SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

AL3ktra DT - Hard Work Start (pods.:19, 33)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 39775

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Dzień #18

DT, -trening siłowy,
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, kawa 2X, herbata czarna,
-warzywa: sałata, rukola, kiełki rzodkiewki.

___________________________________________________________
amadi, faktycznie. Dzięki za podpowiedź, teraz już wbijam swoje. Co do ćwiczeń, zapał jest ,tylko geny nie te co trzeba. No ale trudno, jakoś sobie radzę.

KWOKA - ja też ci kibicuję w Kiju i Marchewce. Dzięki! Tak to prawda, sport daje mi dużo energii. Jeśli w E.Ch wyzwala endorfinki, to u mnie wywołuje orgazm.

obliques - dobrze, szefowo!

kropaa - na rozmowie poszło bardzo dobrze. Wstępnie mnie przyjęli, ale umowę mam podpisać w piątek, więc się jeszcze zobaczy. A więc powodzenia ci życzę w poszukiwaniach!
___________________________________________________________

No więc zacznę od tego, że dałam się namówić na darmowe badanie składu ciała na wadze. Wyniki wręcz mnie zszokowały i wywołały lekką depresję. Bo się okazało, że mój procent tkanki tłuszczowej to (uwaga!): 32% . Naprawdę mam nadzieję, że to nieprawda... dziewczyny ze spamu zdołały mnie przekonać, że pomiar tkanki tłuszczowej za pomocą wagi jest bezsensu, ale i tak mnie to jakoś zaczęło stresować. Ja wiem, że u mnie jest mało tych mięśni, ale jakoś +30% wydaje mi się strasznie dużo.

Oczywiście pani po tym od razu zaoferowała mi cały wachlarz supli, które pomogą mi schudnąć.

Poza tym, pani stwierdziła, że jestem narażona na osteoporozę, mój metabolizm w spoczynku to 1382kcal.

A i jeszcze się okazało, że aktualnie ważę: 62,8kg. Na początku, gdy tu przyszłam ważyłam 64,9kg, więc wagowo wychodzi, że chudnę. Ale najbardziej mnie cieszy, że mój brzuch z dnia na dzień wydaje mi się coraz lepszy i wcale nie jest już taki wzdęty, jak kiedyś po posiłku. No ale, czy to złudzenie czy fakt, okaże się w niedzielę - wtedy zrobię pomiary.

***

1. TRENING.
-10 min. - bieżnia (rozgrzewka)

1.Rozpiętki 25 kg/10 powt. 32/10 39/10
2.Wyciskanie leżąc - ławka skośna 6X2/10 8X2/10 8X2/8
3.Przyciąganie drążka górnego nachwytem 18/10 25/10 25/7
4.Wyciskanie sztangielek siedząc 4X2/10 6X2/6 6X2/6
5.Prostowanie tułowia 39/10 45/10 52/10
6.Uginanie ramion naprzemiennie 4X2/10 6X2/6 6X2/6
7.Prostowanie ramion na wyciągu 27/10 32/8 32/9
8.Prostowanie nóg siedząc 25/9 25/7 25/8
9.Uginanie nóg leżąc 23/10 27/6 27/6
10.Przywodziciele (wew.) 32/10 39/10 45/9
11.Odwodziciele (zew.) 18/10 25/10 32/9
12.Wspięcia na palce siedząc 32/10 39/10 45/12
h

