Przygotowanie do sezonu zimowego :)

Siłka trwa u mnie około 70 minut, staram się to zmniejszyć ale ciężko idzie. Po takim treningu chce iść do domu się wypłakać a nie na bieżnię

Biegani nie uciam bo daje mi kondycję a jest ona u mnie na równi ze zmniejszaniem pasa jeżeli chodzi o główne cele. Wszystko dla sportów zimowych.

Nie przesadzałbym z paleniem mięśni tylko przez to że w okresie 10 dni spadło 2 kg i 1 cm w pasie. W okresie 2 miesięcy spadło 8 cm w pasie i 2,5 kg...do tego ćwiczę siłowo, spełniam zapotrzebowanie białka w diecie i ćwiczę po długiej (2,5 roku ?) przerwie od jakiejkolwiek aktywności. Lustro też pokazuje że zacząłem coś dźwigać.

Sprawdzimy co będzie 14go i będziemy wróżyć dalej

W diecie nie zmieniam nic.
W treningu może siłowo pozmieniam ćwiczenia jak coś wymyślę.


Zamówiłem wczoraj:
- SFD - 6 Protein Complex Cappucino (2000g)
- SFD - 6 Protein Complex Biała Czekolada (2000g)
- Fire Snake - ONYX Domyślny (90 tab) bo było po niższej cenie do tego zamówienia...pomyślałem że sprawdzę czy da kopa przed treningiem, czasem mi tego brakuje.

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2013-10-01 15:30:40

Powaznie smakuje Ci białko SFD ? osobiscie gorszego w smaku nie mialem nigdy jak biala czekolada.

Tej odmiany SFD jeszcze nie jadłem, poprzednie to co jadlem w rozpiskach mi smakowało. Z tym że ja nie jem nigdy samego białka. Zawsze staram się dołożyć tam węgle i tłuszcz tak jak na posiłek przystało

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2013-10-01 16:21:04

SFD staralem sie dodawac do potraw i nie ma opcji tego zjesc, chemia chemia jeszcze raz chemia. Biala czekolada byla najgorsza, kokos jakos dalo sie zjesc.

A to capucino może jadłeś ?
Białej czekolady nie jadłem, myślałem sobie "czekoladka to zamówię"

Po tych 2ch o ktorych pisałem, nie zdecyduje sie juz nigdy na zakup tego białka. Aktualnie mam treca whey100 i w smaku bajka.

mi biała czekolada smakowała ;] ,ogl wszystkie smaki sfd mi odpowiadają ;]

1.10.2013

Wk***ia mnie już to wstawanie jak poj**any. Po nocce to rozumiem ale w wolny dzień...wstałem o 13:30 dziś.

Dieta
Nie miałem czasu robić jeszcze swoich ciastek (jakim cudem miałbym mieć wstając w połowie dnia...) więc kupiłem dziś takie coś jak na fotce. Paczko około 6,5 zł - w środku 10 sztuk, będzie po 2 dziennie (dwie naraz lub rano i wieczór po jednym)

Trening FBW 18:30 - 19:40
- podciąganie na drążku z przeciwwagą szeroko: 12x40kg, 10x35kg, 8x35kg, 6x30kg
- wyciskanie sztangielek na klatę na ławce skośnej 45stopni: 12x14kg, 10x16kg, 8x18kg, 7x20kg, 4x22kg
- wiosłowanie sztangielką z kolanem opartym o ławkę: 12x14kg, 10x16kg, 10x18kg, 8x20kg
- podrzut siłowy sztangielki: 17x12kg, 15x12kg, 13x12kg, 11x12kg (co trening mam zamiar dodawać o 1 powtórzenie do każdej serii, tętno elegancko tu szaleje)
- MC na luźnej sztandze: 12x40kg, 10x50kg, 8x60kg, 8x65kg
- uginanie sztangielek na biceps + francuskie sztangielką na triceps – 3x naprzemiennie

Dziś jeden gość brał po 40kg na rękę na wyciskaniu sztangielek na klatę na skosie. Power był. Inny znowu 140kg MC na luźnej sztandze bez pasa :P i to na podwyższeniu (stepper). W sumie sam też dziś robiłem bez pasa ale nasze ciężary się stanowczo różniły :P

2.10.2013

Dziś praca 13:00 do 19:00.

Dieta
Wszystko z rozpiski, brak czasu na kombinowanie i na fotki.

Trening
Brak, mam kontuzję barku, boli mnie jak podnoszę nawet butelkę wody. Zależy pod jakim kontem, bo np mógłbym wyciskać po 20 kg na klatę bo jest to inny kąt. Odpuszczam bo przy bieganiu ruszam non stop barkami tył-przód.

Do tego jutro muszę nowe buty do biegania kupić bo te się ostatnio rozwaliły podczas biegu i całą nogę z tyłu mi na stopie starły...


Pomiar zrobię jednak 12.10 bo będzie okazja.
Jutro cheat. Mam nadzieję że do 12.10 nie wypadne już żaden trening oprócz dzisiejszego.







Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2013-10-02 20:39:18

ale wiesz, że te ciastka to następne g**** nie?