SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT PilkaPN

temat działu:

Dzienniki Juniorów

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 72760

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 7513 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58469
Dieta



Trening

Dzisiaj przed treningiem postanowiłem zastąpić kawę porcją SAWa. Może to kwestia dawki (miałem próbkę z zawartością jednej miarki), ale w ogóle nie odczułem działania.

Trening zacząłem 20 minut później niż bym chciał, bo jakiś baran chcąc zrobić sobie skośną ławkę w dziurki włożył powyginanego pręta, którego nie mogłem wyjąć. Cudem pozbyłem się balastu i można było zacząć.

1. Wyciskanie leżąc - ciągle ćwiczę z tym samym ciężarem (50kg). Pierwsza seria 8 powtórzeń, trzy następne 6. Gorzej niż na ostatnim treningu, bo wtedy tylko w ostatniej serii się wyłamałem i skończyłem na sześciu powtórzeniach. Wkurza mnie to niezmiernie, ale póki co jestem cierpliwy i powtarzam sobie, że siła jeszcze przyjdzie. Musi przyjść. Po tych czterech seriach miałem zrobić dropseta, ale na siłowni byłem sam, więc nie miałem takiej możliwości - dopiero po pierwszej serii wyciskania żołnierskiego przyszedł kolega, to zrobiłem sobie 3 minuty przerwy i z jego pomocą dropseta zrobiłem - nieidealnie, bo znajomy nie bardzo ogarniał na czym to polega i trochę za bardzo mnie wyręczał
2. Dipsy - bez zmian, tyle samo powtórzeń co na ostatnim treningu.
3. Wyciskanie żołnierskie - W pierwszej serii 10 powtórzeń, w trzech następnych 8. Cały czas ciężar 24kg, cały czas powolne, głębokie ruchy.
4. Przysiad - pierwszy pozytyw dzisiejszego treningu. W drugiej serii zrobiłem 70kgx6. Poza tym ćwiczyłem z 60kg 10 powtórzeń na serię.
5. Wyciskanie górny skos - jest odrobinę lepiej niż na poprzednich treningach, pewniej się czuję ze sztangą. Ciągle pracuję na 40kg.
6. Wspięcia na palcach - OK, standard.
7. Uginanie do czoła gryfem łamanym - ćwiczenie nadal sprawia mi trochę problemów z techniką. Wkurza mnie też dobór ciężaru, bo ćwiczenie z samym gryfem (14kg) jest dla mnie za łatwe, a z dodanym obciążeniem (24kg) jest za ciężko.
8. Podnoszenie nóg do kąta prostego - tak jak ostatnio, robię ile mogę, a potem jeszcze katuję przyciąganiem kolan do klatki.

Nie mogę się doczekać, aż zarzucę filmikami. W poniedziałek facet ma mi wysłać telefon, więc pewnie za tydzień pojawią się już pierwsze.

"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"

DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 7513 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58469
Sorry, że brak wpisu, ale miałem zakręcony dzień Stąd też wynika zwiększona ilość kcal w diecie - był basen, siłownia, a po powrocie do domu zdążyłem zjeść owsiankę i już wychodziłem z domu, żeby obejrzeć z kolegami mecz. Chodziliśmy sporo po okolicy, więc gdy wróciłem do domu zjadłem trochę większą kolację niż zamierzałem :)

Dieta



Do dziennego bilansu nie wpisałem przedtreningowej kawy.

Trening

1. Martwy ciąg - w nogach i grzbiecie czułem jeszcze wczorajsze przysiady, więc nie wchodziłem na 90kg. Zrobiłem 4 serie x 10 powtórzeń (wg. planu ilość maksymalna) x 80kg.
2. Podciąganie - ilość podciągnięć nie zmieniła się, za to robię je dokładniej (głębsze opuszczanie, wolniejsze ruchy, lepsza praca łopatek), więc można powiedzieć, że malutki progres jest.
3. Wiosłowanie sztangielką - dzisiaj już wszystkie cztery serie kettlem 17,5kg, w każdej 12 powtórzeń. Wyszło idealnie, w ostatniej serii akurat z ostatnimi miałem już problemy, ale nie na tyle duże, by zrobić je nietechnicznie.
4. Uginanie nóg - wkurza mnie strasznie maszyna, nikt jej nie smarował od wieków i strasznie się zacina. Chociaż może to i dobrze? Kończę te 4 serie (10 powtórzeń) z tak wymęczonymi dwójkami (podnosisz sobie ciężar, a tu jeszcze trzeba pchnąć mocniej, bo sztabki się zacięły ), że do szrugsów idę na chwiejnych nogach.
5. Szrugsy - 3x20x12,5kg na stronę, wydaje mi się że jest OK, zaczynam przyzwyczajać się do ćwiczenia i robię je chyba coraz lepiej.
6. Uginanie ramion stojąc - tym razem nie spompowało mi tak biców jak na poprzednim treningu, ale też było OK. 15,13 i 12 powtórzeń sztangą 24kg.
7. Uginanie/zginanie nadgarstków - szukam dla siebie ciężaru optymalnego. Uginanie robię gryfem 14kg, a zginanie próbowałem dzisiaj robić pięciokilowym talerzem (ma "wbudowane" uchwyty), ale to za mało - przerzuciłem się na sztangielkę 12,5kg, ale jest trochę za wąska na to, by trzymać ją w dwóch rękach. Coś jeszcze pokombinuję.
8. Brzuszki w skosie - miałem nie robić, bo wczoraj już trenowałem brzuch, ale sobie o tym przypomniałem po dwudziestu kilku powtórzeniach Zrobiłem ok. 50 i dałem sobie spokój, od razu foczka i rozciąganie :)