KOMENTARZ:
1. Czuję wreszcie progres w tym ćwiczeniu i że klatka pracuje tak jak ma pracować, że to nie jest praca rąk.
2. O wiele lepiej niż ostatnio! Czuję pracę klaty!
3. Znowu, wydaje mi się, że czasami zbyt nadgarstki jakoś wywijam, ale staram się to kontrolować, ale i tak dość trudno mi się wczuć w to ćwiczenie, chyba muszę pooglądać więcej filmików na ten temat i zobaczyć jak inni to robią.
4. 4 kg były zawsze dla mnie ciężkie, a tym razem poszło dość lekko. No niestety schody to się zaczęły jak wzięłam 6kg, ale i tak jest lepiej niż ostatnio. I strasznie się cieszę, bo wydaje mi się, że wreszcie zaczynam czuć pracę tych mięśni co powinny pracować.
5. To mnie przez cały czas zastanawia, bo robiąc przy 52kg czasami się tyłek unosi. Znowu, będę musiała przyjrzeć się, jak to trzeba się ustawić, żeby było prawidłowo.
6. 6kg, bardzo bardzo bardzo bardzo ciężko.
7. To był pierwszy raz, że poczułam pracę tych tricepsów. Łapy mi się trzęsły jak galareta (sic!), ale poooszłooo.
8. 25kg miało być rozgrzewką... i co się okazało? Że to strasznie dużo dla moich słabych nóg... Nie wiem co z nimi robić, bo strasznie mi trudno coś z nich wydobyć... faktycznie, mięśni tam zupełnie nie mam...
9. Z truuuudem! Olbrzymim! Nogi bolą...
10. Tutaj na szczęście coś ruszyło, bo już podczas treningu się bałam, że czeka mnie los bociana. Pierwsza seria - łatwa, druga - trudniej, ale wcale nie tak źle, a trzecia - już dobiła mnie całkowice, nie wiem jakim cudem zrobiłam to 9 powtórzenie, była olbrzymia walka z moimi nogami.
11. tj. wyżej, walka. Tutaj są natomiast mniejsze ciężary, czy dobrze myślę, że odwodziciele to mniejsza grupa mięśniowa, czy zwyczajnie mam jakieś dysproporcje? Poczytam jeszcze atlas.
12. No tutaj to jest zawsze jazda, ostatnie ćwiczenia, to już chcę dobić ten "brak łydek". Ale było ciężko, ledwo mogłam chodzić.

2. MISKA.

Na koniec miska. Tyle. Koniec tego szalonego dnia, życzcie mi, aby te moje mięśnie w nogach wreszcie się obudziły. Dobranoc!




Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2013-10-16 23:43:41
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 2292 Wiek 53 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 108610
AL3ktra
No więc zacznę od tego, że dałam się namówić na darmowe badanie składu ciała na wadze


Dziewczyny dobrze Ci powiedziały, te ich cudowne wyliczenia, to o kant d..y rozbić. Marta też kiedyś o tym pisała, że to zwykłe bajki są . I to delikatnie rzecz ujmując .
Gratuluję nowej pracy!

"Nigdy nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady, bo wiara w siebie to połowa sukcesu".

Dziennik:
http://www.sfd.pl/[FIT]amadi__W_pogoni_za_zdrową_sylwetką_podsum/str.36,54_-t930827-s54.html

ART:
Dieta bez glutenu:
http://www.sfd.pl/Dieta_bez_glutenu__czyli_co_Ladies_powinna_wiedzieć.-t940054.html#post0 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Dzień #19

DNT, -hmmm... będę sprzątać to się liczy?
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, kawa 2X, herbata czarna,
-warzywa: sałata, rukola, papryka, cebula.
__________________________________________________
Amadi, bardzo mnie to cieszy. W ogóle bardzo mnie cieszy, że trafiłam na to forum, założyłam dziennik, bo bardzo dużo rzeczy się dowiedziałam, a pewnie jeszcze kilka miesięcy temu, kupiłabym masę supli od tej babki i zaczęła stosować dietę 1000 kcal beztłuszczową czy nisko-węglowodanową. Niestety, ale taka jest rzeczywistość, że większość ludzi ma mylne przekonania na temat tego wszystkiego, a teraz dbanie o sylwetkę stało się, hmmmm... "modne", więc każdy chce cudów już na jutro.
___________________________________________________

Dzień beztreninngowy, więc nie będą się zbytnio rozpisywać, ale chyba popełniłam błąd w misce... tak właśnie teraz czytam jeszcze "co jedzą ladies" i zastanawiam się nad moim koncentratem pomidorowym, chyba to nie był najlepszy wybór, no ale już wymieszałam z nim mięso. Trudno, poprawię się następnym razem.

