Hubert/A.D. 2014

Ciężko będzie. Ok dzięki.

Nawet całą dzienna podaż możesz zjeść.

Słabo z czasem i energia ostatnio. W czwartek zrobiłem barki i ramiona, wczoraj i dziś niestety czasu na trening nie starczyło. Do tego nie odebrałem auta od mechanika gdyż półośka nie dotarła wczoraj i średnio mi się chce zasmarkany wystawać na przystanku w tą piździawę. Micha 5-6 k kcal a wczoraj walnąłem kilka drinków.
Od poniedziałku czasowo będzie lepiej no i samochód będzie.

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2013-09-28 17:23:13

ludi889

Micha niesamowita o.o. Swoją drogą, z chęcią zobaczyłbym obecne zdjęcia sylwetki. Nie mam zielonego pojęcia jak można aż tak metabolizm podkręcić.

Nie mozna, taki metabolizm sie ma, albo sie go nie ma.

własnie nie ma sprawiedliwości

Hubert, jak Twój profil tarczycowy wygląda?

Badałem dawno bo dwa lata temu i wszystko w normach.

Brak czasu nadal, może zdążyłbym wczoraj zrobić trening ale po prostu padłem o 20tej na pysk. Dziś mam sporo do zrobienia jeszcze więc na pewno nie zdążę.

Widzę, że Hubert pozostaje legendą SFD w kwestii rozbujanego metabolizmu
Ech... Pamiętam, kiedy redukował się pudle ptasiego mleczka ed

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-10-02 12:14:33

Sam chciałbym taki mieć metabolizm ... Lubię jeść a u mnie nie dużo trzeba żeby masować .
Pozdro

Tak każdy pisze a dla mnie to udręka. Ponad tydzień nawału spraw i pracy i waga od razu 100-->96 kg. Wiadomo, że wystarczy tydzień porządnej michy i treningu a sama woda i glikogen przywróci te 2-3 kg.

Po przemyśleniu porzucam tamten plan i rozpoczynam Shotgun. Dobiorę ostatecznie ćwiczenia i wrzuce tu całość dziś lub jutro. Miche do końca tygodnia chce dźwignąć do ok 6000 kcal bo ostatnio bywało i połowa z tego (zależy od dnia, czasem z samych czitów z 3000 wpadało).