"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"

DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 7513 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58469
Dzisiaj mam połowinki, już dostałem zgodę od Anubisa na to, żebym mógł sobie w nocy poszaleć i robić rzeczy, które nie nadają się do wpisania do dziennika :D Przed wyjściem z domu zadbam o dostateczną podaż białka (95% tego, co zwykle), witamin i kwasów omega 3, a potem...



"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"

DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
Pozwolenie jest, ale jak wiadomo od poniedziałku znowu zapierdziel na odbudowanie spadków

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 7513 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58469
Ja nigdy takich wyskoków jakoś źle nie znosiłem, więc nie będzie raczej czego nadrabiać Skłaniałbym się tylko ku temu, żebym w niedzielę zjadł nie więcej niż 2700kcal, bo i tak będę mieć układ pokarmowy zapchany syfem.



Tak to do tej pory wyglądało, planowałem zjeść trochę więcej, ale wstałem późno, więc i tak chodzę cały czas syty, a przecież dzisiaj i tak pewnie licząc alkohol podejdę pod 4-5k kalorii Do ostatniego posiłku wziąłem dodatkowo tran i 2x Calcium C (wapń i witamina C).

"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"

DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
No i dobrze w trakcie i po też po 2g witaminy C by się przydało.

Ostatnio miła rozmowa w supepharmie, akurat vit C mi się skończyła coś tam mnie brało i promocaja 50 tabletek po 200 mg za 2 złocisze czyli 10g za 2 zł to wziąłem 5 opakowań a pani do mnie to na całą zimnę baędzie tylko proszę uważać bo data do lutego i tak wszystko 250 tabletek poszło do opakownia zbiorczego i mozę z 50 tabletek mi zostało jak łykałem ze 20 dziennie. Ogólnie w tym okresie około 2g wit C idzie dziennie i czosnek w kapsach a jak choruje to do 6g wit c na dzien idzie. Ale nie chiałem już kobicie tłumaczyć bo by powiedziała że jakąś witaminozę złepię.

A tak poza tym to co o 18 na forum robisz zamiast wypoczywać

Zmieniony przez - anubis84 w dniu 2013-10-12 23:31:55

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 7513 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58469
Późno się wszystko zaczęło, późno skończyło :) Ja to mam jednak dziwny organizm - jak popiję to nie mogę długo spać, położyłem się o 4, a o 10 byłem już w pełni wyspany Kaca 0, w lustrze nawet nie najgorzej wyglądam - myślałem, że będzie gorzej.

Pozytywna energia na niedzielę i poniedziałek:





Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2013-10-13 12:09:58

"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"

DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 7513 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58469
Dzisiejsza dieta



Tylko kolejność trochę nie tak wyglądała, tę kostkę twarogu też rozłożyłem na dwie części.

Obudziłem się o 10, na nogach byłem od 11, ale tuż po przebudzeniu nie miałem w ogóle apetytu - przed pierwszym posiłkiem z rozpiski zjadłem tylko kawałek ciasta i talerz rosołu - takie przedłużenie wczorajszego cheata Przez cały dzień samopoczucie OK, wyglądam raczej tak samo jak przed wczorajszym wypadem, nie przeziębiłem się, jedynym mankamentem jest mój układ pokarmowy - ciągle coś bulgocze, organizm walczy z tymi wszystkimi syfami.

Nie wiem, czy jutro będę mógł przeprowadzić trening - siłownia do której chodzę znajduje się na terenie placówki szkolnej, a jutro jest dzień nauczyciela, więc może być zamknięte. Poprosiłem kolegę, który ogarnia to lepiej, żeby jak najwcześniej dał mi cynk co i jak.

Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2013-10-13 21:58:50

"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"

DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
świat się nie skonczy jak o jeden dzien treningi przesuniesz

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 7513 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58469
Wiem, ale chciałbym robić to regularnie co 2 dni, bo jak np. ćwiczę w czwartek przysiady, to w piątek przy martwym ciągu muszę te 10kg ze sztangi zdjąć.

"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"

DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html 

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

DT TheGladiators

Następny temat

DT Monos

WHEY premium