Dyskusje z moderatorami i doradcami,odpowiedzi na zaawansowane pytania.

jw

I to uważasz,za "zaawansowane pytanie"?

buli09876

Ciekawy temat , to i ja mam pytanie , cwicząc FBW dwa dni w tygodniu , musze trzymac sie zakresu 5 powtorzen ? czy moge dac np po 7 albo 8 powtorzen ?

To do pojedynczych pytań a nie tutaj - nie rób śmietnika z tego tematu.

buli09876

a no spoko nie wiedziałem ze całe plany wrzucamy wybaczcie

Czy przeczytanie ze zrozumieniem pierwszego posta, który wrzucił ronnie220 jest aż tak trudne??? Tu nie oceniamy planów treningowych, nie udzielamy też odpowiedzi na pojedyncze wąziutkie i głupawe pytania. To temat w którym dyskutujemy o treningu - w ogóle - dla osób zaawansowanych oraz jego specyfice.

Dobra, ja mam pytanie na szybko: jak wiemy glikogen miesniowy mierzymy w milimolach. Im mniej wegla w diecie tym logiczne, ze zapasy glikogenu zostaja uszczuplone. I teraz: ponizej 70milimoli nastepuje utlenianie tluszczy, ale juz w okolicach 40-tu, utlenianie bialek, zatem : trening silowy to b. mocne uszczuplenie glikogenu, zapewne zatrzymamy sie w okolicach 50-ciu, jak nie ma wegli w diecie lub jest ich znikoma ilosc. Czy nie bez sensu wydaje sie Wam robienie interwalow w diecie ze znikoma iloscia wegla? to jeszcze mocniej uszczupla glikogen i raczej bedzie to pozeralo rzeczywiscie bialka miesniowe? lepiej chyba niskointensywne cardio, jakis slaby wysilek tlenowy etc?

Z jednej strony klasyczne cardio jest bezpieczne, bo łatwo regulować jego intensywność i przy niskiej podaży węgli po prostu nie wkręcić się w nie za mocno ze szkodą dla siebie. Z drugiej strony krótkie interwały robione w dni nietreningowe są bezpieczne, bo organizm nie zdąży jeszcze wpaść w katabolizm. Większa na to szansa jak się kręci godzinę lub więcej klasycznego cardio. Mocne i krótkie interwały fajnie też stymulują dążenie do optimum gospodarki hormonalnej co też przekłada się na możliwości utrzymania muskulatury w stanie jak najmniej naruszonym. Jeśli idzie o mnie to bym się bardziej kierował samopoczuciem i ogólnym zmęczeniem - wiem że to strasznie subiektywne. Biorąc to pod uwagę przy takiej diecie pewnie dla własnego lepszego samopoczucia wybierałbym jednak cardio. Po interwałach na pełnym ogniu przy niedoborze glikogenu po prostu człowiek czuje się na koniec jak szmata.

antek098

Dobra, ja mam pytanie na szybko: jak wiemy glikogen miesniowy mierzymy w milimolach. Im mniej wegla w diecie tym logiczne, ze zapasy glikogenu zostaja uszczuplone. I teraz: ponizej 70milimoli nastepuje utlenianie tluszczy, ale juz w okolicach 40-tu, utlenianie bialek, zatem : trening silowy to b. mocne uszczuplenie glikogenu, zapewne zatrzymamy sie w okolicach 50-ciu,

1. Oksydacja tłuszczy następuje cały czas, tak jak produkcja kwasu mlekowego. Trochę upraszczasz sprawę.
2. Na oko to umarł chłop- równie dobrze można zastosować taką logikę. Wysiłek fizyczny równa się uszkodzenia tkanki poprzecznie prążkowanej = rabdomioliza = śmierć


"Odpowiadając" na pytanie- trening siłowy to też interwały. Imo na lowcarbie starczy właśnie robić je w tej formie i dodawać lekkie aero. Katowanie podwójnych interwałów może być za dużą ilością w środowisku z deficytem węgli, ale zajechać mięśnie interwałami można też i na highcarbie. Nivix napisał w swoim arcie, że do tego, by robić interwały okresowo trzeba po prostu dojrzeć.

no, trening siłowy to akurat nie są interwały w pełnym tego słowa znaczeniu, ale przyjmijmy, że parainterwały. O tym dokładnie piszę o nakładaniu się na siebie dwoch maxymalnych intensywnosci i obciazen dla miesni. Dave Palumbo (kazdy chyba kojarzy) jasno twierdzi, że w dietach keto lub mocnych low carbach intensywnosc wysilku aerobowego musi byc niska, nawet dosc niska, kiedy jest duzo wyzsza organizm w procesie glukoneogenezy zaczyna czerpac wlasnie z bialek miesniowych. Wiec, taki lekki spacerek.

Druga kwestia: interesuje mnie tylko i wylacznie subiektywna opinia, nie obchodza mnie badania. IG produktow weglowodanowych a sylwetka? chcialbym by kazdy sie wypowiedzial niejako "na wlasnej skorze"