wiem, że nie będą wyglądały jakby chciała, bo mam taką budowę, a żeby były chudsze to by wszystko musiało, więc nie ma mowy o tym, bo mi tyłek spadnie ;] Ale żeby zaraz rosnąć? Nie widzę różnicy w poziomie tkanki tłuszczowej na udach, ale jak napisałam, nie mam fałdomierza więc nie wiem jak się zmienia proporcja tłuszcz/mięśnie. To już nawet nie o cm chodzi tylko o brak efektów jakikolwiek, pomimo czystej miski - to budzi jednak frustrację. Bo coś mimo wszystko powinno się zmienić -na lepsze czy gorsze, ale powinno. I właśnie co do miski - mylisz się, że średnio wychodzi 1600, może tak jest teraz, bo jak nie ćwiczę to jem mniej węgli, ale w okresie gdy ćwiczyłam, w dni treningu było ponad 1750 kcal - trzymałam bilans zerowy. W lato ćwiczyłam więcej, teraz niestety nie mam siły na więcej niż 3 razy w tygodniu. Ciężary dokładam tam gdzie mogę. Jak jest przeskok 5 kg to nie dam rady. Ostatnie powtórzenia robię walcząc i kalecząc technikę... Od początku w MC mam progres jakieś 20 kg, w przysiadzie 15 kg. Nie spojrzałam teraz dokładnie.

Technikę sprawdzają mi na siłowni i jak coś źle robię to mówię, staram się poprawiać. W dzienniku wrzuciłam filmiki z techniką i prosiłam o ocenę, ale nikt nie odpowiedział ;)

Póki co mam przymuszoną regenerację i mam nadzieję, że jak wrócę to znajdzie się ktoś, kto będzie czuwał nad tym abym ten postęp miała. Ale z efektami czy bez, ja się sobie i tak podobam ;p

Unknovvn - Trzymania michy wg założeń? Z tym się nie mogę zgodzić, oprócz paru wyskoków zawsze miałam w bilansie. Czysta była praktycznie zawsze. Jeżeli chodzi o walkę, to walczyłam, choć za każdym razem chciałam walczyć bardziej. Być może za mało - tu się spierać nie będę, bo zapewne stać mnie było na więcej.




Zmieniony przez - SunSprite w dniu 2013-11-30 16:57:11

W dzienniku masz cel - rekompozycja więc do tego się odnoszę. Zmiana być powinna - w jakości ciała, niekoniecznie w obwodach. A nie zmieniło się zbyt wiele. Możesz pisać o wypruwaniu żył na treningach ale w wypiskach tego nie widzę, często robisz wszystkie serie jednym ciężarem - dodaj to 5kg, nie zrobisz ośmiu powtórzeń to na następnym treningu się uda.

Jeśli sama nie będziesz trenować świadomie to nikt przez Internet Ci nie pomoże - bo niby jak? Sama musisz nauczyć się ćwiczyć porządnie, wtedy będziesz widzieć postęp.

To znaczy - jeśli Ciebie samo ćwiczenie cieszy to luss, po prostu poświęcając na coś tyle czasu chciałabym widzieć tego efekty. A jeśli celem nie jest lepsza sylwetka to nie chciałoby mi się na przykład liczyć miski, po prostu jadłabym czysto i ćwiczyła dla przyjemności.