SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

zkrainyczarow DT - pods. str. 18

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 29834

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6302 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 18029
U mnie na siłowni też nie ma gdzie chodzonych robić- łaczę się w bólu i kibicuję

To co dziś niemożliwe, kiedyś będzie tylko rozgrzewką.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 567 Wiek 38 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 14713
U mnie miejsca jest sporo, ale ostatnio tyle ludzi przychodzi na siłkę, że momentami nie mam gdzie stanąć, zeby MC zrobić

http://www.sfd.pl/Redukcja_DT/beferfect!-t977187.html#post1
Nie módlcie się o łatwe życie. Módlcie się, żebyście byli silniejszymi ludźmi.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 690 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12191
beperfect

Zazdroszczę długich i szczupłych nóg

Dobre . Całe szczęście, ze mam poczucie humoru.

Miłe to jak ktoś zagląda i jeszcze lepiej, że odpisuje. Bo dziennik swoją drogą, ale, jak to baba, lubię z kimś pogadać.


Dzisiaj byłam na Crossie i akurat były wykroki chodzone z 15kg krążkiem trzymanym nad głową.
Chłopaki (tzn. instruktorzy) podnieśli dzisiaj skrzynię do wskoków o jeden poziom. Trochę się przeraziłam jak do niej podeszłam, bo sięgała mi prawie do pasa . Ale powiedziałam sobie, ze dam radę na nią wskoczyć i dałam . Jestem z siebie dumna
Tak poza tym to jestem jedyną dziewczyną, która daje radę zrobić wszystkie ćwiczenia w obwodzie bez odwalania maniany . Czyż to nie wystarczy, aby podnieść swoją samoocenę?

Miseczka na dziś właśnie dokończona .
Coś ostatnio sporo nabiału wpada, bo rozsmakowałam się w twarogu (mam takie napady raz na jakiś czas), no i dość ładnie podbija białko. A ostatnio mam z nim problemy, bo właściwie większość produktów zawierających białko zawiera też sporo tłuszczów lub węgli. I ciężko utrafić mi w bilans. A jakoś tak nie mam ochoty na pierś czy tuńczyka na kolację.
Jak myślisz Obli? Powinnam ograniczyć twaróg? Bo z kefiru to raczej nie zrezygnuję Za bardzo lubię.

A i jeszcze coś. Zupełnie zapomniałam dodawać do bilansu mleko, które dolewam do kawy. Wychodzi tego ok. 100 ml. Powinnam wpisywać?






Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-10-15 22:06:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 567 Wiek 38 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 14713
No to brawo, ja skrzynie omijam na razie szerokim łukiem.Mam jakąś blokadę psychiczną.
I mleka z kawy też nie wliczam


Zmieniony przez - beperfect! w dniu 2013-10-15 23:00:32

http://www.sfd.pl/Redukcja_DT/beferfect!-t977187.html#post1
Nie módlcie się o łatwe życie. Módlcie się, żebyście byli silniejszymi ludźmi.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6302 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 18029
Ja mleko wpisuję, wszystko wpisuję w bilans (oprócz przypraw i rzeczy w znikomych ilościach). Pomaga mi to kontrolować jak reaguję na różne rzeczy- np czy puchnę, czy coś wzmaga, czy łagodzi pms itd. Im skrupulatniej go prowadzisz tym więcej będziesz mogła z niego wywnioskować za jakiś czas

Zmieniony przez - gaja1989 w dniu 2013-10-15 23:11:35

To co dziś niemożliwe, kiedyś będzie tylko rozgrzewką.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 567 Wiek 38 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 14713
to ja też zacznę wpisywać

http://www.sfd.pl/Redukcja_DT/beferfect!-t977187.html#post1
Nie módlcie się o łatwe życie. Módlcie się, żebyście byli silniejszymi ludźmi.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 690 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12191
Czy ktoś zna jakieś fajne artykuły odnośnie obalenia mitów dotyczących ćwiczeń siłowych i ich negatywnego wpływu na damską sylwetkę? Znalazłam kilka fajnych na potreningu.pl ale są one bardzo krótkie i zawierają jedynie minimum informacji.
Muszę mieć jakieś konkretne argumenty do rozmowy z mężem.
Wydawałoby się, że jeśli chodzi o trening siłowy to wie bardzo dużo, ale odnośnie kobiet to klapki na oczach i nic nie dociera
Mogę mówić i mówić. Dla niego kobieta ćwicząca ciężko na siłowni = figura kulturystki w najbliższym czasie.
Normalnie jakby zapomniał ile czasu on walczy o każdy cm w obwodzie i choć minimalny przyrost jakiegokolwiek mięśnia.
No normalnie cuda wianki.
Moje argumenty to jak grochem o ścianę .
No ale powiedział, że poczyta jak mu coś znajdę na ten temat