Poza tym, łopatka wieprzowa jest obrzydliwa. Zjadłam ją z obrzydzeniem. Ostatni raz kupuję ten rodzaj mięsa, bo albo źle je usmażyłam albo po prostu ten smak nie jest zbyt wyrafinowany i subtelny dla moich kubków smakowych...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 649 Wiek 65 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 67122
Poza tym, łopatka wieprzowa jest obrzydliwa. Zjadłam ją z obrzydzeniem. Ostatni raz kupuję ten rodzaj mięsa, bo albo źle je usmażyłam albo
Zamarynuj ją dzień wcześniej w ziołach które lubisz i soku z cytryny (jak doradza Iza przy wieprzowinie), uduś, albo upiecz ( jak masz termometr do potraw to przy 85 stopniach wyjmij, będzie wtedy soczysta) zamiast smażyć. Zrobi się jadalna.

Pozdrawiam Darek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1056 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7101
Darek59
Poza tym, łopatka wieprzowa jest obrzydliwa. Zjadłam ją z obrzydzeniem. Ostatni raz kupuję ten rodzaj mięsa, bo albo źle je usmażyłam albo
Zamarynuj ją dzień wcześniej w ziołach które lubisz i soku z cytryny (jak doradza Iza przy wieprzowinie), uduś, albo upiecz ( jak masz termometr do potraw to przy 85 stopniach wyjmij, będzie wtedy soczysta) zamiast smażyć. Zrobi się jadalna.



To takie pyszne mięsko - możesz zrobić kotlety mielone, możesz zrobić tatara, możesz zrobić mięsko do słoiczka i smarowidło, możesz zrobić kotleciki i na grilu upiec. Darek dobrze napisał - kwestia przyprawienia :)
1

"No pain, no gain"

"People ask me how to eat well. It is simple. You look like what you eat. If you look like a garbage can, you are probably eating garbage. Eat lean and mean whole foods if you want to look lean and mean" Arnold Schwarzenegger
.................
Mój Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_Vredotaa_-t958238.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1317 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 36488
AL3ktra czemu sie biczujesz za koncentrat pomidorowy? Jesli nie jest to jakas podrobka dosmaczana i podkrecana niewiadomoczym to akurat jest to rodzaj jedzenia bardzo zalecany - pomidory maja taka dziwna wlasciwosc,ze po przerobieniu zawieraja duzo wiecej likopenu (przeciwutleniacz o dzialaniu p/nowotworowym i p/miazdzycowym) niz surowe. A w koncentracie sa tylko i wylacznie pomidory (najlepiej wybierac te pakowane w sloiczki a nie w puszki) no a jeszcze jego przyswajanie wzrasta w obecnosci tluszczu wiec zestawienie z tlustym miesem jest jak najbardziej OK

Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2013-10-17 15:55:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 263 Wiek 34 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 24382
Ooo dobrze że czytam Twój dziennik. Też zastanawiałam się nad koncentratem. Dobrze wiedzieć że jest ok :) Wogóle ostatnio też zastanawiałam się nad dżemem który jest niby ze 100% owoców-= w składzie dodatkowo pektyna tylko a tak to niby 100% owoc.. a łopatka faktycznie upieczona super. na ciepło albo na zimno do kanapki,sałatki. Tylko dzień wcześniej zamarynowana koniecznie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
AL3 tekst z tą E.CH mnie rozwalił
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Darek59 - dziękuję za podpowiedź. Następnym razem tak zrobię, myślę że faktycznie była to wina moich (brakujących)zdolności kucharskich, ale na zostanie master szefem nigdy nie jest za późno.

