Prośba o pomoc w redukcji:/

Ja jestem na bezglutenowej od urodzenia i węgle na śniadanie biorę z kaszy jaglanej - bardzo smaczna na słodko z serem białym i owocami można ryż, gryczaną i ostatni moje odkrycie płatki owsiane bezglutenowe tylko 15zł za 500gr

probowalam jaglanke i niebardzo mi podeszla, of kors czasem zjem, ale nie da rady by to bylo moje codzienne sniadanko:/

A na co Ci ziemniaki, teraz jak zaczyna się czas na dynię?
Poszukaj hokkaido, tylko uważaj, uzależnia

I art. autorstwa amadi do poczytania.

artykul of kors znam:D zreszta juz bylam 8 lat na bezglucie:D wiec generalnei nie jest mi to straszne, tylko ze wtedy nie musialam jesc BTW w kazdym posilku:D a jednak sniadanie bez chleba to juz problem sie zaczyna:D
dyni tez nie bardzo hehe



Jeeeejku, udana jestem! nie zapytalam o najwazniejsze!!!

puchnie mi jedna noga w upaly... albo obie, ale prawa zdecydowanie bardziej... spotkal sie ktos z czyms takim? do jakiego lekarza sie udac?

Zmieniony przez - zocha_samocha w dniu 2013-08-11 20:14:42

Zmieniony przez - zocha_samocha w dniu 2013-08-11 20:27:25

No dobra, czas zaczac od nowa:/ zmarnowany czas to do konca nie byl, wiele rzeczy poukladam sobie w glowie i jadlospisie:D doszlam do wniosku ze cukier szczescia nie daje, nawet jak sie kupuje najlepsze czekolady hihi Malo cwiczylam w wakacje, bo przezylam zapalenie krtani i silny atak alergii, po ktorym postanowilam przejsc na diete bezglutenowa:D a przynajmniej ogrniaczac gluten do minimalnego minimum... jako dziecko mialam stwierdzona alergie na gluten i bylam 8 lat na diecie bezglutenowej:/ potem dojrzewanie i alergia minela... ale kolejne ciaze sprowadzily na mnie alergie tak okropna, ze szkoda gadac. Ale nie bede sie uzalac nad soba z tego powodu:D

no dobra, miska od wczoraj od nowa robiona, wedlug rozkladu od Obli 1700, B 120 g, W 130 g i T 77 g.

Plan:
Niedziela - trening z piłką wedlug Obli
Poniedziałek - aeroby, callanetics jak sie uda
Wtorek - trening z piłką wedlug Obli
Środa - pilates
Czwartek - pump (strasznie lubie te zajecia, choc raz w tygodniu chce na nie lazic:D)
Piątek - trening z piłką wedlug Obli
Sobota - Aeroby, spacery, ewentualnie callantics

no mam nadzieje, ze tak moze byc:D
pomiary denne, wracam wlasciwie do punktu wyjscia tutaj. strasznie mi zal zmarnowanych tych miesiecy, ale czasu nie cofne, nie ma co sie dolowac, tylko trzeba sie wziac za robote:D Obiecuje sobie codzienne wypiski:D Amen

Dzień 1. (tydzień 1.)

Dieta: 1700, BWT 120/130/80
Warzywa: ogórki, cebula, kapusta
Napoje: woda, kawa
Suple: dziś zero



Trening A wg Obli z piłką:

Rozgrzewka (w tym m.in. przysiady, wypady z 6 kg gryfem od sztangi na rozruch po przerwie)

1a. wyciskanie sztangielek skos 5,5 kg na rękę x12; 5,5 x12
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia 5,5 kg na rękę x12; 7 x12
2a. pompki x12 (5 męskich, 7 damskich); x8 (4 męskie, 4 damskie) zgon
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu 2kg na rękę x12; 2kg x12 (nie lubię tego ćwiczenia wrrr, nawet nie wiem, czy je dobrze robię:/)
3a. uginanie ramion na piłce 5,5 kg na rękę x12; 5,5 cieeezko
3b. francuskie prostowanie ramion leząc 6kg x12; 6kg x12 (walnęłam się łeb )
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki) 5,5 kg na rękęx12; 5,5 x12 ciężko druga seria:/
4b. prostowanie rąk w opadzie tułowia (bez piłki) 5,5 kg na rękę x12; 5,5 x12

zrobiłam jeszcze brzuszki proste i skośne po 20 sztuk

i padłam.

