DNT
TABSY: euthyrox E25
MICHA: 1700kcal 120B/130W/78T bez glutenu
Niestety dziś tylko tyle.
Już po pierwszym posiłku delikatnie coś czułam w jelitach. Po drugim posiłku przyszło wzdęcie i gazy. Czułam się trochę zmęczona, picie wody nie pomogło, więc poszliśmy do kawiarni (byliśmy na zakupach) i wypiłam wieeelki kubek kawy z mlekiem. Po czym przyszły nudności, dolegliwości jelitowe, uczucie odrealnienia i słabo mi się zrobiło. Polar i strój kąpielowy udało się kupić, ale myślałam, że puszczę pawia i zemdleję w tym sklepie.
Nie wiem czy czymś się podtrułam, czy coś mi szkodzi...?!
A może nagłe przyjmowanie dużej ilości białka mi szkodzi?
Do dupy!
Na razie spróbuję odstawić jajka. (nie wiem czy to ma związek, ale nie jadłam ich na wakacjach i czułam się dobrze)
Odstawiam kawę kategorycznie. (już czasem zdarzało się, że nie czułam się po niej najlepiej, ale nie zawsze np. na wakacjach czasem piłam i było ok)
Może za dużo błonnika np. z brązowego ryżu itp. i surowych warzyw?
Dodam, że:
- od przylotu mam jelita wywalone (na początku myślałam, że było to spowodowane długotrwałym siedzeniem - opóźniony lot - 3h siedzenia na lotnisku, 7h siedzenia w samolocie)
- przez 3 pierwsze dni jadłam strąki i brukselkę i było ok
- od wczoraj po brukselce, kalafiorze, sałacie wzdęcia.
Już sama nie wiem czy coś mi szkodzi, czy ma to związek z tarczycą a może jakąś nerwicę mam...?!
- w ostatnich dniach zdarzało mi się czuć
niesmak w ustach pochodzący z gardła
- znowu coś czuję w okolicach wyrostka robaczkowego (tak co jakiś czas od dwóch lat. już nie raz byłam na pogotowiu)
Może coś podpowiecie?
Gastrolog przepisywała leki rozkurczowe, ale nie działały.
Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2013-10-19 21:58:27