Bawię się w ciężary i crossfit od jakiś 2 lat, a od ponad 3 w bieganie. Najpierw zaczęłam biegać, potem miałam okres kiedy chodziłam głównie na siłownie, ćwiczyłam z ciężarowcami, załapałam trochę techniki i polubiłam ciężary. Po jakimś czasie zaczęło mi brakować biegania, więc połączyłam to właśnie jako crossfit.
Ćwiczę dla dobrego samopoczucia, formy, poprostu to lubię, nie mogę długo usiedzieć w miejscu
Płeć - kobieta
Wiek - 21 lat
Waga - 63 kg
Wzrost - 171 cm
Doświadczenie sportowe - bieganie, siłownia, rzadziej basen, rower
Dostęp do sprzętu - sztanga, hantle, drążek, buty do biegania :D
Cel treningowy - poprawa wyników sportowych, dobra zabawa
Stosowanie suplementy (wcześniej, aktualnie) - vit. C, omega3
Problemy zdrowotne, przeciwwskazania medyczne, kontuzje (opis) - brak
Ograniczenia żywieniowe ze względu na zdrowie - brak
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie
Podaj obciążenie robocze w podstawowych ćwiczeniach:
przysiad - 40kg x 10
martwy ciąg - 50kg x 10 , 90kg x1
wyciskanie leżąc - 30kg x 5, 40kg x1
wyciskanie stojąc - 30kg x 6
wiosłowanie sztangą - 40kg x8
podciąganie na drążku (ilość) - 2 x podchwytem , 0 x nachwytem
Najlepsze czasy:
800m - 2:49:58
5km - 24:06
10km - 45:56
Zastanawiałam się czy napisać w dziale cross czy u dziewczyn dlatego ankieta taka mieszana, ale chyba co najważniejsze uwzględniłam. Pominęłam pomiary, bo poprostu się nie mierzę, ale jeśli trzeba będzie to to zrobię
Wiadomo, że chciałabym poprawić te wyniki.
Biegam 3-4 razy wtygodniu + 2-3 razy WODy crossfitowe, obwody siłowo-wytrzymałościowe (często przypadkowe znalezione w internecie bez jakiejś powtarzalności konkretnej) i przynajmniej raz w tygodniu z zalecenia fizjo wieczorem porządne rozciąganie, jakiś pilates albo joga - Jeśli mam ochotę to robię więcej, jeśli brakuje sił i czuję, że muszę odpocząć robię mniej. Zdarza się, że po treningu siłowo-wytrzymałościowym jeszcze idę potruchtać - nie dlatego, że się obijam i mam jeszcze siłę, ale żeby pokonywać swoje słabości i robić coś co wydaję mi się początkowo ponad moje siły
Nie ukrywam, że forum czytam od bardzo dawna i po cichu podziwiam np bziubzius (pozdrawiam ) i pewnie będę podbierała treningi z jej starych dzienników i nie tylko
Kieedyś kiedyś kiedyś marzy mi się thriatlon, ale to jeszcze duużo pracy przede mną.
Zdrowe odżywianie interesuje mnie tak poprostu, nie tylko jeśli chodzi o mnie, więc szkolę się w tym temacie i stosuję do rzeczy, których dowiaduję. Dieta jest czysta, w granicach 2200 kcal, nie dużo białka (ok. 120g), sporo węgli (ponad 200g) i raz w tygodniu chaet, zazwyczaj w weekend pozwalam sobie na jakąś zachcianke i nie liczę wtedy kcal, żeby trochę napędzić metabolizm i złapać energii Przykładową dietę wstawię razem z pierwszym treningiem
I fotkę mam jedną tylko taką poglądową
Do założenia dziennika skłoniło mnie to, że ostatnio byłam na egzaminach sprawnościowych do szkoły i jak zobaczyłam jak wyglądają i w jakiej formie są laski to się załamałam.. Może uda mi się pokazać, że fajnie jest się ruszać i robić coś dla siebie a przy okazji i ja się czegoś nauczę
Chętnie przyjmę rady odnośnie treningu i diety, lubię się dowiadywać nowych rzeczy i sprawdzać czy działają na sobie