...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Aaaa dziewczęta, zawsze można na Was liczyć!
Po Waszych postach (i wiadomościach) samopoczucie o wiele lepsze.
Gin , na wstępie chciałabym Ci powiedzieć, że śledzę bardzo uważnie Twój dziennik od samych początków, chociaż się tam nie udzielam. Skoro wkraczasz na ring, jesteś dla mnie podwójną już motywacją. Mam nadzieję, że wszystko się potoczy tak, że na przyszłe lato będziemy mieć ciałka jak marzenie. Jutro foty porównawcze, nie ma bata, bo sama to sobie tak mogę gdybać. A co do moich koleżanek - no cóż, są chude i tyle. Ale fakt faktem, że póki co ciuchy na nich leżą lepiej. W każdym razie, ogarnęłam się, mam cel i do niego dążę:
Gin, przy okazji: gdzie się dodaje podpis, bo wrzuciłabym tam swój dziennik?
Ejpi, właśnie się dowiedziałam, że przyjemność obecności na studniówce wynosi w tym roku 700 zł i poważnie rozważam, czy ją sobie fundować. Będzie dobrze, do przyszłego lata będę laska, i o!
Zmieniony przez - pestka960 w dniu 2013-09-30 15:11:57
Po Waszych postach (i wiadomościach) samopoczucie o wiele lepsze.
Gin , na wstępie chciałabym Ci powiedzieć, że śledzę bardzo uważnie Twój dziennik od samych początków, chociaż się tam nie udzielam. Skoro wkraczasz na ring, jesteś dla mnie podwójną już motywacją. Mam nadzieję, że wszystko się potoczy tak, że na przyszłe lato będziemy mieć ciałka jak marzenie. Jutro foty porównawcze, nie ma bata, bo sama to sobie tak mogę gdybać. A co do moich koleżanek - no cóż, są chude i tyle. Ale fakt faktem, że póki co ciuchy na nich leżą lepiej. W każdym razie, ogarnęłam się, mam cel i do niego dążę:
Gin, przy okazji: gdzie się dodaje podpis, bo wrzuciłabym tam swój dziennik?
Ejpi, właśnie się dowiedziałam, że przyjemność obecności na studniówce wynosi w tym roku 700 zł i poważnie rozważam, czy ją sobie fundować. Będzie dobrze, do przyszłego lata będę laska, i o!
Zmieniony przez - pestka960 w dniu 2013-09-30 15:11:57
...
Napisał(a)
O w mordę, ja płaciłam 350 zł, co Wy tam ze złotych talerzy będziecie jedli?
Podpis dodajesz w ustawieniach konta sfd. :)
Wiadomo, że będziemy miały nie mam żadnych wątpliwości, a chwile załamania też mam i wiem, co to znaczy jak nie widać porażających efektów. Ostatnio kolega się śmiał, że z pakowaniem łap to jak z noszeniem aparatu w moim przypadku. Ja bym chciała żeby to było na już, na teraz, a to nie ma tak, potrzeba czasu i mimo, że nie widać zmian gołym okiem to one stopniowo zachodzą i dopiero po roku można je w pełni dostrzec.
Nie ma to jak druciane metafory.
Podpis dodajesz w ustawieniach konta sfd. :)
Wiadomo, że będziemy miały nie mam żadnych wątpliwości, a chwile załamania też mam i wiem, co to znaczy jak nie widać porażających efektów. Ostatnio kolega się śmiał, że z pakowaniem łap to jak z noszeniem aparatu w moim przypadku. Ja bym chciała żeby to było na już, na teraz, a to nie ma tak, potrzeba czasu i mimo, że nie widać zmian gołym okiem to one stopniowo zachodzą i dopiero po roku można je w pełni dostrzec.
Nie ma to jak druciane metafory.
...
Napisał(a)
Chyba ze złotych z brylantami.
Druciane metafory są dobre. Jak za pół roku nie będzie zmian, to będę mogła narzekać.
Żeby trochę ten spam odspamować to powiem, że dzisiaj góra A i aero w planie za jakąś godzinkę.
Druciane metafory są dobre. Jak za pół roku nie będzie zmian, to będę mogła narzekać.
Żeby trochę ten spam odspamować to powiem, że dzisiaj góra A i aero w planie za jakąś godzinkę.
...
Napisał(a)
Ja też.
30.09.13, PONIEDZIAŁEK
Dieta:
Coś mi się nie chciało dodać w potreningu, więc doliczyłam w oddzielnym dniu ostatni posiłek i rozkład się zgadzał, ale nie widać tego powyżej. :) Na kolację był omlet z 2 jajek i płatków owsianych, 10g wheya i olej kokosowy.
Trening:
Zmieniony przez - pestka960 w dniu 2013-09-30 21:43:47
30.09.13, PONIEDZIAŁEK
Dieta:
Coś mi się nie chciało dodać w potreningu, więc doliczyłam w oddzielnym dniu ostatni posiłek i rozkład się zgadzał, ale nie widać tego powyżej. :) Na kolację był omlet z 2 jajek i płatków owsianych, 10g wheya i olej kokosowy.
Trening:
Zmieniony przez - pestka960 w dniu 2013-09-30 21:43:47
...
Napisał(a)
01.10.13, WTOREK
Dieta:
Trening:
W ostatniej serii RDL poszło tak średnio, ruch szedł z pleców bardziej niż z bioder w ostatnich powtórzeniach. Póki co moim największym problemem jest włożenie sobie sztangi na barki do przysiadu, ale jakoś daję radę.
Zmieniony przez - pestka960 w dniu 2013-10-01 22:23:25
Dieta:
Trening:
W ostatniej serii RDL poszło tak średnio, ruch szedł z pleców bardziej niż z bioder w ostatnich powtórzeniach. Póki co moim największym problemem jest włożenie sobie sztangi na barki do przysiadu, ale jakoś daję radę.
Zmieniony przez - pestka960 w dniu 2013-10-01 22:23:25
...
Napisał(a)
Dobra laska, co tam się z okresem dzieje? Bo tu Ci trzeba w dupsko kopnąć z intensywnością treningu i manipulacjami w diecie
...
Napisał(a)
Martucca , najs to si ju! Zawsze, jak widzę powiadomienie, że tutaj wpadasz, to czuję, że jestem pod dobrymi skrzydłami.
Przede wszystkim PMS już dla mnie nie istnieje , a okres się jako tako wyregulował i jest co 24-28 dni, także luz blues, jest dobrze.
Zmieniony przez - pestka960 w dniu 2013-10-02 18:06:23
Przede wszystkim PMS już dla mnie nie istnieje , a okres się jako tako wyregulował i jest co 24-28 dni, także luz blues, jest dobrze.
Zmieniony przez - pestka960 w dniu 2013-10-02 18:06:23
...
Napisał(a)
Ile razy w tygodniu będziesz żelazem rzucać? Powiem, że chcę usłyszeć "minimum 5x"
Poprzedni temat
Spalacz tłuszczu na brzuchu
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- ...
- 36
Następny temat
odchudzanie foki czas start
Polecane artykuły