Chociaż ciężko z nim będzie, bo niestety nie bardzo podobają mu się figury fitnessek. Szersze ramiona, widoczne mięśnie i tego typu rzeczy to niestety dla niego blee.
Sam ostro trenuje na siłowni, ale zakorzenione ma w tym swoim zakutym łbie, że to facet ma być umięśniony zaś kobieta wiotka jak trzcina

To jeszcze żeby dopełnić formalności miska z wypiską mojej "wysokobiałkowej diety"





Jutro pierwszy raz będę praktykować goblet squads. Mam nadzieję, że moje zakwasy na nogach po wczorajszym crossie miną do tego czasu, bo inaczej czarno to widzę
Znów bili mnie kolano. Od wewnętrznej strony tuż poniżej rzepki. Ból taki jak po uderzeniu w kant, ale nie przypominam sobie, abym w coś walnęła. Trochę przeszkadza na co dzień, ale da się wytrzymać. Oby przeszło.

Obli mam pytanie. Czy przy moim typie sylwetki (prostokąt) wykonywanie ćwiczeń na skośne mięśnie brzucha to dobry pomysł? Nie spowodują efektu poszerzenia talii?


Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-10-16 23:29:33

Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-10-17 10:06:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 690 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12191
Dzisiejszy trening nie należał do udanych .
Poszłam na siłownie wcześniej niż zazwyczaj i było tyle ludzi, ze ciężko było dostać się do interesujących mnie maszyn. Z tego powodu w jednej serii musiałam opuścić przyciąganie drążka do brzucha, bo chyba bym musiała z 20 min czekać nim 2 chłopaczków skończy wszystkie serie. No i niestety przerwy między ćwiczeniami były troszkę za długie .
Nawet standardowe unoszenie nóg w leżeniu oraz scyzoryki na piłce jakoś ciężko mi szły .

Bieganie też mi wyjątkowo dzisiaj nie leżało. Zarówno przy rozgrzewce jak i na zakończenie udało mi się wytrwać jedynie po 10 min.

Pozytywem był za to pierwszy dzień z goblet squads.
Obli miałaś rację. Tu dopiero poczułam porządną pracę mięśni. Zrobiłam ćwiczenie z 21 kg obciążeniem i niestety w żadnej serii nic nie dołożyłam, bo trochę przeszkadzało mi w tym kolano. Mam nadzieję, że w następnym treningu się uda. Choć i te 21kg styrało mnie dość konkretnie.

Trening i micha wyglądały dziś tak:




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 690 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12191
Dziś DNT, więc bez ćwiczeń za to ze smacznym jedzeniem.

Zastanawia mnie jedno odnośnie ważenia produktów przed obróbką.
Jeśli chodzi o gotowanie czy smażenie, to rozumiem, bo nie tracą one za dużo w trakcie obróbki, ale jak to jest z grillowaniem?
Dziś zjadłam na obiadek karczek wieprzowy. Wg tabeli ma on sporo tłuszczu, w sumie się zgadzam, ale ja swój grillowałam na ruszcie, przez co stracił go sporo. Czy w związku z tym kaloryczność grillowanego mięsa powinniśmy ustalać inaczej?

Ogólnie ilość tłuszczy jakie dzisiaj pochłonęłam troszkę mnie przeraziła .
Tak to jest jak mamusia przyniesie mi swoje pyszne śledziki





Jutro mija 4 tygodnie odkąd prowadzę dziennik i chyba nadszedł czas na podsumowanie wyników.
Jako, że mój cykl miesiączkowy trwa 28 dni to wydaje mi się, że sprawdzanie pomiarów w tym samym dniu cyklu jest sensownym rozwiązaniem i najlepiej zobrazuje wyniki. Tak więc trzymajcie kciuki. Choć patrząc na siebie w lustrze wydaje mi się, że jest mnie jakby trochę mniej

Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-10-18 22:45:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 690 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 12191
Pomiary zrobione.
Tak jak przypuszczałam, ubyło mnie w paru miejscach. Różnice są widoczne gołym okiem, mimo iż pierwsze pomiary były robione po śniadaniu i treningu, a obecne z samego rana.
Z łydki, ud i brzucha jestem bardzo zadowolona . Niestety biust w zaniku ,a krągłe pośladki robią się mniej krągłe (choć w lustrze akurat różnicy nie widać)




A teraz znikam na trening, coby w najbliższym miesiącu obserwować kolejne spadki.

Miska dziś nie będzie liczona (ciężko wyliczyć proporcje w gulaszu) ale czysta.



Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-10-19 20:00:34
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[M] Julietta-(DT)-pods: str.7, roczne str.21

Następny temat

Redukcja z Hashimoto

WHEY premium