Vredotaa - kurde, lubię twojego nicka. ale słusznie. Kupiłam 0,5kg łopatki, więc jeszcze zostało. Będę musiała to inaczej przyrządzić.

malgorzatap - ale super! Bo ja myślałam, że koncentrat to podchodzi pod jakiś kupny sos pomidorowy, ale jeśli jest zalecany - to bardzo dobrze. Dzięki za info i czujność. A samobiczować to ja się lubię...

kropaa - co do dżemów 100%, to mnie jakoś nie przekonują. Może się mylę, ale dla mnie te dżemy są takiej samej wartości jak te niby-zdrowe soki 100%. Chociaż pewnie zdarzają się perełki.

KWOKA -

PS.: Trening siłowy już jutro! Aktualnie jutro się rozpoczyna już 3! tydzień mojej siłowej walki, więc schemat zmienia się na następujący: 3 serie z 8 powtórzeniami! Będzie się działo! Ale energia na szczęście mnie nie opuszcza.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Dzień #20

DT, -trening siłowy,
-suple: olej z wątroby rekina,
-płyny: woda, kawa 2X, herbata czarna,
-warzywa: papryka czerwona, kiełki z cebuly, fasola szparagowa zielona.

Trening siłowy - wreszcie! Strasznie lubię ten trening, na początku wydawał mi się długi, a teraz dość sprawnie go wykonuję, że na końcu przy łydkach już z takim żalem przechodzę na bieżnie... ale przyznaję, że przy wznosach nóg do góry nie mogę się doczekać końca.

Mam tylko dwa problemy, wieczorem mam za dużo energii. W ogóle nie chce mi się spać, często wiercę się godzinami. Obli pisała, że się przyzwyczaję, to minie... ale jakoś nie mija.

Drugi problem jest taki, że jest mi strasznie gorąco. Wszyscy ludzie są wyubierani, a mi jest po prostu duszno! To mam jakieś super-podkręcone krążenie, czy co?


TRENING:

PRZED: bieżnia - 10min (rozgrzewka),
PO siłowym: bieżnia - 10 min. + stretching.

1.Rozpiętki 32 kg/8 powt. 39/8 39/6
2.Wyciskanie leżąc - ławka skośna 6X2/8 8X2/8 8X2/9
3.Przyciąganie drążka górnego nachwytem 18/8 25/8 32/4
4.Wyciskanie sztangielek siedząc 4X2/8 6X2/7 6X2/6
5.Prostowanie tułowia 52/8 59/8 66/7
6.Uginanie ramion naprzemiennie 4X2/8 6X2/8 6X2/9
7.Prostowanie ramion na wyciągu 27/8 32/8 32/9
8.Prostowanie nóg siedząc 18/8 25/8 32/8
9.Uginanie nóg leżąc 18/8 23/6 27/6,5
10.Przywodziciele (wew.) 32/8 39/8 45/8
11.Odwodziciele (zew.) 18/8 25/8 32/8
12.Wspięcia na palce siedząc 39/8 45/8 52/9
h


KOMENTARZ:
2. 8kg to już prawdziwe wyzwanie, ostatnie powtórzenia robione z bólem.
3. Tak się zastanawiam, że nadgarstki się wyginają, bo ja się nie odchylałam do tyłu przyciągjąc ten drążek. Widziałam że jeden koleś tak robił.
4. 6kg - OMG, ale walczę!
5. Chyba wreszcie załapałam to ćwiczenie, bo tyłek wreszcie siedzi, ale te ostatnie powtórzenia przy 52kg to już techicznnie źle robiłam... tak czuję.
6. Zauważyłam, że prawą rękę mam silniejszą. Lewa przy niej wymiękka i to ona szybko odpada z tej gry...
8. Staram się te nogi zmusić, ale one nic... naprawdę już nie wiem. Niby są to jedne z najsilniejszych mięśni, a u mnie jakoś najsłabsze...
10+11. Ostatnie powtórzenia w ostatniej serii zrobiłam tylko dlatego, bo nagle dostałam jakiejś mocy z próżni. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale jakoś się uparłam.


2. MISKA.

PS Łopatka mi dzisiaj już smakowała.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Annaaa26 DT/pods. 4 mies: s.15

Następny temat

Ciemna strona mocy - Darthmaul DT

WHEY premium