trening super, już się boję części B:/

z mojego planu treningowego na tydzień nici, bo w klubie zlikwidowali mi pilates i porzucam klub, przerzucam się na pobliską pakernię, bez saun i jacuzzi, za to blisko i bez fitnessow, ktore kocham i ktore nie będą kusily, by iść na nie zamiast na siłownie:D

postanowienie na resztę życia: NIGDY WIĘCEJ nie robić takich długich przerw:D Amen.




Zmieniony przez - zocha_samocha w dniu 2013-09-01 22:51:58

Zmieniony przez - zocha_samocha w dniu 2013-09-01 22:52:25

Dzień 2. (tydzień 1.)

Dieta: 1700, BWT 120/130/80
Warzywa: cukinia, papryka, cebula, kapusta
Napoje: woda, kawa
Suple: dziś zero

micha niedojedzona, cos mnie rozklada, kicham i prycham:/ ale dzis byl spacer z woziem:)

Dzień 3. (tydzień 1.)

Dieta: 1700, BWT 120/130/80
Warzywa: cukinia, papryka, cebula, ogórek gruntowy
Napoje: woda, kawa
Suple: lino complex i magne b6

Aktywność: Callanetics z Callan:D mial być dziś silowy, ale sciagnelam Callan i musialam, musialam:D przypomnialy mi sie czasy liceum, bosmy mialy na w-fie 2 razy w tygodniu callanetics, bo w mojej szkole nie bylo sali gimnastycznej:D
spacer z wózkiem też był:)

Dzień 4. (tydzień 1.)

Dieta: 1700, BWT 120/130/80
Warzywa: cebula, ogórek gruntowy
Napoje: woda, kawa, zielona herbata
Suple: lino complex i magne b6

Aktywność: w ramach aerobów bylam na ABT, wiem, wiem strata czasu, ale umowa juz wypowiedziana, wazna do konca pazdziernika, wiec laze na pozegnanie z instruktorka i dziewczynami:) chciałam po południu robić trening B, ale ze to na nogi tez, a już mnie tyłek boli, więc przełożyłam na jutro:)



micha trochę za tłusta, bo myślałam, że będzie kurczak, a mąż zrobił łopatke:D i po zmienie w dzienniku dokonanej już pod wieczór, przestało się troszku zgadzać:/




Zmieniony przez - zocha_samocha w dniu 2013-09-04 20:45:12

Dzień 5. (tydzień 1.)

Dieta: 1700, BWT 120/130/80 przez mężową niespodziankę za dużo dziś węgli:/
Warzywa: cebula, ogórek gruntowy, cukinia
Napoje: woda, kawa
Suple: lino complex i magne b6

Dziś trening B: robiony na zakwasach po wczorajszym ABT


1a. MC ze sztangielkami na prostych nogach
2x9kg x 12 /2x10kg x 12 dalo w kość, słaba jestem:/
1b. przysiad ze sztangielkami
2x9kg x 12 /2x10kg x 12 bardzo ciezko ostatnie powtórzenia
2a. wznosy bioder z nogami na piłce
12/12
2b. wypady ze sztangielkami
2x6kg x 12 /2x6kg x 12 nie znosze tego, mam jakieś opory zawsze przed tym ćwiczenie, nie wiem, co to? przykurcze w biodrach? mam podysplastyczne biodra, moze dlatego?!
3a. wyciskanie sztangielek siedząc
2x6kg x12 /2x6kg x12
3b. przysiad plie
12kg x12 /12kg x12 już zmęczona i ciężko szlo
4a. wznosy ramion ze sztangielkami bokiem
2x2kg x12 /2x4kg x12
4b. wznosy łydek
10kg x 12 /10kg x 12

oczywiście rozgrzewka przed była i rozciąganie po też. Niestety trening przerwany przez mojego półtorarocznego synka, który był się obudził i zażądal towarzystwa do ponownego usypiania:/